Rozdział 18

3.9K 140 45
                                    


Sugar pov.

Gdy się obudziłem pierwsze co to zobaczyłem moją dziewczynkę, wyglądała tak spokojnie i słodko. Wczoraj był NASZ pierwszy raz. Szkoda że nie była już dziewicą bo chciałem być jej pierwszym razem, przynajmniej będe pierwszym i ostatnim z którym zajdzie w ciążę.  Ale teraz serio, zapomniałem się zabezpieczyć a wiem że ona nie bierze tabletek więc jest duża szansa że mogliśmy wpaść.

Po jeszcze kilku minutach patrzenia się na nią po cichu wstałem z łóżka i udałem się pod szybki prysznic po czym zrobiłem jej śniadanie.

Po jeszcze kilku minutach patrzenia się na nią po cichu wstałem z łóżka i udałem się pod szybki prysznic po czym zrobiłem jej śniadanie

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

( i do tego sok pomarańczowy)

Wszedłem z tacą powoli po schodach i spotkałem się z dziwnymi spojrzeniami  chłopaków, więc wyminąłem ich. Otworzyłem drzwi stopą i wszedłem do pokoju. Nie umknęły mi ich komentarze typu
"Chory jest czy się w głowę uderzył" lub " Hyungi traci  swój swag". Podszedłem do Sory a  tacę odłożyłem  na miejscu obok niej. Pocałowałem ją krótko i szepnęłem jej do ucha.

-Jagiya~~~ wstawaj - po chwili otworzyła oczy i przetarła  je piąstkami.

-Dzień dobry Yooni~~~ - spojrzała za siebie ze zdziwieniem a ja ułożyłem tacę na jej udach.

-Ty to zrobiłeś?

-A kto inny kotek hmm? Jedz,  jest jadalne. - wzięła kęsa a następnie dała mi. I tak spędziliśmy godzinkę dopuki nie musiała iść do szkoły a ja na trening.

Sora pov.

Po krótkim lecz przyjemnym poranku z Yoonim musiałam iść do szkoły. Umyłam się i przebrałam w mundurek.

 Umyłam się i przebrałam w mundurek

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

( patrzcie tylko na mundurek)

Szybko zrobiłam lekki makijaż i wraz z plecakiem pobiegłam do vana chłopaków  bo zawsze podrzucają mnie do szkoły.

Po 15 minutach byłam na miejscu więc pożegnałam się ze wszystkimi. Gdy wszedłam do szkoły wszystkie oczy skierowane były na mnie lecz nie przejmując się skierowałam  się prosto do klasy i od razu usłyszałam wyzwiska w moim kierunku.

- Jesteś zwykłą dziwką! Jak mogłaś omotać tak Bts! Nie wierze w to że jesteś siostrą Jimina oppy, on nie zasługuje na takie coś jak ty. - Choi Jihyun najpopularniejsza dziewczyna w szkole. Znęca się nade mną psychicznie i fizycznie  wraz z jej trzema koleżankami. Nie potrafię się jej sprzeciwić, po prostu od razu słabne gdy próbuje się bronić.

Gdy miałam ją wyminąć podstawiła mi nogę co skutkowało moim upadkiem i śmiechem wszystkich w klasie. Kopła mnie jeszcze kilka razy w brzuch nim dzwonek zadzwonił. A ja tylko wstałam i usiadłam na swoim miejscu przed wejściem nauczyciela.
Do przerwy na lunch wszystko było ok lecz jak sądziłam dorwały mnie i zaciągneły do damskiej toalety a tam pobiły tak żeby nie było widać. Zaraz po tym incydencie  poszłam po mój plecak i opuściłam budynek udając się nad rzekę Han. Siedziałam tam aż do godziny 16 i wróciłam do dormu.

-Dzwonili ze szkoły. Gdzieś ty była?! - to było pierwsze co usłyszałam od Jimina  gdy przekroczyłam salon. Spojrzałam po wszystkich twarzach na których wypisane było zmartwienie i trochę złości.

-Nigdzie.- odpowiedziałam i chciałam się udać do pokoju lecz zatrzymała mnie dłoń ciągnąca za moje ramię na co syknełam.

-Co ci jest? Ktoś cię skrzywdził? - spytał Jin

-Nic mi nie jest.- znowu skłamałam i spuściłam głowę.

- Ale  twoja przewodnicząca klasy Yuiko twierdzi inaczej.- pokazał SMS wszystkim.

-To moja wina, mogłem o tym nie wspominać.

-Nie, to nie twoja wina Yooni. Tak było od początku roku.- podeszłam do niego i lekko przytuliłam.

-Jak bardzo cie zraniły? - kookie stał  już z apteczką i tylko czekał na moją odpowiedź.

-Trochę mocno. Myślę że lekarz się  przyda bo rzebra mnie bolą jakby głaz na mnie spadł.- chyba się tym zmartwili. Namjoon zadzwonił po lekarza a  J-Hope eskortował mnie do łóżka. Zdjął ze mnie ostrożnie marynarkę od mundurka i przewiesił go przez krzesło. Lekarz przyszedł po kilku minutach i zbadał mnie.
Okazało się że mam  lekko pęknięte żebro i dużą ilość siniaków i ran.

-Zajebie te szmaty.

-Min Yoongi nie przeklinaj. - wydał się Jin i uderzył go w tył głowy.

-Hobi spać mi się chce.

-Nie ma was. Słyszeliście chce iść spać.- wszyscy wyszli lecz Suguś został i mnie lekko przytulił do snu.

••••~~~~••••~~~~~••••~~~~~••••
Obiecałam rozdział i jest. Ale sorry że tak późno.

Wydaje mi się że zjebałam ten rozdział.

Mam młodszą siostrę||Bts Where stories live. Discover now