Prolog

210 14 7
                                    

Dawno, dawno temu... Choć w sumie nie tak dawno, bo od zawsze... Hmm... Jeszcze raz!

Od wieków wieków Obrońców Minecrafta mogło być trzynaście, jednak jeszcze nikt nie zasłużył, żeby zostać potężną trzynastką...

- Stop!

Eee... Kim jesteś i czemu przerywasz moją opowieść?

- Powiedziałeś, że jeszcze nikt nie zasłużył na to, by zostać potężną trzynastką... To jakim cudem ja nią kurwa jestem?!

Co to za niepoprawne wyrażenie "kurwa"?

- No nie gadaj, że nie znasz takiego słowa! To jedno z tych tzw. "brzydkich słów". Jak taka mądra księga - powiedziałabym głupia, ale niech będzie - nie zna tych słów?!

Jesteś z Ziemii?

- No, a jak myślisz? Hę?

Nieważne... Kontynuując! Trzynastka miała wielką i potężną moc, nikomu nieznaną. I choć każda drużyna obrońców chciała mieć tą moc w posiadaniu nie dało się nic z tym zrobić...

- Aż nie pojawiłam się ja! Czuję się tak zajebiście...

Możesz mi nie przerywać?!

- Nie.

Widzę, że nic na to nie poradzę... Kontynuując po raz drugi! Nikt z Minecrafterów nie spodziewał się, że może to być...

- Ja! Komu autograf?

Nie! Że może to być człowiek!

- Aaaa! Ale to też ja.

Gdybym mógł strzeliłbym teraz wielkiego facepalma.

- Ale nie możesz! Dobrze ci tak!

*zamyka się*

- Ej! Gadająca księgo nie obrażaj się! Przepraszam, okej? Już będę cię słuchać. Obiecuję!

*otwiera się* Daję ci ostatnią szansę.

- Jej!

Co potrafisz robić?

- Uuuu! Tego się nie spodziewałam! Potrafię strzelać prądem elektrycznym! Strzelę w tamtą ścianą, okej? *strzela w ścianę*

- Nie! *na celu pojawia się Doknes jedzący orzeszki*

- Doknes... Znowu?

- To już szesnasty raz... *zapisuje coś w dzienniczku* Ciekawe ile mnie jeszcze trafisz do końca mego życia...

- *z bananem na twarzy* Na pewno dużo!

- *Doknes gdzieś za biblioteczek* Star! Zabiję cię, że ją tu ze sobą przywlekłaś!

- *nie kontaktująca ze światem* Jasne... He, he...

- *Amy zabiera gadającą księgę* Potrzebuję tego.

Dzięki niebiosom!

- Ale... Ale... Ja nie skończyłam z nią gadać... Amy ty kurwo oddawaj!

★★★★★★★★★★★★★★★★★★★★

Mamy prolog! Jej! Mam nadzieję, że wszyscy zaraz się tu przeprowadzicie z drugiej części i rozgościcie. Będę taka zła i powiem wam kim jest nowa osóbka za dwa tygodnie. 😈
- Mam popcorn!
Po co ci popcorn?!
- *gapi się na popcorn* w sumie nie wiem. Ale masz kuchnię do posprzątania. *siada na łóżku Star i zajada popcorn*
Czemu?
- Karol podgrzewał mi ten popcorn.
*biegnie do kuchni i widzi mnóstwo popcornu na podłodze; patrzy się na Karola* Sprzątasz to.
- Okej. Doknes możebyś mi pomógł jako dobry kolega?
- *wychodzi z szafy* Narnii szukam!
*wściekła* Co ty robisz w mojej szafie?!
- No przecież mówię!
*facepalm* Idę sobie.
W pokoju Star...
Dawaj ten popcorn, oglądniemy YouTuba, a oni posprzątają.

StarvingStar

Wciągnięci w Minecraft Labirynt sekretnych korytarzy ✔Onde histórias criam vida. Descubra agora