3. Zielony płyn

881 42 6
                                    

Obudziłam się z okropnym bólem głowy, jak zawsze kac. Zmarnowana wstałam z bardzo wygodnego łóżka, na podłodze leżał mój telefon, podniosłam go i sprawdziłam godzinę, dochodziła jedenasta, zauważyłam również, że mam jedynie piętnaście procent baterii, więc szybko wyjęłam ładowarkę z szmacianej torby w kolorze khaki, podpięłam ją do kontaktu obok łóżka i ładowałam telefon. Wyjęłam z szafy ubrania, czarną koszulkę na cienkich ramiączkach, granatowe, dziurawe dżinsy, coś co przypominało sweterek bez rękawów, czystą bieliznę i ręczniki. Zabrałam jeszcze kosmetyki i weszłam do łazienki, kafelki na ścianach i podłodze były białe, czarne akcenty dodawały pomieszczeniu nowoczesności. Wszędzie były porozwalane kosmetyki do makijażu, różnego rodzaju podkłady, pudry i bronzery. Znalazłam półkę, która miała być moja, wypakowałam tam wszystko z kosmetyczki, położyłam jedynie szampon, żel pod prysznic o zapachu wanilii i szczoteczkę do zębów pod prysznic. Rozebrałam się i weszłam pod prysznic. Kiedy wyszłam ubrałam się w przygotowane ubrania, wilgotne włosy związałam w roztrzepany kok.

Kiedy wyszłam z łazienki Eva siedziała w kuchni i jadła owsiankę, miała rozmazany tusz pod oczami, mój makijaż na dzisiaj składał się z cienkich kresek, podkładu i tuszu do rzęs

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

Kiedy wyszłam z łazienki Eva siedziała w kuchni i jadła owsiankę, miała rozmazany tusz pod oczami, mój makijaż na dzisiaj składał się z cienkich kresek, podkładu i tuszu do rzęs. Przywitałam się z blondynką, sprawdziłam zawartość lodówki, nie znalazłam nic co mogłabym zjeść, wszystko było vege, a ja preferuję normalną żywność. Wzięłam z koszyka na blacie czerwone jabłko i wróciłam do swojego pokoju. Znalazłam moje bordowe conversy, kupiłam je specjalnie do tego miasta kilka dni temu, zabrałam jeszcze torbę khaki, wrzuciłam do środka portfel, butelkę wody, klucze od nowego mieszkania i ładowarkę, telefon schowałam w tylną kieszeń spodni i dalej jedząc jabłko wyszłam z mieszkania powiadamiając wcześniej Evę gdzie idę, wzięłam jeszcze moją Penny, by szybciej się przemieszczać po mieście.

Na dworze było bardzo ciepło, przyjeżdżałam do Los Angeles prawie co roku do wujków, Issy i Sammy'ego, tak mam wujków gejów i dobrze mi z tym, dzięki temu jestem tolerancyjna. Postanowiłam, że ich odwiedzę. Drogę z lotniska pamiętam na pamięć stąd będzie trudniej, ale od czego są mapy? Nie mogłam jechać samochodem, bo nie byłam jeszcze w stanie, dlatego użyłam mojej deski. Wpisałam odpowiedni adres w nawigację i ruszyłam zgodnie ze wskazówkami. Po jakimś czasie trafiłam do bardzo ładnego parku. Na ścieżce stało czterech chłopaków, przed nimi postawiona była kamera na statywie, piąty chłopak co chwile podbiegał do innego chłopaka i nagrywał jego reakcję. Każdy w ręku trzymał dwulitrową butelkę z pastelowo kolorowym płynem, a pod nimi rozlewały się plamy o tych samych kolorach. Przejechałam obok nich ignorując to, że dwóch z nich właśnie zwymiotowało, ich wymiociny miały taki sam kolor jak napój, który wypili, jeden miał zielony, drugi żółty. Kiedy ich mijałam zaczęli coś do siebie szeptać, a później wybuchnęli śmiechem, za zmrużonymi oczami spojrzałam na nich. W moim kierunku szedł jeden z nich, miał farbowane białe włosy, srebrny kolczyk w nosie jaki i w uszach, jedną rękę w czarnych tatuażach, w której trzymał butelkę z zielonym napojem, była do połowy pusta.

- Hej, czekaj!- wrzasnął w moją stronę, a ja zeszłam z deski i przytrzymywałam ją jedną nogą, by mi nie odjechała

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

- Hej, czekaj!- wrzasnął w moją stronę, a ja zeszłam z deski i przytrzymywałam ją jedną nogą, by mi nie odjechała.

- Co chcesz?- zapytałam zirytowana, chociaż chłopak był bardzo przystojny, jego oczy były niemal czarne, a ciemne odrosty dodawały mu uroku. Ubrany był w długą granatową koszulkę i szare szorty.

- Dasz mi swój numer?- chłopak upił dużego łyka z butelki.

- Nie?- w tym samym momencie blondyn zwymiotował zielonym płynem na moje nowe buty i deskę.

^_^

Czy Issa i Sammy dalej są w związku? Co sądzicie o Kianie? Co z butami Andrei?

Wiecie, jest takie coś jak komentarz i chciałabym, żebyście coś tam napisali.

Ugly Good Girl || KnJ Where stories live. Discover now