rozdział pięćdziesiąty szósty

219 23 2
                                    

Po koncercie razem z Klarą poszłyśmy na backstage, gdyż mieliśmy czekać tam na chłopaków. Po paru minutach wrócili

- Jak się bawicie dziewczynki? - zapytał Ash

- Muszę przyznać że nie jesteście tacy źli - powiedziała Klara i się uśmiechnęła

- To już duży plus - odpowiedział i również się uśmiechnął

- Ashton nie podrywaj - powiedział Calum

- Jestem po prostu miły - rzekł Ashton

- Jasne - powiedział Calum

- Wyczuwam sarkazm - odpowiedziałam patrząc na Caluma a on się uśmiechnął

- Zróbmy sobie zdjęcie - powiedział Michael

- Że my? - zapytałam. Pokiwał głową i podszedł do mnie z telefonem. Zrobiliśmy parę zdjęć które oczywiście wrzucił na Instagrama.

- Arzaylea zaraz przyjdzie - powiedział Luke a ja powstrzymałam się od śmiechu

- A kto to? - zapytała Klara

- Moja dziewczyna - odpowiedział Luke

- Niestety - mruknął Calum

- Calum - zwrócił mu uwagę Ashton ale ten tylko wzruszył ramionami. W tej chwili weszła dziewczyna. Moje pierwsze wrażenie? Jakim cudem ona ma takie nogi? Chyba teraz już wiem dlaczego Hemmo nadal z nią jest

- Nareszcie się spotykamy - powiedziała i mnie przytuliła. Byłam jak:?¿

- To moja koleżanka Klara - przedstawiłam je sobie. Również się przytuliły

- Co z Crystal? - zapytał Ashton.  Wzruszyła ramionami

- Nie mam pojęcia - odpowiedziała - Idziemy gdzieś? W końcu mamy okazję pobyć z Patrycją - powiedziała i uśmiechnęła się do mnie. Odwzajemniłam

- Gdzie ty chcesz iść o godzinie 21:20? - zapytał Calum

- Do jakiegoś klubu? - odpowiedziała pytaniem

- Nie mam odpowiednich ciuchów - powiedziałam

- Co ty, jest ciemno. Nikt nie zauważy - powiedziała - chodźmy

- Nie wiem czy to dobry pomysł. Jesteśmy trochę zmęczeni - powiedział Michael

- To się obudzicie - odpowiedziała lekceważąco. Calum wywrócił oczami

- W sumie ja bym się czegoś napił. Mamy jutro wolne - powiedział Ashton

- Ja też - powiedział Luke. Teraz ja wywróciłam oczami

- Chcesz po prostu popatrzeć na tyłek swojej dziewczyny w obcisłej sukience - powiedziałam a Luke się trochę zmierszał.

- To jak? - zapytała Arza

- Idziemy - odpowiedziałam nie będąc pewna

×××

Jesteśmy w klubie już dwie godziny. Nie zaprzeczę - dobrze się bawię. Z każdym z chłopaków tańczyłam, z Klarą a nawet z Arzayleą. O dziwo jest dla mnie miła. O dziwo. Cały czas trzymam się Klary. Nie chcę jej zgubić. No i też dlatego że wypiła co nie co z Calum'em. Pomińmy fakt, że wyznaje mi cały czas miłość.

- Kurwa mać -  powiedział Ashton. Tak nauczyłam go tego słowa, nie pytajcie. Spojrzałam na niego.

- O co chodzi?  - zapytałam

- Crystal przyszła - odpowiedział. Co mam do powiedzenia? : XDDDD

Michael popatrzył tam gdzie patrzył Ashton i gwałtownie puścił moją rękę i pobiegł do niej. Super. Pewnie się zastanawiacie, dlaczego trzymał moją rękę. Mikey stał się nieco przylepny do mnie bo również wypił z Calum'em. Teraz tańczy z Crystal i och pocałował ją. Kurde chyba napisze fanfiction o tym.

- Fajnie ma - powiedziałam

- Ja tam zawsze shippowałem Cię z Klarą - stwierdził Calum i napił się. Może coś w tym jest

a/n macie dość spamu?🙈

messages | 5sos Where stories live. Discover now