^Marinette^
Miałam już serdecznie dość tych tępych idiotek. Nie pozwolę aby niszczyły moją świątynię. Weszłam do głównej sali. Stanęłam na wprost nich i spojrzałam z politowaniem na Mistrza Fu. Pora aby Chloe i Lila przestały pełnić funkcję posiadaczek.
- Plagg, wiesz co robić -oznajmiłam.
Już po chwili te lalunie leżały nieprzytomne na ziemi. Weji podszedł do Chloe i ściągnął jej miraculum. Plagg postąpił tak samo. Wzięli je i wynieśli z sali.
Kiedy się obudzą nie będą niczego pamiętać. Nie będą wiedzieć, że były posiadaczkami. Dlaczego ja tego nie zrobiłam wcześniej?
- Dlaczego to zrobiłaś? - spytał wściekły Mistrz.
- Chyba nie muszę ci tego mówić. Nie będę znosiła ich dłużej, gdyby chociaż były jak swoje matki, które były świetnymi bohaterkami.
Mistrz patrzył na mnie z szokiem. Chyba nie sądził, że niczego się nie dowiem?
- Zdziwiony? Powinieneś w końcu Mistrzu pojąc, że przede mną się nie czego nie zataja - warknęłam.
^Adrien^
Stałem zszokowany. Ona naprawdę może odebrać nasze miracula? Siedziałem obok Alyi i Nino tępo wpatrując się w ścianę. Żadne z nas się nie odzywało. Nie wiedzieliśmy co powiedzieć.
- Tutaj jesteście - usłyszałem głos Plagga.
- Wyjaśnisz nam to?
- Marinette ma bardzo wysoką pozycję wśród Wielkiej Rady. Jest jedną z najlepszych naznaczonych. Kiedy jej brat został otruty, sama obroniła całą świątynię. Rada postała ją nagrodzić wiedzieli, że ma dobry instynkt. Dlatego dali jej możliwość odbierania miraculów niewłaściwym osobą - powiedział od niechcenia.
- A ty to co? Jesteś jej prywatną armią? - spytała Alya.
- Można tak to nazwać - uśmiechnął się chytrze, sięgając po ser.
Jeszcze przed chwilą go tu nie było. Co jest nie tak z ta świątynią?
Dziękuję wszystkim za rady. Naprawdę czuję się już lepiej.
Jeszcze przez ten tydzień może być zamieszanie z rozdziałami bo muszę poprawić historię i jak mi się uda to będę miała świadectwo z paskiem.
Wiem, że krótki ale muszę na nowo odbudować swoją wenę.
Przepraszam za błędy, mam nowego laptopa, który jest mniejszy i jeszcze nie przyzwyczaiłam się do klawiatury.
To opowiadanie dobiega już końca. Jeszcze ze 3-4 rozdziały.
YOU ARE READING
Naznaczona - Miraculum
FanfictionWyjątkowa, utalentowana, niezwykle arogancka. To cała ona. Ale czy na pewno?