Prolog

504 38 26
                                    

- Czy warunki są jasne? Czy jesteście gotowi na Waszą ostatnią misję na tym świecie?

- Tak!

- Czy zdajecie sobie sprawę z tego, że odwrót nie będzie możliwy? Jeżeli ktoś z Was mi się sprzeciwi zabiję go! Więc jeżeli jest ktoś spośród Was, kto uważa, że nie zdoła dotrwać do końca, niech w tej chwili wystąpi i opuści moje szeregi raz na zawsze!..... Nie ma nikogo?! Cieszę się niezmiernie z Waszej lojalności a zatem przejdę do szczegółów misji i rozporządzeniu zadań.

~~***~~***~~***~~***~~***~~***~~
- Mai, Mai!- usłyszałam mały piskliwy głosik, który tak kochałam- Mai wstawaj, to już dzisiaj!- Naomi skakała po moim łóżku jak szalona, więc nie było mi dane dalsze spanie.

- Już wstaje kochana- powiedziałam i spojrzałam na zegarek- Oszalałaś?!- krzyknęłam widząc szóstą trzydzieści rano- Spotka Cię za to sroga kara- udałam gniew i rzuciłam się na młodszą siostrę- Napuszczam na Ciebie całe wojsko gilgotków!- oznajmiłam i zaczęłam łaskotać Naomi, która wiła się teraz na łóżku śmiejąc przy tym w nieboglosy.

Moja siostra właśnie kończyła dzisiaj piąte urodziny a ekscytowała się tym od miesiąca.  Tak jest już od 2 lat. Zawsze 23  Stycznia Nana nam robi pobudkę z samego rana, bo to jej święto i wyjątkowy dzień, który według niej trzeba świętować od wschodu słońca. Zabawna ta moja siostrzyczka ale kocham ją z całego serca.
~~***~~***~~***~~***~~***~~***~~***~~***~~***~~***~~
Siedziałyśmy razem z siostrą i mamą przy jednym stole czekając na gości.
Wszystko było już przyszykowane na małe przyjęcie naszej solenizantki.

- Ja otworzę!- rzuciła się do drzwi, gdy usłyszała pierwszy dzwonek- Wujek! Ciocia- ucieszyła się z przybycia Cioci Nali i jej męża. Przytuliła ich po czym zaprowadziła do stołu.  Gdy usiedli rozbrzmiał się kolejny dzwonek do drzwi.

- Ciocia Akari i Ciocia Emi! Tak się cieszę, że przyszłyście!

- My także kruszynko- ucałowała ją blondynka wręczając prezent.

- Wszystkiego najlepszego aniołku- złożyła jej życzenia brunetka i mocno przytuliła.

- ja tez się ciesze że jesteście- podeszłam do moich przyjaciółek i przytuliłam je- Zapraszam do stołu.

Po raz pierwszy w tym roku na urodzinach Naomi było o 2 osoby więcej.  To moje przyjaciółki, które nie dawno poznałam zgodziły się nam towarzyszyć w dniu urodzin mojej młodszej siostrzyczki. Niestety nasza jedyna rodzina to ja, Naomi i mama. Ciocia Nala tak naprawdę jest bliską przyjaciółką mojej mamy, dlatego wołamy na nią ciocia.

Mama rzadko rozmawia z nami na temat rodziny. Wiem tylko tyle, że jej brat nie żyje. Tak samo jak mój ojciec. I nie wiem czemu, ale za każdym razem, gdy próbuje dowiedzieć się coś więcej na temat taty, mama nie chce o tym rozmawiać.

-  Szkoda, że nie ma z nami tatusia- odezwała się nagle Naomi. Mama ją tylko przytuliła i pocałowała w czółko. Zrobiła się niezręczna cisza, którą musiałam przerwać.

- No dobra to kto chce sałatki?- zapytałam biorąc dużą ilość jedzenia na talerz. Zaraz po tym każdy sięgnął po to co chciał i zaczęły się rozmowy i zabawy z Naomi.
Wieczorem postanowiłam wyjść z dziewczynami na miasto.

- Tylko wróć przed dwudziestą drugą- odezwała się mama.

- Tak jest- odpowiedziałam zrezygnowana.

Do tej pory byłam grzeczna i posłuszna, lecz ostatnio zaczynało mnie męczyć życie w klatce mojej mamy. Za rok kończę 18 lat a ona nadal traktuje mnie jak małą dziewczynką.  Z cudem udało mi się ją namówić, aby pozwalała mi w soboty na siedzenie do dziesiątej wieczór.  Była to też zasługa dziewczyn, które uspokoiły trochę nadopiekuńczość mojej mamy.

[Itachi x OC] Odmienić przeszłość. (ZAWIESZONE: TRWA REMONT)Where stories live. Discover now