Rozdział 7

6.2K 217 86
                                    

Obudziłam się w swoim łóżku ale nie sama. Odwróciłam się powoli na drugi bok i zobaczyłam Yoongiego. Ręką dotknęłam jego policzka i gładziłam go kciukiem.

-Jesteś słodki jak cukier.-zachichotałam. Lecz po chwili chłopak znalazł się nade mną i złapał za moje nadgarstki. Chyba zapomniał o moich ranach. Skrzywiłam się z bólu.

-Dalej jestem taki słodki?

-To boli.-powiedziałam czując ból i opatrunek który przesiąkał. Chłopak puścił moje nadgarstki i usiadł obok mnie spuszczając głowę.

-Przepraszam.-wydusił cicho. popatrzałam na siebie i zobaczyłam że ktoś mnie przebrał lecz mnie interesował bandaż który miał czerwone plamy.

-Chodż zmienimy opatrunek.-Suga wstał z łóżka.

-Czekaj tylko sprawdzę coś.-podeszłam do biurka z złapałam telefon do ręki lecz mi wypadł i spadł na ziemie powodując że się rozpadł. Wypadły z niego 3 żyledki co nie umknęło uwadze chłopaka. Chciałam to jak najszybciej podnieść lecz Yoongi mnie w tym uprzedził i pozbierał żyledki wraz z telefonem. Telefon poskładał i mi oddał lecz żyletki miał zamiar zabrać.

-Oddaj to.-powiedziałam spokojnym tonem.

-Nie oddam ci tego już więcej tego nie zrobisz rozumiesz!.-wydarł się na mnie i tym mnie wyprowadził z równowagi.

-KURWA SUGA ODDAWAJ MI TO TY PIEPRZONY ZŁAMASIE!-i w tym momencie pożałowałam bo chłopaki wpadli do pokoju jak poparzeni.

-Nie dam ci tego bo sobie coś zrobisz!

-JAPIERDOLE JAKBY KOMUŚ NA TYM ZALEŻAŁO.

-A teraz oddaj mi te żyledki ty chuju głupi!-Yoongi puścił żyledki na ziemie i złapał mnie za ramiona.

-Nie rozumiesz że mi na tobie zależy,że się w tobie zakochałem?-ja też to do niego czuje. Rozpłakałam się a on mnie przytulił.

-Kocham cię Sora i nie chce żebyś umarła bo nie wiem co bym bez ciebie zrobił.

-Ja ciebie też kocham Yoongi.-Wtuliłam się bardziej w niego i uspokoiłam po chwili.

-My tu nadal jesteśmy.-nie chętnie odkleiliśmy się od siebie. Mój brat trzymał żyledki w ręce.

-Spokojnie mam tego więcej możesz je wziąć.-zaśmiałam się nerwowo bo wszyscy patrzyli na mnie.

-Żartujesz?!-odezwał się mój brat. podeszłam do mojej szafy i wyciąglełam z niej pudełeczko .I rzuciłam je na środek pokoju. Wysyłało się z niego ok.10 lub 12.

-To wszystko?-zapytał Yoongi a mi się jeszcze przypomniało o tych bardziej ostrych. Podeszłam do nocnej szfki i ją odsunełam po czym wyjełam dwie większe a z pod łóżka 4 takie same.

-Jezu dziewczyno po co ci tego tyle?!-zapytał Chanyeol z Exo zaraz jak oni się tu znaleźli. Spojrzałam za Bts i zobaczyłam całe Exo.

-Na pewno to wszystko?-zapytał mój brat na co kiwnełam głową i podeszłam do pudełka żeby włożyć to z powrotem. Chłopaki podeszli do mnie żeby mi pomóc ale zatrzymałam ich.

-Nie pomagajcie bo się skaleczycie.-Wszyscy stali w miejscu lecz Suguś mi pomógł i przy okazji się skaleczył w palca przy ostatniej.

-A nie mówiłam, miałeś nie pomagać.-warknęłam w jego stronę.

-Zaraz wrócimy muszę zmienić opatrunek.-wskazałam na nadgarstki na co Rap mon przytaknął i wyszedł ze wszystkimi a ja zaciągłam szatyna do łazienki. Wyjęłam apteczkę z szafki i i kazałam mu usiąść na skraju wanny. Oczyściłam mu ranę wodą utlenioną i zakleiłam plastrem.

- Skaleczyłeś się moją brudną żyletką dlatego musiałam to przemyć.-już miałam odwiązywać bandaże z nadgarstków lecz chłopak mnie usadowił na swoim miejscu i ukucnął przy moich nogach.

-Ja to zrobię.-powoli odwijał bandaż razem z gazą, przemył to wodą utlenioną i założył nową gazę z bandażem. Tak samo zrobił z drugą.

Schodziłam niepewnie po schodach do salonu gdzie śmiali i rozmawiali chłopacy. Gdy weszliśmy wszystko ucichło.

-No...cześć.-powiedziała cicho ale na tyle żeby usłyszeli.

-Hej, to skoro już jesteś to obejrzymy film?-pokiwałam głową i usiadłam z Yoonim na ziemi przy kanapie bo na niej nie było miejsca.

-A co oglądamy?

-Kapitan Ameryka - wojna bohaterów.

Ucieszyłam się bo chciałam to niedawno obejrzeć ale nie miałam czasu. W połowie filmu skończył się popcorn więc musiałam lecieć do kuchni i zrobić 3 duże miski. Chłopach zatrzymali film i zaczęli rozmawiać a ja w tym czasie znalazłam 5 paczek popcornu i wrzuciłam do mikrofalówki. Gdy wsypywałam 3 paczkę popcornu do 2 miski poczułam ręce na mojej talii i te cudowne perfumy. Odwróciłam się i dałam Yooniemu szybkiego buziaka i wróciłam do wcześniejszego zajęcia. Gdy skończyłam chłopak wziął dwie miski a ja jedną i zanieśliśmy je do salonu gdzie Mon włączył film a wszyscy usiedliśmy z powrotem na miejsca. Po filmie EXO posiedziało jeszcze z godzinę i musiało wracać do swojego dormu, pożegnaliśmy się z nimi a ja poszłam od razu pod prysznic. Owienełam się ręcznikiem i wyszłam z łazienki rozglądają się czy nikogo na korytarzu nie ma.

-Czysto hehehe.-popyślałam

Przebiegłam szybko do swojego pokoju i szybko zamkłam drzwi.

-Uff na nikogo nie wpadłam.-spojrzałam w stronę łóżka a na nim siedział.....

~~~~~~~~~~~~~~~~

Poprawiam to ale myślę że nic więcej nie da się zrobić 😕

Mam młodszą siostrę||Bts Tempat cerita menjadi hidup. Temukan sekarang