8.

3.2K 213 5
                                    

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

- Zawsze mogę się zaopiekować tym twoim aniołkiem o blond włosach - wypalił starszy mężczyzna

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.


- Zawsze mogę się zaopiekować tym twoim aniołkiem o blond włosach - wypalił starszy mężczyzna. - Co ty na to Min? U mnie zrobi większy pożytek. - zaśmiał się perliście.

Park Jimin pojechał ze swoim przyjacielem na małe zakupy, nawet nie miał pojęcia co jego parter robi właśnie w tej chwili, nigdy by mu nawet przez myśl nie przeszło, że Yoongi właśnie dokonuje transakcji na sporą ilość narkotyków. - Nie zapędzaj się tak Eunjin. - syczy w stronę faceta o kruczoczarnych włosach. - Moja własność, jest moją a ten aniołek nie jest na handel. - odpala papierosa, którego tak bardzo potrzebował, tak bardzo musiał ukoić swoje oszalałe nerwy.

- Co ty mówisz, Min Yoongi uczepił się go jak rzep psiego ogona, ile to już masz go przy sobie? Rok? - Śmieje się coraz bardziej samemu odpalając papierosa a druga ręka licząc pieniądze.

- Czas szybko leci, a ja nie mam ochoty zmieniać teraz partnera, ten przypadł mi wyjątkowo do gustu. - stawia na swoim.

Nie było mowy, żeby  oddał temu obrzydliwemu mężczyźnie Jimina, to jeszcze dziecko, a akurat ten on do miłych nie należał.

- To już ta godzina powinieneś się zbierać, przesunął mu walizkę z narkotykami, a druga z pieniędzmi przysunął do siebie. - Jimin zaraz wróci do domu.

Starszy mężczyzna wstał zabierając w swoje ręce walizkę, przeszli razem do holu, a drzwi wejściowe otworzyły się z hukiem i do środka wpadł rozszalały dzieciak. - Wróciłem do domu. Odłożył na ziemie kilka toreb z ciuchami by przyjrzeć kto stoi obok jego mężczyzny. - Nie wiedziałem, że masz gościa Kochanie.

Podchodzi bliżej stając zaraz obok Mina, a te jak na zawołanie staje przed swoim kochankiem. - Mój gość już wychodzi.

- Li Eunjin - wystawia dłoń w stronę Jimina a ten chętnie ją ściska. - Bardzo miło poznać.

W Yoongim coś się gotowało kiedy jego klient pożerał wzrokiem jego własność, wręcz szalał, miał ochotę wyrzucić go za drzwi a Jimina schować gdzieś daleko.  - Dbaj o niego Min, bo taką gwiazdkę można łatwo stracić.

Ale Min Yoongi nie odda go tak szybko...

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.
Cerise |Yoonmin|Where stories live. Discover now