5 - Adam? Poważnie?

3.3K 258 183
                                    

Ja: Nie odzywasz się od tygodnia, a wcześniej ledwo dawałeś mi spać. Coś się stało?

Czarny Kot: Nie wierzę, że pierwsza napisałaś 😍

Ja: Głupek. Martwiłam się o przyjaciela!

Czarny Kot: [*] dla poległych we friendzone...

Ja: Nie odwracaj kota ogonem, Kocie.
Ja: Odpowiedz na moje wcześniejsze pytanie.

Czarny Kot: Nic się nie stało.

Ja: Jesteś pewien?

Czarny Kot: Taaa, nie chcę Cię zanudzać moimi problemami.

Ja: Wiesz, mam akurat chwilę 😘

Czarny Kot: Trochę relacje z ojcem mi się nie układają. Ale to nic takiego.

Ja: Coś musi być na rzeczy, skoro przez okrągły tydzień się nie odzywałeś!

Czarny Kot: Tylko mój ojciec jest taki oziębły...

Ja: To pogadaj z mamą.

Czarny Kot: Nie mam mamy, Biedronko.
Czarny Kot: Znaczy miałem, ale mnie zostawiła.

Ja: Bardzo mi przykro 😢
Ja: Wiesz, mój kumpel jest w całkiem podobnej sytuacji.

Czarny Kot: Mówisz?

Ja: W sumie to jesteście nawet podobni, tylko on jest przystojniejszy (wybacz, Kocie) 😂😘

Czarny Kot: Dzięki 😂😂😂

Ja: Ależ proszę 😂😂😂

Czarny Kot: To jak nie chcesz gadać o sobie, to opowiedz coś o nim.

Ja: Nie możesz jak raz nie prosić mnie o opisywanie kogoś? 😂😂

Czarny Kot: Nie, dajesz 😂😂

Ja: No więc jest wysoki, ale nie wyrośnięty. Umięśniony, ale nie napakowany. Jest blondynem o zielonych oczach i jest taki wspaniały 😍

Czarny Kot: I Ci się podoba.

Ja: Co?

Czarny Kot: Gość, którego opisałaś.
Czarny Kot: Podoba ci się 😏

Ja: Daj spokój, Adrien to tylko mój przyjaciel, nic takiego nas nie łączy.

Czarny Kot: Adrien? Blondas?
Czarny Kot: Czyżby Adrien Agreste? Ten model? 😏

Ja: Oczywiście, że nie! To tylko autokorekta, miało być Adam.

Czarny Kot: Nie wierzę Ci, skarbie 😘

Ja: Nie mów tak do mnie 😷
Ja: A poza tym lepiej uwierz.
Ja: Nie miałabym po co kłamać.
Ja: Nie jestem taka płytka, żeby szaleć za jakimś modelem.
Ja: W dodatku blondynem.
Ja: I to jeszcze ze szmaragdowymi oczami.

Czarny Kot: Okay, okay, nie spam mi tu, m'Lady 😘
Czarny Kot: Ale wiesz, po opisie tego "Adama" stwierdzam, że jest całkiem podobny do mnie, prawda?

Ja: Ustalmy, że tak.
Ja: Chociaż w sumie jesteście dosyć podobni, to dziwne.

Czarny Kot: Ilu nastolatków to blondyni? Poza tym zapewniam Cię, że nie mam na imię Adam 😂😂

Ja: A jak masz na imię?

Czarny Kot: O proszę, kto tu teraz wypytuje 😂

Ja: Odpowiesz mi?

Czarny Kot: Zdecydowanie nie jestem żadnym Adamem.
Czarny Kot: Ani niczym w tym guście...

Ja: Wiesz co jest w tym wszystkim najdziwniejsze?

Czarny Kot: Oświeć mnie 😘

Ja: Piszemy tak sobie w najlepsze, jak najlepsi przyjaciele, nie wiedząc nawet, kim jesteśmy.

Czarny Kot: Przyzwyczaimy się 😂😂

Ja: Ja tam się już przyzwyczaiłam do Twojej głupoty i słabego podrywu 😂😙

Czarny Kot: Wypraszam sobie, świetnie flirtuję 😂

Ja: Taa, tak świetnie flirtujesz, jak ja mówię po chińsku 😂

Czarny Kot: Wiesz, ja tam umiem chiński 😂

Ja: Dziwna sprawa...

____________________
Hej, Kotki 😏

Mari chyba zaczyna się domyślać, kim jest Czarny Kot, a oczywiście on idealnie się maskuje, no wspaniale, chyba mu dyplom za to wręczymy.

Trzymajcie się! 🙈🙉🙊❤

✔ Another Way || Miraculous KIKOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz