Początek przygody.

2.5K 63 5
                                    

Wszystko zaczęło się pewnego lipcowego poranka, kiedy siedziałaś przy stole i piłaś poranną herbatę.
Nagle zadzwonił twój telefon.
To dzwoniła twoja najlepsza przyjaciółka. Miała na imię Marianka i znałyście się praktycznie od urodzenia. Szybko odebrałaś.
- Halo? [ twoje imię] . Mam pytanko. Możesz jechać ze mną do Japonii?
- Hej, cooooo??? Ale kiedy, gdzie, jak???
- Zaraz, jak tylko się spakujesz. Do eee... Do Tokio.
- Spoko, ale jak????
-Opowiem ci na miejscu. Pociąg o 12, czekam na dworcu.
- Ok. Już się pakuję.

TIME SKIP
-Cześć Mari!!! Tak dawno się nie widziałyśmy!!!

-Hejka! Też się cieszę, że cię widzę!

-Ja też! Chodźmy, bo spóźnimy się na pociąg, a czeka nas kilkanaści godzin jazdy i przesiadka na samolot.

-Ok.

                               TIME SKIP

Na peronie w Warszawie ruszyłyście w stronę lotniska, z którego zaraz startował wasz samolot. Twoją uwagę zwrócił stojący obok mężczyzna. On też Cię zauważył. Przeszłyście obok niego w milczeniu, on też nic nie powiedział. Szturchnęłaś tylko przyjaciółkę by powiedzieć jej o dziwnym mężczyźnie.
Zrelacjonowałaś jej jego wygląd.
- Miał długie szare włosy w czubach lecących w górę i maskę na twarzy.
Oraz opaskę na oku. Wyglądał jakby był cosplayerem. Chociaż to dziwne. Nie ma tu żadnego comic conu ani niczego takiego...
-Dobra [t.i.]. Ok. Rozumiem. Ale zamiast skupiać się na dziwnych chłopakach, skupmy się na tym, gdzie jest ten samolot.
- Ok, wiem gdzie on jest. Chodźmy.
                       TIME SKIP
Gdy już rozlokowałyści się w samolocie, zaproponowałaś obejrzenie filmu, a gdy będziecie na miejscu, wystąpienie do jakiegoś sklepu. Marianka się zgodziła więc poszłyście. Po wyjściu z samolotu zjadłyście kolację w barze. Przy ladzie zauważyłaś znowu tego chłopaka z peronu, który aktualnie przysypiał nad, o ile wzrok Cię nie mylił, ramenem.
- Patrz Mari! To on!
I nie zwracając uwagi na swoje dobre wychowanie, wskazałaś go pałeczkami.
- [twoje imię], nie pokazuj go pałeczkami. Poza tym, on średnio mnie interesuje. Jestem zmęczona i chcę zjeść to jak najszybciej.
- Ok. Chodźmy więc.
Poszłyście do domu i rzuciłyście się na materace futon. Miałaś wakacje.

Kakashi i ty- Kakashi X ReaderWhere stories live. Discover now