Otworzyłam ospale swoję ślepia.
Jestem tu! Jestem!
Leżałam na kanapie w tej dziwnej chacie Evie.
-Harley!
Zobaczyłam tą piegowatą mordkę na widok której od razu się uśmiecham.
Wstałam, a chłopak mnie podniósł i zakręcił się wokół własnej osi.
-Czyli w końcu jesteśmy wszyscy razem?
Zapytała się Mal.
-Zgadza się, wszyscy obecnie!
Odpowiedziałam z entuzjazmem.
-Czemu my tu w ogóle jesteśmy?
Zapytał Jay.
-Właśnie miałam Wam o tym powiedzieć. Gdy byłam jeszcze sama Dobra Wróżka jakoś się ze mną porozumiała i powiedziała, że tam, w Auredonie czyha na nas niebezpieczeństwo. Tu mamy być bezpieczni.
-A kto mógł nas zabić, tam?
Zapytała Mal.
-To był jeden z pracowników Dobrej Wróżki. Widziała, że będziemy cierpieć, ale nie miała wyboru.
-Dobra, zakończymy ten smętny humor. Idziemy na naszą wojnę gangów, ale sami!
-No, a jak!
Wszyscy wykrzyczeli z entuzjazmem.
•••
-...i'm rotten ...
Jakiś dziwny krzyk przerwał nam piosenkę.
BINABASA MO ANG
"We're rotten to the core" • Descendants •
Fanfiction[*] Śpij dobrze, Cameron Wszystko dzieję się już po tym jak dzieci potępionych wybrały dobro i pokonały Diaboline. Do Auradonu przyjeżdza nowa dziewczyna. Czy coś zmieni? Zobacz co wydarzy się po przyjeżdzie tajemniczej dziewczyny. #995-fanfiction...