02:35
Obudził mnie cały czas dzwoniący telefon. W końcu go odebrałam nie patrząc na numer.
-tak słucham?
Witam,czy rozmawiam z panią Park Sorą?
-Tak.
Z przykrością zawiadamiam że pani rodzice zmarli w wypadku samochodowym.
Nagle cały mój świat zawalił się. Do oczu napływało mi coraz więcej łez.
Halo? jest tam pani jeszcze?
-Tak.
Powiadomiliśmy pani brata Parka Jimina o zaistniałej sytuacjii i zamieszka pani z nim do osiągnięcia pełnoletności.
Dobrze.....dowidzenia.Niczekałam na odpowiedz tylko się rozłączyłam.
Płakałam bez końca a dochodziła już 06:00 rano. Zasnełam ze zmęczenia.
(10:30)
Usłyszałam walenie do drzwi więc powoli ruszyłam w tamtą stronę. Potknełam się o dywanik w przedpokoju i runełam na ziemie z wielkim hukiem. Strasznie bolało ale wstałam i otworzyłam drzwi.
-Kim jesteś?- patrzyłam na młodego chłopaka z kapturem na głowie i okularami który weszedł do mojego domu.
-Jestem Park Jimin twój brat.Zostałem powiadomiono o wypadku naszego ojca więc po ciebie przyjechałem żebyś się spakowała i zamieszkała ze mną.
-A jeśli się nie zgodzę?
-Nie masz innej opcji.Gdzie twój pokój? mamy mało czasu więc chodzmy.
Weszłam po schodach na górę i skierowałam się w stronę swojego pokoju. Chłopak szedł za mną w ciszy. Wyjełam swoje walizki z szafy i zaczełam się pakować. Jimin usiadł na lóżku i przyglądał się zdjęciom i plakatom na ścianach.
-Widzę że jestem twoim biasem. Od kiedy nas słuchasz?
-Od waszego początku.- Odpowiedziałam i udałam się do łazienki po reszete rzeczy. Spakowałam je do walizki i zamknełam ją.
-Gotowa?- przytaknełam tylko.
-No to w drogę.
Wsiadłam do czarnego vana poczym jechaliśmy tak z 15 minut w ciszy aż dotarliśmy do celu. Jimin wziął moje walizki i zmierzał w strone jakiegoś domu. Ruszyłam zanim żeby nie zostać w tyle. Otworzył drzwi i wniósł moje walizki zapraszając mnie do środka. Weszłam niepewnie i moim oczom ukazało się sześciu chłopaków. Wiedziałam że to BTS. Przywitaliśmy się a Jimin odrazu skierował mnie do mojego nowego pokoju.
-Za 30 minut kolacja ,zejdź na dół do jadalni.
-A muszę?
-Chyba nie będziesz się głodzić?
-Nie poprostu niemam ochoty.
-Acha ok.
Rozejrzałam się po pokoju. Miał turkusowe ściany. duże łóżko, białą szafe i w tym samym odcieniu biurko. Rozpakowowanie zajeło mi dużo czasu. Wziełam telefon do ręki i spojżałam na wyświedlacz była dopiero 20:32. Pomyślałam że może zejdę do sali tanecznej którą mają w dormie. Z telefonem w ręku wyszłam z pokoju i po cichu skierowałam się do sali. Upewniłam się że nikogo nie ma i weszłam zamykając drzwi za sobą. Zapaliłam światło i podeszłam do głośników podłączając telefon .Moja playlista do tańca składała się z 15 piosenek. Zaczełm od Exo-love me right, potem było Monster też od Exo. Zatańczyłam do każdej po kolei i ani razu nie upadłam i nie pomyliłam się. Usłyszałam klaskanie więc się odwróciłam i zobaczyłam 7 chłopaków uśmiechających się. Podeszli bliżej i Jungkook mnie, przytulił nie spodziewałam się tego.
-Swietnie tańczysz.-lider powiedział i się uśmiechną szeroko.
-A umiesz coś jeszcze niż taniec?zapytał V na co reszta wbiła swój wzrok we mnie czekając na odpowiedz. Wziełam głęboki wdech i odpowiedziałam.
-Umiem śpiewać,rapować,grać na perkusji,gitarze i pianinie.-Chłopaki patrzeli na mnie ze zdziwieniem na co chciałam się zaśmiać ale powstrzymałam siebie od tego.
-Czyli jesteś lepsza od Jimin hyunga.-Zaśmiał się kooki.
-Nie, nie, nie .......ja nie jestem lepsza od Jimina to on jest idolem nie ja.-wspomniana osoba uśmiechła się uprzejmie i przytuliła mnie.
-No dobra to ja już ide bo chyba chcieliście poćwiczyć.-Chciałam już wychodziać ale ktoś mnie złapał za nadgarstek. Odwróciłam się a tą osobą był.....
~~~~~~~~~~
Strasznie krótko tylko 599 słów ale w następny rozdział będzie dłuższy.
-
YOU ARE READING
Mam młodszą siostrę||Bts
FanfictionPark Sora to przyrodnia siostra Park Jimina ze znanego zespołu BTS. Czy śmierć rodziców wyjdzie jej na dobre czy może na odwrót. UWAGA: parling: Jikook Vhope Namjin Możliwe sceny +18