1. Gadający budzik

141 6 19
                                    

Oczami Kamili

Nuda, nuda, to już widziałam, to mnie nie interesuje... Ech. Nic nie ma na tym YouTubie. No kurde! Ile razy mam klikać "nie interesuje mnie" przy tym filmie!
- Skarbie, kiedy idziesz do Sally?
W sumie zmienię w końcu tą muzykę, bo słucham już tego samego setny raz.
- Kamila! - moja mama wyjęła mi słuchawki z uszu.
- No weź! Chciałam se zmienić muzykę!
- A ja chciałam ci zadać pytanie!
- Jakie? - powiedziałam znudzona.
- Kiedy idziesz do Sally i czy wszytko masz?
- Tak mam wszystko i idę na piętnastą. - odpowiedziałam.
- A wiesz, że jest piętnasta dwadzieścia siedem? - zapytała mnie mama.
- Oczywiście, że wie... Czekaj, co? - sprawdziłam godzinę i faktycznie. - O kurde!
Złapałam swoją torbę i szybko włożyłam do niej ładowarkę oraz słuchawki. Telefon schowałam w kieszeni spodni. Pośpiesznie pobiegłam do przedpokoju i zaczęłam ubierać sandały. Na specjalny wypadek, jakbyśmy miały gdzieś iść z Sally wzięłam okulary przeciwsłoneczne i moją ulubioną białą czapkę z daszkiem z czarną gwiazdą.
- To ja spadam! - pocałowałam mamę na do widzenia. - Wrócę jutro!
Po wyjściu z klatki schodowej postanowiłam, że pójdę "lewą drogą". Pod klatką Bartka stał Kacper, a na schodach siedzieli Damian i Grzesiek grając w jakąś grę.
- Siema chłopaki! - zawołam do nich. - Czekacie na Bartka, jak miewam.
- Hejka! - odpowiedział mi jako jedyny Grzesiek.
- Tak i to już od piętnastu minut. A ty, gdzie się wybierasz z tą torbą? - zapytał Kacper. Damian dalej zdawał się mnie nie zauważyć.
- Do Sally na nocowanko.
- Serio? Nie żal ci wakacji? Zgaduje, że będzie chciała się czegoś pouczyć do matury, jak na kujonkę przystało.
- Zamknij się - to po pierwsze. Po drugie: nie mówiłam ci coś o przezywaniu Sally? Moje pazurki są zaostrzone i z chęcią wbijają się w twoją skórę.
- Elo - odezwał się gwałtownie Kacper na pożegnanie. Najwidoczniej nie miał ochoty słuchać mojego "pierdolenia".
- Elo! - odpowiedziałam i poszłam do Sally.
Stojąc po chwili pod drzwiami zadzwoniłam dzwonkiem. Otworzyła mi o dziwo Amy, która wyglądała na bardzo niewyspaną.
- Cześć Amy. Dobrze się czujesz? - spytałam na wszelki wypadek.
- Jasne. Sally jest w pokoju. Zaraz ci otworzy, bo się zamknęła. Wejdź! - wskazała ręką przedpokój, ale w dłoni trzymała jakiś dziwny złoty badyl zakończony niebieskim kryształowym sercem.
- Co to jest? - wskazałam na dziwny przedmiot.
Amy spojrzała na swoją rękę i dokładnie w tym samym momencie, kiedy to zrobiła przedmiot zniknął z jej dłoni.
- Jak to zrobiłaś?! - spytała zszokowana.
- Ćwiczę ostatnio magiczne sztuczki! - wykrzyknęła gwałtownie blondynka i krzywo się uśmiechnęła.
- Spoko - powiedziałam.
Weszłam i zdjęłam sandały oraz czapkę i okulary. Podeszłam pod drzwi Sally i zapukałam.
- Już ci otwieram Kamila! Momencik!
Niecałą minutę później w drzwiach stanęła moja przyjaciółka. Miała na sobie różową bluzkę z dekoltem i rękawami do łokciów oraz krótkie dżinsowe spodenki z wyszywanymi kwiatkami.
- Nie widziałam jeszcze tego stylu u ciebie. Nowa bluzka? - zapytałam siadając na kanapie będącej dzisiejszym łóżkiem nie tylko dla Sally.
- Tak. Niedawno byłam w sklepie - odpowiedziała dziewczyna. - Co chcesz porobić? Może...
- Czekaj! - przerwałam jej widząc przekąski na biurku dziewczyny. Czy to jest... Milka! - podbiegłam jak szalona i chwyciłam czekoladę w swoje chciwe rączki. - Moja!
- Spoko. Możesz zjeść całą. Gramy w Murder Mystery albo w Bed Wars?
- Dzięki! - wydarłam się. - I gramy w Murder'a! Chcę być mordercą!
Usiadłyśmy do komputera i włączyłyśmy odpowiedni serwer. Od razu wszyscy zaczęli mi machać, a ja nie wiedziałam czemu.
- Czemu oni mi machają? - spytałam Sally.
- Eee... Nie mam pojęcia! Ostatnio jak wchodzę na jakiś serwer to mi machają! - blondynka uśmiechnęła się równie krzywo, jak i jej siostra. One coś ukrywają. Ja to wiem!
Gra szła naprawdę dobrze. Trzy razy byłam mordercą! Oh yeah! Później oglądnęłyśmy trochę YouTuba, a następnie zagrałyśmy w uno z Amy oraz mamą Sally, która wróciła ze sklepu. Chwilę później dołączył się do nas jej tata. Kolacja i szaleństwo przy muzyce z bitwą na poduszki. Na odpoczynek wieczór z filmem i do łóżka. Wyczuwałam, że rano coś mnie spotka. Wtedy nie wiedziałam, że miałam rację...

Next day, Monday, 8:23

Dryń! Dryń! Dryń! Usłyszałam najbardziej wnerwiający dźwięk w życiu. Budzik! I to w wakacje! Zakryłam głowę poduszką!
- Sally wyłącz ten budzik! - wrzasnęłam zdenerwowana.
- Już... Wyłączam... -  dziewczyna zaczęła macać łóżko w poszukiwaniu budzika, bo oczów jej się nie chciało otworzyć.
- Na chuj ci budzik o tak wczesnej porze! - wkurwiłam się i złapałam telefon Sally wyłączając budzik.
- Wytłumaczysz mi na co ci budziki na ósmą w wakacje?!
- Że co?! - odezwał się jakiś męski głos.
Rzuciłam telefon na łóżko.
- Aaaa! Ten budzik gada! - krzyknęłam wystraszona!
- To nie budzik! To ktoś do mnie zadzwonił!

★★★★★★★★★★★★★★★★★★★★

A kto to był dowiemy się w następny piątek. Suprise w środę! Jednak nie jestem taka leniwa, jak się wydaje... Ciekawe, nie powiem. Możecie też mi powiedzieć czy dobrze napisałam Murder Myster, jak już to poprawię. Jutro wyjeżdżam do Anglii i ogólnie moja klasa zrobiła z tej okazji prank level hard pani od Hiszpana. Obczajcie:

I tak mam Doknesa na tapecie

اوووه! هذه الصورة لا تتبع إرشادات المحتوى الخاصة بنا. لمتابعة النشر، يرجى إزالتها أو تحميل صورة أخرى.

I tak mam Doknesa na tapecie... Nieważne! My się widzimy w następny piątek! No więc... Spadam z Polski!

StarvingStar

Wciągnięci w Minecraft Labirynt sekretnych korytarzy ✔حيث تعيش القصص. اكتشف الآن