Szliśmy przez las wygłupiając się całą drogę.
Jason opowiedział mi wiele historii.
O tym jak założył sklep oraz spotkał po latach Puppetera i Candie'go. Jak zamieszkali razem.
Powiedział , że w rezydencji , w której mieszkają są jeszcze inni lokatorzy tak samo inni jak oni.
Rezydencja należy do Slendermana jednak mam nadzieję , że go nie spotkam.
Po nie całej godzinie drogi moim oczom ukazał się wielki dom.
Stary , ale bardzo piękny. W niektórych oknach paliło się światło. Oby nie było zbyt wielu mieszkańców.
Jestem bardzo nieśmiała i sam fakt , że Jason , Puppeter i Candy to moi przyjaciele to już coś.Weszliśmy do środka i skierowaliśmy się do salonu.
I stanęłam jak wryta.
W pomieszczeniu było dziesięć osób.
Moje nogi odmówiły posłuszeństwa i nie raczyły się ruszyć nawet do wyjścia. Jason najwyraźniej to zauważył , bo podszedł do mnie.- Nie martw się , po dłuższej znajomości zobaczysz , że są tak samo fajni jak my.
- A-ale tyle osób i...
- Spokojnie , będziesz cały czas ze mną. Chodź.
Powoli weszliśmy do pomieszczenia. Nikt nie zwrócił na nas uwagi , dzięki czemu odetchnęłam z ulgą. No niestety Jason to zniszczył.
- Hej kochani musicie kogoś poznać !!!
Wzrok wszystkich skierował się w moją stronę. Myślałam , że zabiję za to Jasona. W mojej głowie już stworzyłam pięćdziesiąt scen jego śmierci. Nagle ktoś tak mnie przytulił , że poleciałam na podłogę.
- Inen tak tęskniłem !
- Candy !
- Inen ! To ty !?- Do przytulania dołączył się Puppeter.
- Rany chłopaki tak tęskniłam.
Przez dobre pięć minut byłam w ich uścisku. Cieszyli się tak samo jak ja. Dopiero gdy ktoś wszedł do pokoju puścili mnie.
- Co to za hałasy ?
Postać była wysoka , bardzo wysoka , w garniturze i bez twarzy. Cofnęłam się o krok. Najwidoczniej to zauważył.
- Kim jest ta dziewczyna ?
- Slender to Inen nasza przyjaciółka. Opowiadaliśmy wam o niej.
Spojrzał na mnie i znieruchomiał. On czyta w myślach. Teraz już wiem , że zna prawdę. Prawdę o mnie.
Niedobrze.
YOU ARE READING
Łzy - Creepypasty
FantasyI znowu krzyk. Kłótnia I bicie. Zamykam się w łazience słuchając przekleństw zza drzwi. ---------------------------- To jej wina. Przeze nią teraz JEJ nie ma. Spojrzałam ostatni raz w lustro. To nie będzie mój koniec. Pokaże im co potrafię. Prawo...