Reakcje BTS ✓

10

9. Reakcja BTS na waszą pierwszą kłótnię.

Jin

Wróciłaś do domu z pracy. Byłaś bardzo zmęczona i marzyłaś aby położyć się do łóżka. Przed wyjściem do pracy poprosiłaś Jina, aby posprzątał dom, wyniósł śmieci i pozmywał naczynia.
Zauważyłaś, że dom nie jest wysprzątany. Śmieci nie są wyniesione a sterta naczyń dalej jest w zlewie. Wkurzyłaś się na swojego chłopaka. Ściągnęłaś buty i kurtkę, a torebkę zostawiłaś na sofie.
-Jin!- krzyknęłaś i poszłaś do sypialni, gdzie chłopak leżał na łóżku i oglądał telewizję.
- Co się stało?- zapytał.
-O co Cię prosiłam rano?- zapytałaś zła.
-No... O nic raczej.- powiedział.
- Jak to o nic?! Miałeś posprzątać! Ty myślisz, że ja wróce z pracy, posprzątam dom, umyje naczynia, a ty będziesz sobie leżał i oglądał telewizję?- powiedziałaś.
- Nie powiedziałem tego.- powiedział to tak, jakby go to nie obchodziło.
-Ale pomyślałeś. Ja nie jestem twoją sprzątaczką.- powiedziałaś.
-Przecież nie każe Ci sprzątać.- powiedział.
-Jin! Ciebie to w ogóle nie obchodzi! Siedzisz w tym domu na dupie i nic nie zrobisz!- krzyknęłaś i wyszłaś z pokoju. On tylko przewrócił oczami o oglądał dalej.

Suga

Szykowałaś się do pracy, a twój chłopak był już od dwóch godzin w studiu. Przypomniało Ci się, że miałaś mu powiedzieć, aby zapłacił za czynsz. Dzwoniłaś do niego, ale nie odbierał.
-Yoongi... Ugh.- powiedziałaś cicho i ubrałaś buty. Chciałaś szybko podjechać do jego studia aby mu o tym powiedzieć, ponieważ to było ważne.
Gdy byłaś na miejscu, weszłaś do środka budynku i poszłaś tam, gdzie był on. W studiu nikogo nie było, tylko on.
-Yoongi, skarbie... Zapom...- nie dokończyłaś, ponieważ Ci przerwał.
-Po co kurwa tu przyszłaś?!- krzyknął.
-Jestem zajęty! Nie widzisz?- powiedział.
-No widzę, ale to jest wa...- znów nie dał Ci dokończyć.
-Kurwa spierdalaj stąd!- krzyknął. Suko.- powiedział cicho.
-Jak ty mnie kurwa nazwałeś?- zapytałaś patrząc na niego. On się nie odezwał tylko gapił w ekran komputera. Ty wyszłaś i pojechałaś do pracy.

J-Hope

-Hobiiii?- zapytałaś.
-Hm?- powiedział.
-Wyniesiesz śmieci?- zapytałaś.
- Nie chceeee mi się.- powiedział.
-Hobi... Proszę.- powiedziałaś.
-Oj żartuje. Dla Ciebie wszystko.- powiedział.
-Aleee... Co za to będę miał?- zapytał.
-Hmm... Zobaczymy.- poruszyłaś brwiami w górę i w dół.
-Ale najpierw je wynieś.- wskazałaś na śmieci, a on zrobił jak powiedziałaś.

(Z Hobim nie da się pokłócić xD)

RM

Wróciłaś z zakupów. Gdy zdjęłaś płaszcz i buty, położyłaś zakupy na stół i zaczęłaś je rozpakowywać. Gdy skończyłaś, schowałaś torby do szafki.
-Namjoon?- zawołałaś swojego chłopaka. Wyszedł bardzo powoli z pokoju, a Ciebie to zdziwiło.
-Um... Tak kochanie?...- mówił niepewnie. Nagle zobaczyłaś, że z komody w salonie zniknął wazon, który był dla Ciebie ważny.
-Namjoon?- powiedziałaś już lekko zła.
- No?...- patrzył się w dół.
-Co ty zrobiłeś?- zapytałaś.
-Em... Ja?- zapytał udając niewinnego.
-A co kurwa ja?- powiedziałaś zła.
- No dobra! Zbiłem ten wazon... PRZEPRASZAM!- mówił.
-NAMJOON!- krzyknęłaś.
-Czy ty do cholery możesz kurwa uważać?!- krzyczałaś. Byłaś strasznie na niego zła, więc poszłaś do pokoju i zamknęłaś drzwi.