Run Away! ~ TWD Carl Grimes

Prolog

Wstałam i przetarłam moje zaspane oczy. Jest 5 rano, a o północy pora się stąd wynosić! Nie mogę więcej znieść tego przeklętego domu. To piekło, a nie dom.

Weszłam do łazienki i nie mogłam uwierzyć... moja rana się zagoiła! Ale od początku!

Mam na imię Tilly i mam 14 lat. Mój ojciec jest alkocholikiem i od kiedy tylko pamiętam bił mnie i moją matkę, która w końcu się zabiła, a to genialne prawo nie odebrało mu praw rodzicielskich ! Co za sprawiedliwość (sarkazm) ! Noszę okulary, mam długie włosy, których nigdy nie związuje. Kocham nosić bluzy! Pracuję w monopolowym, ale tylko dzięki znajomym mojej jedynej przyjaciółki, która swoją drogą odebrała sobie życie dwa lata temu...

Wszyscy, na których mi zależało odebrali sobie życie. Zarabiam marne pieniądze, ale moja ciocia przesyła grube dolary z Holandii. Oczywiście nie dla mnie, a dla taty, ja je tylko ,,pożyczam". Nie można tego nazwać kradzieżą, bo on by je przepił, a ja nie miałabym co jeść.

  Dzisiaj jest pierwszy dzień wakacji, a ja mam plan doskonały! Wypiepszam z tego miejsca!

Ogółem mówię z góry, że mimo iż jestem cicha to jestem wulgarna, ale to lubię!
--------------------------------------------
Edit: Miło z waszej strony, że dajecie mi rady, to serio fajne, ale minęły prawie cztery lata, mój styl się zmienił. Zdaję sobie sprawę ile to opowiadanie ma błędów aczkolwiek poprawiam tylko te ortograficzne aby zachować to jako swoją historię i pokazać, że każdy od czegoś zaczynał. Przy okazji chciałam podziękować każdemu kto przeczytał, skomentował bądź polubił to opowiadanie. Kudos 4u. To wiele dla mnie znaczy. Kocham jak smiejecie się z tych bzdur, bądźcie kreatywni.
Hej! Jak wam się podoba seria? 
Słów: 228
Jutro pojawi się pierwsza część!
W mediach: Alan Walker- Alone
EDIT: Jak teraz to czytam to się śmieję xDD
~Telli💫