9. A goddess you rolled

Start from the beginning
                                    

Po kilku sekundach koszula opadła w końcu na łóżko, odsłaniając nagi tors i odstające obojczyki Taehyunga. Oczy Jungkooka rozszerzyły się nieznacznie, gdy swoimi drżącymi opuszkami zaczął badać strukturę jego brzucha, usiłując zapanować nad nerwami. To, że nie bał się zbliżenia, nie znaczyło, że nie przepełniał go stres. Robił coś zupełnie nowego; coś, czego nie znał nawet w teorii.

Rozpiął jeszcze guzik w spodniach przyjaciela, by później nie musieć zawracać sobie tym głowy, a potem położył dłoń pomiędzy jego łopatkami, dając mu znać, aby ponownie opadł na materac. Wówczas pochylił się do przodu i dotknął wargami skóry pod pokrytym gęsią skórą karkiem, by następnie zacząć wyznaczać ścieżkę niecierpliwych pocałunków w dół, aż do okrytych spodniami pośladków. To wciąż wydawało się nierealne. Leżał pod nim do połowy nagi Taehyung, z wargami pachnącymi miętowym Mohito i rumieńcami na policzkach, zaciskając palce u stóp na hotelowym prześcieradle.

W zasadzie Jungkook nie chciał nawet wiedzieć, dlaczego aż tak bardzo się ekscytuje. Dlaczego w chwili, w której pozbawił chłopaka spodni, a potem złapał niecierpliwymi palcami za gumkę bokserek, serce biło mu trochę za szybko, natomiast oczy niebezpiecznie połyskiwały w świetle wpadających do pokoju smug światła. Mógł zastanowić się nad tym później. Póki co skupiał się jedynie na kierującym nim instynkcie.

– Co robisz? – zapytał Taehyung. Brzmiał, jakby chciał dodać coś jeszcze, ale słowa ugrzęzły mu w gardle, kiedy chłodne powietrze owiało jego odsłonięte pośladki. Był zupełnie nagi, podczas gdy Jungkook wciąż miał na sobie wszystkie ubrania.

– Rozbieram cię – odpowiedział młodszy. – A właściwie już skończyłem.

Taehyung przewrócił oczami, po czym ułożył się na boku, przodem do okien. Nie chciał leżeć plackiem na materacu, bo czuł się wtedy niekomfortowo odsłonięty. Kiedy Jungkook przez dłuższą chwilę wpatrywał się w ścianę, zupełnie jakby nagle zaczął się wahać, niebieskowłosy złapał go za nadgarstek i pociągnął w swoją stronę. Było mu zimno. Na szczęście młodszy natychmiast przysunął się bliżej, owiewając jego szyję gorącym oddechem.

– Ja też robię to pierwszy raz – wyrwało się z ust Jungkooka. – Jeśli coś będzie nie tak, od razu mi powiedz, dobrze?

– Mhm – odparł krótko Taehyung, układając rękę chłopaka na swoim brzuchu. Czuł na pośladkach szorstkość jego spodni, a pod nimi bezproblemowo wyczuwalną twardość. – Wydaje mi się, że dobrze byłoby, gdybyś też zdjął ubrania.

W odpowiedzi młodszy parsknął nerwowym śmiechem, po czym mruknął krótkie „zaraz". Następnie zsunął jedną dłoń pomiędzy ich złączone ciała i chwycił za pośladek Taehyunga, zauważając, że chłopak zareagował na ten gest cichym sapnięciem.

Niebieskowłosy wiedział oczywiście, na czym polega seks pomiędzy mężczyznami, ale dopiero w momencie, w którym poczuł obcy dotyk na swoim tyłku, dotarł do niego realizm sytuacji. Naprawdę miał przeżyć pierwszy raz z facetem – i to w dodatku z najlepszym przyjacielem. Jeszcze miesiąc temu wyśmiałby każdego, kto by coś takiego zainsynuował.

Jungkook, zauważając ten przebłysk zaniepokojenia, zaczął muskać wargami nagi kark starszego. Palcami prawej dłoni ujął zaś jego wpół twardego penisa i zaczął stymulować go powolnymi, leniwymi ruchami. Nie była to najwygodniejsza pozycja, ale nie zamierzał narzekać.

– Dobrze? – zapytał, z satysfakcją zauważając, że Taehyung podkurczył palce u stóp, a jego erekcja nareszcie nabrała pełnej wielkości. Jungkook czuł się nieco dziwnie, trzymając w dłoni cudzego penisa, ale z drugiej strony... co to za różnica? Oprócz tego, że męskość przyjaciela była trochę szersza, nie różniła się jakoś szczególnie od jego własnej.

Grammys ♪ taekookWhere stories live. Discover now