3:27 am
Luke Hemmings
Odbierz Odrzuć'halo?'
'Victoria? Victoria to ty?'
'Luke, czego chcesz, jest wpół do czwartej nad ranem'
'Victoria, przepraszam. Ja nie chciałem, ja...'
'Lucas, o co chodzi? Czy ty jesteś pijany?'
'Co? Tylko trochę, ale Vic, proszę cię...'
'Luke, gdzie jesteś? Zadzwonie do Michaela, żeby po ciebie przyjechał'
'Nie, Vic, to kurwa nic nie da. Jestem zjebanym przyjacielem, kurwa, nienawidzę siebie.'
'Hemmings, skup się i powiedz mi co się dzieje? Gdzie ty jesteś?'
'Ja nie wiem, w klubie jakimś. Ja, kurwa, nienawidzę tego co zrobiłem. Tak cholernie cię przepraszam. Nie dzwoń po Michaela, on tez mnie nienawidzi'
'Dlaczego Michael miałby Cię nienawidzić? Przecież się przyjaźnicie'
'Powiedziałem mu, że żałuje tego. Powiedziałem, że nie wiem jak mogłem przyjaźnić się z takim pedałem. Kurwa, przecież to mi pierwszemu powiedział, jestem taki beznadziejny'
'Luke...'
'Ja cię przepraszam, kurwa, miałaś racje, Vic, wybacz mi proszę'
'Lucas, powiedz mi gdzie jesteś, na jakiej ulicy, cokolwiek'
'Jezu, ja, czekaj, klub to chyba Diamonds Night'
'Zaraz po kogoś zadzwonie'
'Vic, czekaj, proszę cię, wybacz mi, ja wiem, że miałaś rację, proszę, wszystko zawaliłem, najpierw dałem sobie spokój, później z tym kikiem'
'Luke, z jakim kikiem?'
' Vic, ja...'
'Z jakim, kurwa, kikiem? Masz mi natychmiast odpowiedzieć'
'Przepraszam...'
'Zachowaj to dla siebie. Część Luke, Max, jakkolwiek wolisz się teraz nazywać.'
POŁĄCZENIE ZOSTAŁO ZAKOŃCZONE
YOU ARE READING
Friendship ✉ L.H
RandomGdzie Victoria wyjeżdża, a Luke stara się wszystko sobie poukładać. ~część druga trylogii "związki"~