– Wtedy się mówi, ręce za plecy albo przed siebie..

– Pierścienie na penisa?

Wybucham śmiechem.

– Możemy spróbować, chcesz?

– Nie wiem, a ty chcesz?

– Gdy zaczniemy nudzić się w łóżku, możemy popróbować różnych rzeczy, okej?

– Nigdy nie będzie nam się nudzić w łóżku, ale może na starość...

– Jesteś zabawny.

– Czy ty ze mną flirtujesz? Mogę otworzyć oczy i zobaczyć twoje śmiejące się?

– Teraz słodki – całuję go w jedną i drugą powiekę.

– Ręce mnie bolą.

Biorę koszulkę w jego rozmiarze i wciągam ją na niego. Zdejmuję swoje ubranie, czytaj tylko wczorajszą sukienkę i zakładam drugą taką samą koszulkę.. a gdy się obracam, dostrzegam jego uchyloną powiekę. Naciągam koszulkę na mój tyłek..

– Cześć, jestem Lola Kinney i jestem twoją ogromną fanką – on siedzi na ziemi oniemiały – Czy podpiszesz mi się na koszulce?

Jego oczy płoną z pożądania, nie potrafię ukryć uśmiechu, nie chcę go ukrywać.

– Chodź do mnie – wyciąga ręce i przyciąga mnie do siebie. Jego dłonie zamykają się na moich pośladkach.

– Hej, mieliśmy jechać.

– A gdzie ci się tak śpieszy? – wplatam palce w jego włosy.

– Cholera, masz racje. Zrób dla mnie striptiz, Czerwony Kapturku.

– Byłeś kiedyś...

Kiwa głową, a jego oczy przestają tak promienieć.

– Nie chcę o tym gadać. To było jeszcze w Londynie, potem tutaj też poszliśmy.

– Spałeś ze striptizerką?

Kolejne kiwnięcie głowy.

– Podobało ci się?

– Co to za pytanie, Lola? – tak, prawdopodobnie przesadziłam.

– Okej, zaraz wracam.

Sięgam po czerwone majtki z łóżka.

– Włącz, jakaś muzykę..

– Lola, nie...

Całuję go w policzek.

– Zaraz wyjedziesz mi w trasę, może włącz nagrywanie, żeby żadne striptizerki...

–  Lola – warczy.

– Dobrze, dobrze.

Luke Robert Hemmings

Nie lubię się z nią tym dzielić. To doświadczenia, ale doświadczenia głupiego nastolatka, który chciał spróbować wszystkiego, łącznie ze starszymi kobietami i narkotykami. Nie chcę, żeby o tym wiedziała.

Chciałbym, żeby to wspomnienie było moim pierwszym i najlepszym. Coś w mojej głowie chciałoby, żeby było chociażby ostatnim.

Czy Lola moja pierwsza wielka miłość może być moją ostatnią?

Włączam piosenkę.

Piosenkę moją i chłopaków, mimo, że uświadamiam sobie, że powinniśmy mieć z Lolą, jakąś własną.

Włączam Disconneted, bo wydaje mi się odpowiednia do...

Co ona właściwie zamierza zrobić?

Był taki moment, gdy mieliśmy z chłopakami dosyć naszej muzyki, ale teraz chcę, żeby ona ją lubiła i się do niej przekonała.

Drzwi się otwierają. Lola ma spięte włosy i ma na sobie te dziwaczną koszulkę. Nasze ciuchy są w Targecie? Cholera.

Lola idzie, jak po wybiegu mody. Robiąc duże kroku i kręcąc biodrami. Robi swoje najlepsze uwodzicielskie miny, a wtedy nie tylko zaczyna tańczyć, ale i śpiewać.

Opieram się plecami o łóżko, ale ona przywołuje mnie palcem, klepiąc jego brzeg.

Cholera, moja dziewczyna jest gorąca.

Jej spojrzenie rozpala moją skórę, a jej beznadziejny głos sprawia, że tylko bardziej jej pragnę.

Śpiewa dla mnie, mimo, że nie umie.

Jej dłonie wędrują po jej bokach, zgrabnie podwijają bluzkę, ukazując czerwone majtki.

Śpiewa dalej, kusząc, obracając się tyłem, okazując swój mały kuszący tyłeczek.

Pochylam się i go w nią gryzę.

Lola podskakuje.

Obraca się i kładzie dłonie na moich ramionach, rozsuwając mi nogi kolanem.

– Jestem twoją ogromną fanką – szepcze mi do ucha, a zanim zdążę ją pocałować obraca się do mnie plecami i pozbywa koszulki. Zostaje w samych majtkach..

Przyciągam ją do siebie i całuję w kark.

– Śpiewaj dalej – nie wiem, kiedy nauczyła się tekstu, ale kontynuuje śpiewanie, a ja dołączam do niej.

Nie wychodzimy z pokoju przez następne dwa dni.

Nie wiem, co zrobię, gdy będę musiał ją zostawić w LA, chyba oszaleję.

ardor {Luke Robert Hemmings}Where stories live. Discover now