blondeinblackjeans: Hey!
itskanima: Hey..
itskanima: Znamy się?
blondeinblackjeans: Nie, ale zawsze możemy się poznać.
Itskanima: Chyba raczej nie skorzystam.
blondeinblackjeans: No nie daj się prosić.
Itskankma: Nagabujesz mnie na jakąś dziwną rozmowę, wiesz że to karalne?
blondeinblackjeans: Yeah, masz rację. Przepraszam.
blondeinblackjeans: Jestem Max, a ty?
Itskanima: Nie zainteresowana.
Itskanima: Nie masz co robić więc piszesz do nieznanych ludzi?
Blondeinblackjeans: W sumie to mam dużo ciekawych rzeczy do zrobienia, ale wolę pisać z tobą.
Itskanima: Kto powiedział że ja chcę pisać z tobą?
Blondeinblackjeans: Oj, nie bądź taka.
Itskanima: Jaka?
Blondeinblackjeans: Wredna.
Itskanima: Ja jestem wredna?
Blondeinblackjeans: Nie, ja.
Itskanima: Sarkazm i ty to źle dobrana para.
Blondeinblackjeans: WTF? Niby dlaczego?
Itskanima: Nawet nie zaprzeczaj. Pewnie siedzisz teraz pod kołdrą z laptopem na kolanach, herbatą przy łóżku i talerzem kanapek.
Blondeinblackjeans: Nie prawda! Może jestem właśnie na jakiejś mega szalonej imprezie, gdzie alkohol leje się litrami a obok mnie siedzi bzykająca się para?
Itskanima: Kłamca. Gdybyś był na takiej imprezie, to po pierwsze obracałbyś jakąś panne albo kolesia a nie pisał z pierwszą lepszą osobą na kiku, a po drugie ledwo mogłabym rozczytać po pijaku napisane słowa.
Blondeinblackjeans: Cholera.
Itskanima: Na razie, kłamco.
CZYTASZ
Friendship ✉ L.H
RandomGdzie Victoria wyjeżdża, a Luke stara się wszystko sobie poukładać. ~część druga trylogii "związki"~