rozdział sześćdziesiąty czwarty

264 26 30
                                    

crybaby: dzień dobry wszystkim

Michael Clifford: raczej dobranoc

Gemma Styles: nie mówcie że idziecie spać

Calum Hood: wtf Michael

Michael Clifford: zmęczony jestem

Ashton Irwin: to co ty robiłeś

Calum Hood: 👉👌

dollie: z Crystal

Michael Clifford: oops

Luke Hemmings: MICHAEL KURWA

Michael Clifford: poniosło mnie

crybaby: XD

Gemma Styles: to jesteście parą czy nie

Michael Clifford: chyba tak

crybaby: to super

crybaby: zróbcie sobie bachorka jeszcze

crybaby: będzie kurwa jeszcze lepiej

dollie: dobrze że jestem lesbijką

dollie: nie muszę użerać się z prostakami

- Klara chodźmy gdzieś - powiedziałam i schowałam telefon do kieszeni

- Gdzie chcesz iść na tym zadupiu - zapytała i spojrzała na mnie z telefonu. Wzruszyłam ramionami

- To porozmawiajmy jak normalni cywilizowani ludzie - odrzekłam i usiadłam po turecku. Klara odłożyła telefon

- OK. To o czym chcesz porozmawiać? - zapytała mnie. Chwilę się zastanowiłam

- O tym co się wydarzyło w Berlinie - powiedziałam. Klara się zdziwiła

- A co się wydarzyło? Jeśli chcesz mówić o tym co Micha... - przerwałam jej

- O tym co ty mówiłaś - odrzekłam. Klara przez chwilę się nie odzywała

- Co robiłam? - zapytała niepewnie. Westchnęłam

- Mówiłaś że mnie kochasz. I cały czas się do mnie przytulałaś - powiedziałam. Klara się uśmiechnęła

- Robię tak jak jestem pijana - powiedziała i wzruszyła ramionami

- Och - odparłam. Nastała niezręczna cisza

- Dlaczego chciałaś tak bardzo o tym porozmawiać? Przecież to nic takiego - powiedziała Klara i próbowała złapać mój wzrok. Nagle mój salon stał się taki interesujący

- No nie wiem. Wydawało mi się to... nieważne. W sumie to nie wiem - zaśmiałam się niezręcznie. Klara posłała mi pytający wzrok a ja znowu patrzyłam po pokoju

- To co, oglądamy Jumanji? - zapytałam. Klara jeszcze chwilę na mnie popatrzyła po czym się zgodziła. Po 20 minutach filmu położyla głowę na moim ramieniu

- Wiesz co, ten Michael to taki fuckboy - stwierdziła. Zaśmiałam się

- A no masz racje. Jednak bądź co bądź to mój idol - powiedziałam

- Mogłabyś z nim być? W sensie jako para - zapytała. Zastanowiłam się

-  To marzenie każdej fanki. Oczywiście że chciałabym z nim chodzić. Ale widocznie on nie - odpowiedziałam. Klara na chwilę zamilkła.

- Pamiętam to co Ashton mówił gdy czekaliśmy na taksówkę - powiedziała po chwili. Zastygłam. No takie mam szczęście

- I w sumie to zgadzam się z nim. Calum by zwariował gdyby się dowiedział że chodzimy - powiedziała. Wpadłam na pewien pomysł

- To może go wrobimy? - zapytałam I popatrzyłam na nią z uśmiechem

- I wprawimy Michael'a w zazdrość - dopowiedziała. Wzięłam telefon do ręki i weszłam na Kik. Nie patrzyłam na poprzednie wiadomości tylko napisałam własną

crybaby: ej ludzie mam dziewczynę

a/n feels af bo lou był z el i moje otp z pierwszych lat bycia directioner powraca lmao. mam nadzieję że rozdział się podobał :) ily x

messages | 5sos Where stories live. Discover now