Strangers

599 37 2
                                    

J: Cześć ty

G: Sup

J: Więc kim jesteś dla Justina? On cały czas do ciebie pisze.

G: Huh?

J: Więc jeśli nie umiałaś dodać dwa do dwóch to jestem jego

przyjacielem.

G: Czy to miało być obraźliwe?

J: A uraziło cię to?

G: Lol nie

J: Więc kim dla niego jesteś?

G: Jego błędem po pijaku

*5 minut później*

J: CZEMU TO POWIEDZIAŁAŚ

G: JESTEM ZDEZORIENTOWANA

J: TO ZNOWU JUSTIN

NAPISAŁAŚ TO TAK, ŻE WYSZŁO NA TO, ŻE WYLĄDOWALIŚMY

RAZEM W ŁÓŻKU.

G: Przepraszam ,że twój przyjaciel nie łapie mojego poczucia humoru??

J: TO NIE BYŁ MÓJ PRZYJACIEL TYLKO MOJA BYŁA O KTÓRĄ ZNOWU

SIĘ STARAM

G: Co? Przestań na mnie krzyczeć. Jak niby miałam to wiedzieć?

J: ONA JEST DLA MNIE WAŻNA, TAK SIĘ STARAŁEM BY JĄ ODZYSKAĆ.

A TY TO ZNISZCZYŁAŚ.

G: CZEMU MNIE O TO OBWINIASZ? TO TY MI  NIE POWIEDZIAŁEŚ NIC O

SWOJEJ DZIEWCZYNIE CZY BYŁEJ KURWA

J: TO DLATEGO, ŻE NIE MÓWIĘ TAKICH RZECZY NIEZNAJOMYM

G: W TAKIM RAZIE WYKONAM DLA CIEBIE PIEPRZONĄ PRZYSŁUGĘ I

PRZESTANE ODPISYWAĆ ODKĄD NIE LUBISZ PISAĆ Z NIEZNAJOMYMI

* 1 godzina później*

J: Nie miałem tego na myśli. Straciłem panowanie nad sobą

Giselle?


texting | justinWhere stories live. Discover now