rozdział dziewiąty

380 27 0
                                    

Calum Hood: omg gdzie ona jest

Michael Clifford: COME BACK JACK COME BACK

Luke Hemmings: 😂😂😂

Ashton Irwin: Luke to nie jest śmieszne

Bryana Holly: mogło jej się coś stać

Arzaylea: to co robimy?

Luke Hemmings: a co możemy?

Calum Hood: o to jest pytanie

Ashton Irwin: pozostaje nam czekanie

P A T R Y C J A

Siedziałam w swoim pokoju gapiąc się w ściane. Mój kochany brat zabrał mi dostęp do Internetu, telefon, tablet i wszystkie możliwe urządzenia elektorniczne . Powód? Nakrył mnie jak wychodziłam nocą z domu. Ale to nic takiego. Przecież park jest blisko i miałam telefon, tak? Bezsensu.

- Patrycja, mama chce z Tobą porozmawiać - powiedział brat, wchodząc do pokoju

- Wróciła? - zapytałam zdziwiona. Rodzice są w Niemczech w pracy i mają wrócić za 5 miesięcy więc trochę się zdziwiłam

- Nie, chce porozmawiać przez telefon - wywrócił oczami i wyszedł z pokoju. Westchnęłam i wstałam z łóżka kierując się do salonu. Maks czekał tam na mnie z telefonem w ręce. Wzięłam od niego telefon.

- Tak mamo? - zaczęłam grzecznie

- Co miało znaczyć to wyjscie o 3 nad ranem? Mogło Ci się coś stać

- Ale nic się nie stało. Pozatym park jest niedaleko domu i miałam przy sobie telefon

- Czy ty nie zdajesz sobie powagi sytuacji? Wiesz jacy ludzie wychodzą o tej porze?

- Mamo uspokój się. Nie mogłam zasnąć, dlatego wyszłam. Nic mi nie jest

- Miałaś szczęście że Maks nie spał i poszedł za Tobą

- Właśnie Maks mnie przestraszył! Mógł napisać smsa czy coś

- Powinnaś się cieszyć że to był Maks a nie jakiś zbir! Masz szlaban na 2 tygodnie

- Mamo! Dwa tygodnie? - powiedziałam zdumiona. Ona nie może mi tego zrobić

- Tak droga panno. Dwa tygodnie bez tych tabletów, telefonów. I pojedziesz do babci - tylko kurwa nie to

- Mamo nie możesz mi tego zrobić

- Mogę. I to jest moje ostatnie słowo

a/n mniej więcej taki dostaje opierdziel od mamy kiedy coś zrobię lmao. mam wrażenie że luke nie lubi cry baby:(

messages | 5sos Where stories live. Discover now