Ethan Mars
Wtorek 13:00
19 mm deszczu
Jestem u psychologa. Kazał mi oglądać jakieś plamy i mówić, co widzę. W czym mi to ma pomóc? Mimo wątpliwości posłusznie wykonuję jego polecenie.
- Nietoperz, głowa wilka, krab, martwi... śmierć - obrazki odjeżdżają, a ja mogę wreszcie wstać z fotela. Jakaś dziwna opaska bada mi coś w mózgu.
- Mam twoje wyniki rezonansu. Wszystko wygląda dobrze, nie ma śladu urazów powypadkowych... - mówi psycholog powoli. - Bardziej martwi mnie twój kiepski stan psychiczny... Wiem, że jest ci ciężko, ale musisz się podnieść, Ethan. Nie możesz się winić za to, co się stało.
- To moja wina, że Jason zginął. Żyłby dalej, gdybym się lepiej nim opiekował - psycholog jest chyba jedyną osobą, której do końca ufam i mogę mu powiedzieć wszystko, co czuję.
- To był wypadek. A te zdarzają się każdego dnia. Nie możesz wiecznie obwiniać się za śmierć syna. Co u Shauna?
- Wiem, że jest bardzo nieszczęśliwy. On nie rozumie tego, że nie potrafię okazać mu uczuć.
- A co z tobą, Ethan? Jak Ty się czujesz?
- Ja straciłem chęć do życia. Nie widzę sensu, żeby to ciągnąć.
- Nawet dla twojego syna Shauna?
- Nie uratowałem Jasona. Shaun nie potrzebuje takiego ojca.
- Chciałbyś mi jeszcze o czymś powiedzieć, Ethan? - pyta. W tym momencie przypomina mi się sytuacja z zanikiem pamięci... pojawieniem się na ulicy...figurką origami... Czy mogę mu o tym powiedzieć?
- Nie... nie - chyba nie mam na tyle odwagi...
- Czyli zakończyliśmy sesję. Wrócimy do tej rozmowy w przyszłym tygodniu - mówi psycholog. Zdejmuję z głowy opaskę.
- Miałeś szczęście, Ethan. Ludzie rzadko przeżywają tak poważne wypadki...
- Nie uważam, że to szczęście, doktorze...- rzucam i wychodzę z gabinetu.
YOU ARE READING
Heavy Rain
Mystery / ThrillerIle jesteś w stanie poświęcić aby uratować ukochaną osobę? Po śmierci dziesięcioletniego syna, Ethan pogrąża się w żałobie. Gdy jego drugie dziecko znika, mężczyzna podejrzewa, że pada ono ofiarą seryjnego mordercy. Czy uda mu się go odnaleźć?