Rozdział 27

226 20 1
                                    

 Po rozmowie z sułtanką Hatice wróciłam do haremu. Nie mam całkowitej pewności co do siostry sułtana, lecz zaryzykuje. Jestem w stanie zrobić wszystko by pozbyć się Ayse. Moją uwagę przykuła Fidan. Siedziała przy innych niewolnicach. Rozmawiały, śmiały się. Widać, że znalazła sobie nowe towarzystwo. Tylko ja zostałam sama. Nigdy nawet nie rozmawiałam z innymi dziewczynami. Trzymałam się Fidan i tylko jej. Dopiero teraz zauważyłam, jaka jestem samotna. W pewnym momencie zauważyłam Nurbahar. Ona również była sama. Od kiedy próbowała mnie otruć, wszyscy się od niej odwrócili. Nie chcieli zadawać się z trucicielką. Podeszłam do niej i zajęłam miejsce obok. Widać było, że jest zaskoczona tym, że usiadłam akurat przy niej. Nastąpiła niezręczna cisza. Żadna z nas nie odzywała się słowem. W pewnym monecie dziewczyna odezwała się:

- Dlaczego nie siedzisz z Fidan? – zapytała.

- Pokłóciłyśmy się – odpowiedziałam jej krótko.

- Rozumiem - I znów nastała ta niezręczna cisza. Muszę dowiedzieć się, czy pomoże mi pozbyć się Ayse.

- Mam do ciebie pytanie – powiedziałam po krótkiej chwili.

- W takim razie mów – odpowiedziała.

- Czy masz jakieś dowody, które obciążą sułtankę matkę?

- Nie... poczekaj, jest taka dziewczyna, Rana hatun. Ona jest służącą Ayse! To ona dała mi truciznę! - powiedziała.

- Jak myślisz, przyzna się do tego?

- Myślę, że tak ona jest bardzo młoda, ma niecałe trzynaście lat.

- Przecież to jeszcze dziecko. Kto normalny porywa do haremu tak młodą dziewczynę?

- Sułtanka Ayse kazała ją sprowadzić. Chce wychować sobie służącą. Nauczy jej wierności i będzie taka sama jak Afife kalfa.

- Posłuchaj, pójdź do gul agi, powiedz, że masz iść do sułtanki Hatice i że ja cię wysłałam.

- Dobrze, ale ja też mam pytanie.

- Mów – powiedziałam.

- Czy kiedyś wybaczysz mi... to wszystko? Naprawdę żałuje. Jestem w stanie zrobić wszystko by dowieść ci wierności. I tak jestem wdzięczna ci do końca życia. Darowałaś mi życie.

- Wybaczam. Po prostu byłaś zamieszana w intrygi Ayse - Nurbahar uśmiechnęła się w moją stronę, a następnie poszła do Gul agi.

I znów zostałam sama. Rozglądałam się po pomieszczeniu, gdy mój wzrok padł na Fidan. Chciałabym, abyśmy się pogodziły, ale to już raczej nie możliwe. Ma nowe przyjaciółki. Po krótkiej chwili wstałam i podeszłam do eunucha.

- Nuricihan, dlaczego wysyłasz Nurbahar do sułtanki?

- Ona o wszystkim wie. Za to ja wiem, że ty jesteś szpiegiem sułtanki Hatice.

- Nie tak głośno. Jeszcze ktoś usłyszy – powiedział, przykładając palec do ust.

- Która to Rana hatun?

- A na co ci służka sułtanki matki?

- Muszę z nią porozmawiać.

- Ostatnia po lewej. Ta w niebieskiej sukni - wskazał na blondynkę siedzącą na końcu sali.

Podeszłam do dziewczyny, którą wskazał aga.

- Czy ty nazywasz się rana?

- Tak a o co chodzi?

- Chodź ze mną.

- Gdzie?

- Po prostu chodź- Rana poszła ze mną do mojej komnaty. Zajęłam miejsce oraz wskazałam, gdzie on ma usiąść.

- Od kiedy jesteś w tym pałacu? – zapytałam.

- Od roku.

- Ja również. A czy długo już służysz sułtance?

- Tak, od początku - odpowiedziała.

- Wiem, że jesteś w stanie nawet kogoś zabić – powiedziałam ciszej.

- Do czego zmierzasz? - dziewczyna byłą przestraszona. Słyszałam jej ciężki oddech.

- Wiem, że to ty dałaś truciznę Nurbahar. Gdyby sułtan się o tym dowiedział, na pewno pożegnałabyś się z życiem - Rana ze łzami w oczach rzuciła się na kolana.

- Błagam, nie mów mu tego. Sułtanka kazała mi to zrobić. Proszę, wybacz mi. Ja nie chce umrzeć. Błagam.

- Wstań – dziewczyna wykonała mój rozkaz

– Ahmed o niczym się nie dowie, ale masz jedno zadanie. Oczywiście możesz się nie zgodzić, ale wtedy...

- Zrobię wszystko, co rozkażesz 

- nadal będziesz służyć Ayse. Będziesz mi o wszystkim opowiadać. A kiedy będzie potrzeba, powiesz wszystko sułtanowi.

- Ale on będzie chciał mnie zabić, jak dowie się, co zrobiłam!

- Nie martw się, zapewnię ci nietykalność. Nikt cię nie skrzywdzi.

- Dziękuje ci – dziewczyna całowała mą suknię, a następnie wyszła.  

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

nareszcie jestem, wiem że nie mogliście się doczekać no bo przecież każdy mnie uwielbia. ale tak na poważnie, moje ferie rozpoczęły się co oznacza że rozdziały będą częściej. nie licząc tego zostały dwa rozdziały do końca części pierwszej. pojawi się ,, rozpiska" bohaterów no i może przez całą przerwę pojawią się dwa rozdziały nowej części. będą one dodawane rzadziej gdyż są dłuższe od teraźniejszych ( około 1600 słów). mam nadzieje że podobają wam się moje wypociny i że nagrodzicie to ( jak ja teraz strasznie żebrze)

Promień Słońca ( ZAWIESZONE)Where stories live. Discover now