6. Romeo Lacoste

714 42 6
                                    

Dzisiaj dzień nowej pracy. Wstałam przed dziesiątą, w piżamie składającej się z luźnej koszulki i majtek, poszłam do kuchni, ale w połowie drogi zawróciłam, bo uświadomiłam sobie, że nadal nie ma nic co mogłabym zjeść. Wróciłam do pokoju, wyszłam na balkon, żeby sprawdzić jaka jest pogoda, bardzo ciepło było na zewnątrz. Na basenie siedziało kilka osób, jakiś chłopak pływał, a jego, chyba, dziewczyna próbowała wycisnąć olejek do opalania na dłoń, w końcu wyleciało jej zdecydowanie za dużo i speszona rozejrzała się czy nikt jej nie widział. Śmiejąc się cicho wróciłam do sypialni, puściłam z telefonu Please Don't Go- Joel Adams i razem z chłopakiem śpiewaliśmy. Z szafy wyjęłam czarne szorty, koszulkę z logiem jakiejś drużyny koszykarskiej z Arizony, nie jestem pewna, wzięłam tą koszulkę tylko dla tego, że jest mega luźna i ładna. Włosy zaplotłam w dwa dobierane warkocze, a makijaż składał się z podstawy, pudrowej pomadki od Kylie Jenner i tuszu do rzęs. Założyłam wsuwane vansy w szachownicę, lenonki z żółtymi szkłami i szmacianą torbę z wczoraj.

O wpół do jedenastej wyszłam z mieszkania, włożyłam do uszu słuchawki i słuchałam jakiejś playlisty z rapem, zabrałam jeszcze moją Penny Board, którą wczoraj zdezynfekowałam u wujków i wyszłam na tłoczny chodnik

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

O wpół do jedenastej wyszłam z mieszkania, włożyłam do uszu słuchawki i słuchałam jakiejś playlisty z rapem, zabrałam jeszcze moją Penny Board, którą wczoraj zdezynfekowałam u wujków i wyszłam na tłoczny chodnik. Trafiłam w okolicy na Target, więc weszłam do środka i zrobiłam zakupy, dzięki, którym będę miała co jeść w domu. Nie chciało mi się wczoraj robić zakupów, więc zrobiłam to dzisiaj, żywiłam się jakimiś vege potrawami i chipsami, które kupiłam w monopolowym. Cały poprzedni dzień spędziłam na montowaniu vloga z podróży, więc i tak nie miałam czasu wyjść. Obładowana torbami jechałam na desce, zawiozłam zakupy do domu, rozłożyłam je, Eva dalej spała. Za pół godziny powinnam być w pracy, więc wybiegłam z domu nie zamykając drzwi na klucz, jadąc dalej na desce zajechałam do Starbucks'a kupiłam tam kawę mrożoną z syropem karmelowym, nie znam nawet nazwy, frappe czy coś takiego to jest, w końcu dotarłam do studia.

Otworzyłam drzwi, z głośników leciała jakaś muzyka, nie przykuwałam do niej uwagi. Studio było bardzo ładnie urządzone, białe ściany obwieszone obrazami na dole wykładane szarymi kafelkami, brązowa, drewniana podłoga i wszędzie wisiały lampki. Pod jedną ścianą stały fotele i stoliki z maszynkami, wszystko tam było sterylne, moją uwagę przykuła "poczekalnia", a tam plastikowy fotel-kula.

 Pod jedną ścianą stały fotele i stoliki z maszynkami, wszystko tam było sterylne, moją uwagę przykuła "poczekalnia", a tam plastikowy fotel-kula

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

- Hej, jestem Romeo Lacoste, tatuażysta, właściciel i twój szef, ty jesteś pewnie Andrea- podszedł do mnie chłopak. Spod jego koszulki wystawało mnóstwo tatuaży, na rękach jak i na szyi, miał ciemne włosy i oczy, a na głowie snapback'a odwróconego tyłem, wyglądał całkiem przyjaźnie.

- Tak, możesz mówić Rea, lepiej do zapamiętania- uśmiechnęłam się do niego.

- Masz oryginalny styl, już mi się podoba. Przyniosłaś jakieś swoje prace?- usiedliśmy na białej kanapie, była bardzo wygodna i miękka.

- Tak- wyjęłam z torby teczkę z moimi obrazkami, Romeo w skupieniu przyglądał się im.

- Jesteś dobra w tym, widzę, że masz potencjał, na razie robisz dobre wrażenie- powiedział po dłuższej chwili z uśmiechem.- Jesteś na okresie próbnym, więc nie dostaniesz maszynki do ręki, w CV czytałem, że już kiedyś pracowałaś w studiu tatuażu. W piątek będzie chłopak, na którym mogłabyś mi pokazać jak się posługujesz tym wszystkim, ale jak na razie musisz mi pomagać tutaj, będziesz mi podawać tusze, pomagała klientom i takie tam.

- Rozumiem.

Później Romeo oprowadził mnie po studiu, dowiedziałam się, że pracuje tu jeszcze Courtney, która siedzi na recepcji i dotychczas pomagała mu, będę ją zastępować co drugi dzień jeśli zostanę, otwarte jest zawsze od trzeciej do dziesiątej w każdy dzień tygodnia chyba, że nie ma Romeo. Dowiedziałam się, że tatuażysta obsługiwał osoby takie jak Ariana Grande, Tyler Oakley czy Justin Bieber, robi tatuaże też dużej ilości YouTuber'ów.

Ten i następny dzień minęły bardzo szybko, byłam na każde skinienie palca Romeo, pod koniec dnia mnie chwalił i prosił bym mu również przywoziła kawę rano, zarządził, że mam się oryginalnie ubierać do pracy, bo to miejsce jest takie i pracownicy też powinni. Jak na razie dobrze mi idzie, zobaczy się jutro czy umiem korzystać z maszynki i czy potrafię kogoś obsłużyć.

^_^

Andrea zostanie? Czy tym chłopakiem będzie ktoś ważny?

Ugly Good Girl || KnJ Where stories live. Discover now