#25 (+18)

3.3K 88 14
                                    

Chłopak zawisł nade mną, opierając swoje dłonie po obydwu stronach mojej głowy.

- Skoro oficjalnie jesteśmy razem... to chyba możemy się trochę zabawić- stwierdził z uśmieszkiem.

Zaczął całować mnie po szyi, gdzieniegdzie przegryzając mi skórę lub ssając. Odchyliłam głowę w bok aby dać chłopakowi lepszy dostęp do popisu.

Poczułam jego dłonie na biodrach a następnie jego twardą erekcje pomiędzy moją kobiecością.
Sprawnym i szybkim ruchem pozbawił mnie bluzki i spodenek, zostawiając w samej bieliźnie.
Jakby tego było mało to bieliznę ściągnął mi zębami...

Chciałam zakryć się rękoma bo czułam się niezręcznie będąc przy nim zupełnie nago.

- Nie zasłaniaj się, jesteś piękna- mruknął mi do ucha.
Jak powiedział tak zrobiłam;

Ponownie zaczął składać mokre pocałunki na moim ciele, schodząc coraz niżej w dół i zatrzymując się przy dolnej części brzucha. Przeszedł mnie przyjemny dreszcz na jego ruch co nie umknęło jego uwadze.

- Hmmm... kochanie nie rozpływaj mi się tu. Dopiero zaczynam.- przegryzł płatek mojego ucha.

- To niesprawiedliwe że jesteś jeszcze ubrany- zauważyłam gdy oddalił się od mojej szyi,gdy poczułam chłód.

Powolnym ruchem rozpięłam jego rozporek i zaczęłam szamotać się z ich sciągnięciem.

- Jaka niecierpliwa- zaśmiał się i pomógł mi ze spodniami a następnie przełożył sobie koszulkę przez głowę.
Miałam ochotę zdzielić go po głowie za komentarz ale pod wpływem przyjemności, zamilkłam

Przeniósł wargi na moje pośladki i zaczął je na przemian podgryzać co rozpętało ponownie przyjemne uczucie w moim brzuchu.

Uniosłam dłoń i wplatałam je w jego brązowe kosmyki na co spojrzał na mnie i lekko się uśmiechnął, składając niechlujny pocałunek na moich ustach.

Nagle poczułam jego palce przy wejściu, przez co teraz miałam intensywne gorąco na moich polikach.

- Wyglądasz słodko jak się rumienisz- stwierdził za nim wszedł we mnie.

Wsunął we mnie dwa palce a ja od razu zajęczałam na rozkosz. Po paru ruchach palcami poczułam niesamowite uczucie. Oddychałam coraz głośniej i szybciej, sapiąc co chwila i jęcząc na przemian.

- Och Dylan- wymamrotałam gdy znalazł mój słaby punkt.

- Moja dziewczynka- mruknął po czym ze mnie wyszedł, oblizując swoje palce.

Poczułam czubek jego wzwodu przy moim wejściu na co mimowolnie rozchylilam nogi i wargi.
Wsunął mi swoj język do buzi, jednocześnie wchodząc we mnie.

Jęknęłam ale starałam się z pasją oddawać pocałunek. Znalazł się we mnie cały a potem zaczął poruszać biodrami, patrząc mi w oczy.

Sapaliśmy sobie nawzajem w usta. Wyjęczałam głośno jego imię na skutek przyjemności jaka rozlała się po moim organizmie.

Zaczął przygryzać płatek mojego ucha niekiedy ssąc go, jednocześnie wykonując energiczne ruchy biodrami.

Jedną rękę wbiłam w nagie plecy chłopaka a drugą splótł nasze palce, nadając szybsze tempo. Dugą rękę wplątał mi we włosy, odchylając lekko moją głowę do tyłu.

Odwróciłam twarz bokiem w jego stronę co szybko wykorzystał i zaczął skubać moje l wargi zębami.

- Dylan...- jęknęłam- Proszę..

- O co prosisz kochanie?- zapytał sapiąc.

- Nie przestawaj.

Uśmiechnął się zadziornie po czym wykonał pare mocnych pchnięć przez co doszłam, krzycząc jego imię.

Opadłam bezsilnie na łóżko, czując jak chłopak rozlewa się we mnie.

Od razu znalazł się na mnie, przytulając mnie do siebie.

- Ciężki jesteś- wymamrotałam, chociaż szczerze miałam to gdzieś.

- Wcale nie- uśmiechnął się lekko i cmoknął mnie w policzek.

Obrócił nas tak że teraz to ja leżałam na nim plackiem.

- Tak lepiej?- zapytał.

- Zawsze mi jest lepiej kiedy jesteś ze mną- pocałowałam go w usta.

- Kocham cię Scar- powiedział w przerwie między pocałunkami.

- Ja ciebie też Kocham- odparłam i oparłam głowę na jego rozgrzanym torsie.

Before Death ComesWhere stories live. Discover now