*Harry*
Sam już zasneła więc wyszłem z sypialni i poszedłem do kuchni aby zadzwonić do Jake aby jutro przyjechał do mnie i zajął się Sam bo mam pare spaw do załatwienia w firmie
-Cześć Joke masz jutro czas?-zapytałem,wlewając wode do kubka
-Nie mam żadnych planów a czemu pytasz?
-Zajmiesz się tą małą aby mi nie spierdoliła bo musze jechać do firmy-powiedziałem biorąc łyk wody
-no spoko to o której?-zapytał słyszałem po jego głosie,że się usmiecha
-około 8:00-nie czekając na jego odpowiedź,rozłończyłem się
Weszłem do sypialni,rozebrałem się i położyłem się koło niej w samych bokserkach
-Ty musisz być taka piękna?-zapytałem ją chodź spała-gdybyś nie była taka śliczna już byś leżała w jakimś lesie-powiedziałem odsuwając kosyk włosów z jej twarzy
Położyłem moją reke na jej tali i ją do siebie przysunełem.Tak też zasnełem
Budzik zadzwonił o 6:30,szybko go wyłąńczyłem aby nie obudzić Sam.Popatrzyłem czy się nie obudziła ale spała jak zabita.Ubrałem się w ciemno niebieskie spodnie i jasną koszule odpiełem 3 góziki i byłem gotowy.Wyglądałem tak:
*Sam*
Obudziłam się gdy usłyszałam,że ktoś chodzi po pokoju.
Otworzyłam oczy i się przeciągłam.Usiadłam,byłam nakryta kołdrą-O kuźwa-powiedziałam cicho gdy zobaczyłam Harrego
JEZU ALE ON JEST PRZYSTOJNY
Odwrócił się w moją strone i się usmiechnął
-Już nie śpisz-zapytał sięgając po telefon z kieszeni
-Jak widać-powiedziałam i popatrzyłam w okno jak tu jest pięknie ale tak nienawidze tego miejsca
-Ktoś wstał lewą nogą
-He,śmieszne-powiedziałam i popatrzyłam w jego oczy
-O 8:00 przyjedzie Joke ja musze załatwić pare spraw na mieście więc on z tobą bedzie
-nie jestem małym dzieckiem,nie musi się mną zajmować-powiedziałam i wstałam z łozka
-Ile ty masz w ogóle lat?Może nie jesteś ale możesz zwiać
-Kobiet się nie pyta o wiek-zaśmiałam się i podeszłam do niego-Ja nadal nie mam ubrań
-Nie wiem czy jesteś kobietą więc powiedz ile masz lat-uśmiechnął się zadziornie-jutro pojade z tobą na zakupy to coś sobie kupisz
-17 nie chce abyś wydawał na mnie swoje pieniądze
-No to jeszcze rok i bedzie melanż,masz problem bo i tak je wydam,nie bedę pytać o twoje zdanie
Nic nie powiedziałam tylko poszłam do łazienki,umyłam zęby i przemyłam twarz
-Daj mi jakieś swoje ubrania chce się umyć-krzyknełam do Harrego,który był w sypialni
Nie odpowiedział mi,zaczełam się rozbierać gdy on mi nagle wbił do łazienki
-Puka się dupku-wziełam od niego ubrania i zakryłam się recznikiem
-Możesz już wyjść?-zapytałam stojącego Harrego w drzwiach
-tak,tak przepraszam-odrzosnął się i wyszedł
*Harry*
Boże ona jest taka piękna,jeszcze nago.Muszę ją mieć jeszcze dziś
Z moich rozmyśleń wyrwał mnie dzwonek do drzwi.To Joke,otworzyłem drzwi przywitaliśmy się i zaprosiłem go do salonu-Stary ale spróbuj ją dotknąć to po tobie-powiedziałem,klepiąc go po ramieniu
-Uuu widze,że komuś się spodobała ta mała zdzira-zaśmiał się i usiadł na krześle koło blatu
-Weź spierdalaj,chce ją dziś zaliczyć więc ty możę innym razem-powiedziałem ubierając płaszcz
-No spoko ziom jeszcze się dogatamy kiedy ja mam ją bzyknąć
-Ok-powiedziałem i wyszedłem z domu
*Sam*
Wyszłam z łazienki i usłyszałam,że ktoś wchodzi na góre-Cześć jestem Joke-blondyn podał mi ręke w geście przedsawienia się
Zmierzyłam go wzrokiem
-Sam- uścisłam mu ręke-ty masz być dziś moją nianką tak?
-Tak,ale uwież,że wolałbym robić coś o wiele lepszego z tobą
-Dupek-powiedziałam idąc w strone wielkiego okna
-Coś ty powiedziała-przybliżył sie do mnie
ROBIŁO SIĘ NIEBEZPIECZNIE
-słyszałes
Ścisnął mi policzki
-Jeszcze raz coś takiego powiesz a będziesz błagała abym ci puścił
-Super-powiedziałam zlewając go
-Ostrzegałem-powiedział i wziął mnie przez ramie
-Puszczaj!!!-krzyczałam i kopałam go
Rzucił mnie na łóżko i zaczał dotykać po udach
-Przestań!Błagam-łzy leciały mi po policzku
Miał w dupie to co mówie,zaczął śćiagać mi bluze Harrego pomimo mojego oporu
Całował mnie po szyji i schodził na dół
Tak się boje...Dlaczego Harry mnie z nim zostawił
Przestał w okolicy mojego brzucha.-To na tyle bo Harry mnie zabije,ja innym razem-zaśmiał się i zszedł ze mnie
-Co mi zrobisz jeśli mu powiem-drżałam cała ze strachu
Wyciągnął nóż z kieszeni i przyłożył mi do szyji-Nie bedzie już tak wesoło jak dziś i oszpece twoją buźke do końca twoich dni
CITEȘTI
Jesteś moja
Ficțiune adolescențiSam jest piękną, pyskatą uśmiechniętą nastolatką która ma ojca milionera.Gdy dowiaduje się o zdradzie swojego chłopaka Lukasa dziewczyna się załamuje ale udaje silną. Jedna noc przewróci jej życie do góry nogami. Harry człowiek, który chciał okraść...