20. Cześć, jestem technopata

111 6 8
                                    

Oczami Amy

Kiedy wreszcie mogliśmy otworzyć oczy przed nami stała Kamila z lekko otwartymi ustami. Popatrzyła się na swoje ręce i zapytała z niedowierzaniem:
- To byłam ja?
Skierowałam wzrok za nią - cała góra była rozwalona! Gdzieniegdzie były bloki cobelstone'a i surowców, a także ciała mobów i martwych ludzi. Pytanie, co się stało z lawą, która jeszcze przed chwilą tu była?
- Rozpierdoliłam górę - powiedziała po chwili Kamila. - O kurwa.
- I to wielka - powiedział zszokowany Karol.
- Co ty zrobiłaś?! - wrzasnęła zdenerwowana Vannesa.
- Zrobiłam coś nie tak? - spytała dziewczyna.
- Ty się jeszcze pytasz?! - półandroid zdawał się wręcz pienić że złości. - Ta jaskinia była moim domem! Gdzie ja mam teraz mieszkać?!
- Wybacz! Odbuduję ci, obiecuję.
- Okej, ale ma się wtapiać w otoczenie. Nie chcę, aby ktoś oprócz was wiedział o moim istnieniu.
Kamila wyciągnęła przed siebie rękę, z której wystrzeliła fioletowa wiązka. Przed dziewczyną pojawił się ekran o takim samym kolorze. Vannesa przybliżyła się do brunetki i obydwie zaczęły coś robić. Po chwili wszystkie surówce i cobelstone'y gdzieś znikły, a na jego miejscu pojawiło się niewielkie wzgórze.
- Wejście jest tutaj - powiedziała Kamila wskazując na zbocze wzgórza.
- Dzięki. Przy... - Vannesa nie zdążyła dokończyć wypowiedzi, gdyż usłyszeliśmy jęk Star.
- Zdaje mi się, że ból jej wzrasta, bo aż łzy zaczęły jej lecieć z oczu- powiedział Rox.
- Musimy się pośpieszyć! - zawołałam. - Jeżeli chcemy zdążyć na czas do szpitala w Bałkanice musimy przedostać się jakoś przez te bagna!
- No to świetnie! - zawołał z dołu MWKa. - Zdążyłem zrobić łódki. Mam ich siedem - sześć dla dwóch osób i ostatnia dla jednej.
- Jesteś niezastąpiony Marcin - powiedziałam.
- Miło mi słyszeć.

Oczami Kamili

Na całe szczęście zdążyliśmy w ostatniej chwili dowieźć Star do szpitala, gdzie lekarze podali jej odpowiednie lekarstwo. My tymczasem zatrzymaliśmy się w tutejszym hotelu, bo Star została uśpiona na kilka godzin, więc musimy na nią zaczekać.
Akurat krzątałam się po hotelu szukając Amy.
- Chłopaki! - zawołałam do Karola i Huberta. - Nie widzieliście Amy?
- Jest u siebie - odpowiedział Dealer. 
- Dzięki! - odpowiedziałam.
To dziwne, przecież sprawdzałam czy tam jest i jej nie było. Po chwili znalazłam się pod drzwiami jej pokoju.
- Amy? Jesteś tam? - spytałam i weszłam do środka.
Amy siedziała przy stole, na którym miała rozłożene książki, mapy i jeszcze jakieś papiery.
- Eee... Co ty robisz? - spytałam.
- Obliczam, czy to o czym myślę jest prawdą i wyszło mi, że jest! - krzyknęła zadowolona.
- Ale co? - spytałam zdziwiona.
- To, że masz moc technopaty i jesteś pierwszą w historii trzynastym Obrońcą Minecrafta!
- Serio? Ekstra!
- Musisz się tylko nauczyć jak ją obsługiwać - Amy podała mi jakąś książkę. - To powinno ci w tym pomóc.
- A co to jest? - zaczęłam przeglądać książkę.
- Książka, w której jest wszystko napisane o tej mocy.
- O kurcze! - zawołałam.
- Co się stało? - spytała Amy.
- Tu pisze, że mogę się teleportować! Wystarczy, że skupię się wyłącznie na miejscu, do którego chce się przenieść i... - popatrzyłam się na drzwi, obok których stała Amy, lecz nagle świat mignął mi przed oczami, a ja znalazłam się... Na balkonie?
- Nie o to mi chodziło - podeszłam do drzwi i zapukałam do środka, żeby Amy otworzyła mi je.
- Chyba ci coś nie wyszło - powiedziała blondynka.
- Chyba widzę.
W tym momencie usłyszałyśmy krzyk Karola:
- Hej ludzie! Star wróciła!
Zaczęłam biec jak szalona.
- Kamila czekaj!
- Mam w dupie, co chcesz mi powiedzieć! - krzyknęłam do Amy.
- Mówi się "jest napisane" - dokończyła dziewczyna pod nosem.
- Sally! - rzuciłam się na przyjaciółkę wyprzedzając Roxa. - Nawet nie wiesz jak się o ciebie bałam!
- Spokojnie Kamila.
- Jak mogę być spokojna?! - krzyknęłam. - To ja do tego doprowadziłam! By the way - jestem nowym obrońcom i oficjalnie należę do was.
- Naprawdę?! To świetnie!
- Co?! - krzyknął Karol. - A więc oficjalnie zaczyna się mój życiowy horror!
Zaczęliśmy się wszyscy śmiać z Dealerqa. Bidulek. Nagle dołączyła do nas Amy.
- Wracamy do domu? - spytała.
- Ale ja chciałam zobaczyć Wielkie Miasto! - powiedziałam z pretensją.
- Może następnym razem. Możesz tu wrócić, kiedy tylko chcesz, ale Star na dzisiaj ma chyba dość, co nie siostro?
- Racja - powiedziała Sally.
- No dobra - zgodziłam się w końcu. - Ale tylko ze względu na Sally.
Wyszliśmy na zewnątrz, gdzie Amy wyczarowała portal z glowstone'u i wszyscy przeszliśmy przez niego.

