• cisza •

.--. .-. --.. . .--. .-. .- ... --.. .- -- .... .. -. .

Wezmę tabletki przeciwbólowe.
Może jakaś na me serce pomoże.
Nie wiem po jakiej dawce się umiera.
Osiem wystarczy czy więcej potrzeba?

Coś sprawia, że strasznie mi gorąco.
Wyrzucę kołdrę i chyba otworzę okno.
Na wymioty od godziny mi się zbiera.
Pot zimny mnie cały czas zalewa.

W głowie mej cholernie mi się kręci.
Okres, on w mojej głowie wszystko męci.
W środę kolejne przybędą sprawdziany.
Nie mogę czuć się źle, nie ma rady!

Zasnę tej nocy, nie wiem na ile.
Mam nadzieję, że dłużej niż chwilę.
Boże, czuję się tak strasznie źle.
Chcę już to wszystko zakończyć, "ve".

A ty, nie martw się, bo to nie twoja wina.
To musiało nadejść, a dzisiaj jest idealna chwila.
Chyba wypłaczę się za te wszystkie lata.
Moja poezja naprawdę sprawia, że się wykrwawiam.