To stało się zbyt szybko.
Liam doskoczył do Harry'ego i popchnął go na drzwi, próbując przewrócić na podłogę.
Brunet jednak złapał mężczyznę za ramiona, starając się go zatrzymać.- Puść mnie, do cholery! – Krzyknął Liam i uderzył ciałem Harry'ego w ścianę, który się przewrócił i postawił niefortunnie nogę, przez co i Liam po chwili leżał na ziemi.
- Co wy odpierdalacie? Uspokójcie się! - Warknął Zayn, odciągając Liama od Harry'ego.
- Jak mogłeś do chuja go uderzyć? To mój brat, rozumiesz? Nie masz prawa go dotykać – dodał brunet i ponownie rzucił się w stronę leżącego Harry'ego.
Styles podniósł głowę, uśmiechając się złośliwie.
- Jest małym gównem i rozjebał mi telefon.
Liam poczerwieniał na twarzy i nagle wstał, szybko doskakując do wyższego bruneta.
- Ja cię dopiero rozjebie – krzyknął i jego pięść zderzyła się z policzkiem Harry'ego.
Niall i Zayn natychmiast odciągnęli go od Stylesa, zabierając na drugi koniec korytarza.
Harry siedział na podłodze, śmiejąc się, mimo bólu lewej strony twarzy.
- Co jest kurwa z tobą nie tak? – Zayn kucnął przy nim, starając się go podnieść.
Harry wzruszył ramionami, wyrywając się z ramion mulata.
- Uspokój się i wstań.
- Nie – zaśmiał się brunet.
Zayn westchnął, spoglądając w bok, widząc Liama, który wycierał dłoń z krwi Harry'ego w ręcznik.
Po chwili podszedł do nich Niall, podając czystą ściereczkę i lód. Nie powiedział ani słowa, kręcąc tylko głową z politowaniem.
- Gdzie jest Louis? – Spytał Liam po chwili, rozglądając się wokół.
- Pobiegł do siebie na górę – westchnął blondyn. - Chciałem pójść za nim, ale Zaynowi przydała się pomoc, aby was rozdzielić.
- Ciesz się, że nie dostałeś mocniej – warknął Liam, spoglądając na bruneta, leżącego na ziemi. - I podnieś się z tej podłogi.
Harry przekręcił tylko głowę na bok, śmiejąc się głośno.
- Z czego ty się kurwa cieszysz?
- J-jak on się bał, o matko. – Pokręcił głową, przez co jego loki poszły w ruch.
Zayn podszedł szybko i z trudem podniósł bruneta, trzymając go za ramię.
Następnie spojrzał w jego oczy.- L-Liam, on jest naćpany.
Blondyn wraz z brunetem doskoczyli do Zayna i Harry'ego.
- Co?
- On znowu się naćpał.
×××
CZYTASZ
• COCAINE - larry •
FanfictionLouis jest wrażliwym siedemnastolatkiem, który przez tragiczne wydarzenie musi całkowicie zmienić swoje życie. Czas przyzwyczaić się do nowej rzeczywistości i przestać z nią walczyć. Czas okiełznać demony przeszłości. Czas poznać nowych ludzi... i w...