A few moments later ...

Oczami Star

Siedziałam wraz z Kamilą na kanapie w moim pokoju, a z torby mojej przyjaciółki wydobywał się dźwięk dzwonka telefonu.
- Mój telefon! - krzyknęła dziewczyna i poleciała go odebrać. - Halo? Cześć Zuz! Na lody? Czekaj chwilę... Sally dziewczyny mówią, że są pod trzynastką i pytają czy chcemy iść z nimi na lody, bo mogą na nas zaczekać. Co ty na to?
- Przyda mi się jakieś orzeźwienie - powiedziałam.
- Pewnie! Zaraz będziemy! - odpowiedziała Kamila do telefonu.
Dosłownie dziesięć minut później byłyśmy na miejscu. Wszystkie od razu zerknęły na moją nogę.
- Rany, co ci się stało? - spytała Sara.
- Eee... - zaczęłam, ale Kamila uratowała sytuację.
- Przewróciła się na rowerze! Nie chcecie wiedzieć jak, wierzcie mi!
- To idziemy! Za mną! - zawołała Zuza.
- Nikt tego nie powiedział - powiedziała Jola.

KONIEC

★★★★★★★★★★★★★★★★★★★★

Dwie godziny to pisałam! 794 słów! A więc nastał koniec tej części i zaczynamy dwie - moim zdaniem - najbardziej porąbane części (zwłaszcza piąta)! Z czwartej części pojawi się prolog i pierwszy rozdział w tym samym czasie i poinformuję was oczywiście o nich. Początkowo miały być w piątek, ale wtedy jadę pierwszy raz do mojej koleżanki i nie wiem o której wrócę, bo mieszka jakąś godzinę jazdy tramwajem od szkoły, a dodatkowo są remonty, więc się dłużej do niej jedzie. Dlatego uznałam, że już jutro to zrobię! A prprawione rozdziały z pierwszej części pojawią się najszybciej w sobotę.
A teraz rysunek - zapowiedź:

Właśnie! Tytuł nowej części to:

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Właśnie! Tytuł nowej części to:

Wciągnięci w Minecraft
Rubin wolności

Jak myślicie, co może się w niej dziać? Piszecie odpowiedzi w komentarzach (w sumie, gdzie indziej moglibyście je napisać? XD). Sugerujcie się rysunkiem 😊 Widzimy się już jutro w nowej części! Bajo!

PS. Osoba na środku to Damianka, jakby ktoś nie rozpoznał. ;)

StarvingStar

🎉 Zakończyłeś czytanie Wciągnięci w Minecraft Labirynt sekretnych korytarzy ✔ 🎉
Wciągnięci w Minecraft Labirynt sekretnych korytarzy ✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz