lørdag 14:30

69 9 0
                                    

Dzisiaj miałam spotkać się z Isakiem, żeby oddać mu czapkę. Jednak napisał mi wiadomość, że nie da rady. Nie miałam mu tego za złe. Ustaliliśmy , że oddam mu na dzisiejszej imprezie bo on też będzie. Miałam całe popołudnie tylko dla siebie. Było idelnie. Chodziłam sobie po parku. Mogłam spojnie pomyśleć. Mój spokój zespół telefon z wiadomością od Evy :

Eva😘: Za ile będziesz? Trzeba się ogarnąć na impreze.

Ja: Będzie za 15 minut spokojnie Eva.

Eva😘: Jeszcze jedno czyja to czapka na krześle?

Ja: Isaka.

Eva😘: Isak Valtersen?

Ja: Nie wiem jak miał na nazwisko haha

Eva😘: Wracaj szybko to mi opowiesz co robiliście.

Zdziwiłam się jej reakcją. Przecież to tylko Isak w dodatku przecież się podobno przyjaźnią. Poszłam do domu i pierwsze co spytałam się Evy o co chodzi z Isakiem.
-Po co on tu był?-zapytała
-Mówił mi ,że miał się z tobą spotkać. Nie było więc poznaliśmy się trochę bardzej.
-Cholera- szepnęła
-Co jest? On nie jest twoim przyjacielem?- wiedziałam bardzo zdenerwowana.
-Jest jest. Zapomniałam wczoraj, że miałam się z nim spotkać haha.- powiedziała. Wtedy odetchnęłam z ulgą. Bo już myślam, że może one nie lubi się z Evą , a naprawę dobrze mi się z nim gadało.
-Okej- odpowiedziałam jej po chwili.
-Ale nic się tu nie działo wielkiego jak mnie nie było- puściła mi oczko
- Eva?- zaczęłam się śmiać - proszę cię mówimy to o mnie. Nic by się nie działo haha poprostu oglądaliśmy film nic więcej .- zaczęłam sie tłumaczyć. Eva podniosła brwi i równocześnie zaczęłyśmy się śmieć. Ahh jak mi brakowało tych częstych rozmów z Evą. Ale halo już jest 17 czas się szykować. Jak ja tego nie lubię. Chciałbym iść w dersach, ale Eva mi nie pozwala. Więc ubrałam cimne dżinsy i białom koszulkę z falbankami i krótkim rękawem. Eva chciała zrobić mi makijaż, ale na to się już nie zgodziłam. Jest 19:15 idziemy już na imprezę , która miała się odbyć u Noory. Tak u Noory, ale nie ona robiła imprezę tylko Eskild. Gdy Eva mi o tym powiedziała tym bardziej nie chciałam iść na impreze gościa , którego nie znam. Ale było za późno byłyśmy pod jego domem.

You are not alone //Skam✍Where stories live. Discover now