Ścieżka przeznaczenia

Rozdział 6

Dębowa Łapa rozmawiała z Ognistą Łapą i Szarą Łapą. 

-Klan Cienia atakuje obóz!!!- wrzasnął Zakurzona Łapa wbiegając. 

Wszystkie koty obejrzały się na niego przestraszone. Nagle do obozu wparował Klan Cienia. Zaczęła się walka. Starsi, karmicielki i kociaki schowały się w żłobku, który pilnował Szara Łapa. Dębowa Łapa rozejrzała się. To była jej pierwsza walka. Chciała się wykazać. Skoczyła na najbliższego kota. Zadrapała mu pysk, przez co syknął z bólu i uciekł. Tak właśnie przepędziła niektóre z wrogich kotów. Rozejrzała się. Zauważyła, że Ognista Łapa i Lwie Serce potrzebują pomocy. ,,Któremu pomóc?" myślała rozpaczliwie. Stwierdziła, że im dłużej będzie się zastanawiać, tym większa będzie szansa na ich śmierć. W końcu skoczyła na kota atakującego jej przyjaciela. Pomyślała, że Lwie Serce jest wojownikiem, więc sobie poradzi.

-Dzięki- mruknął Ognista Łapa i wskoczył w wir walki.

Kotka spojrzała w miejsce, gdzie jeszcze przed chwilą był jej mentor. Zauważyła tylko jego martwe ciało.

-Nie!- krzyknęła i podbiegła do niego.

Spadła jej pojedyncza łza. Poczuła nagłą furię. Skoczyła na zbliżającego się do niej wroga. Zadrapała mu bark. Z rany mocno leciała krew. Ten kulejąc wskoczył w krzaki. 

-Klanie Cienia odwrót! Powtarzam, odwrót!!!- krzyknął przywódca i uciekł razem z swoim klanem.

Kotka stała teraz nad ciałem zmarłego mentora. Podeszli do niej Ognista Łapa, Szara Łapa i Krucza Łapa.

-Mogłam go uratować...- westchnęła zrozpaczona.

-To nie twoja wina- powiedział Ognista Łapa próbując ją pocieszyć.

-Moja...- odparła smutno.

-Lwie Serce- podeszła do nich przywódczyni.- O nie...

-Błękitna Gwiazdo... Nakrapiany Liść- odparł Biała Burza.

Ognista Łapa rzucił się do legowiska medyczki. Leżała tam zmarła kotka.

-Nie!- zawodził uczeń.- Dlaczego?!

Dotknął nosem jej futro. Do legowiska weszła Błękitna Gwiazda. Spojrzała na Nakrapianego Liścia.

-Zostaliśmy bez medyka...- westchnęła bezsilnie.- Klanie Gwiazdy, co teraz z nami będzie...?