30

1.1K 86 16
                                    

-To może dziś wpadniecie do nas?-uśmiechnął się Singer.Spojrzałam na stojącego obok niego Lukasa,który nadal był w złym humorze.Na słowa Mike'a chłopak przewrócił oczami wyrażając tym,że nie ma na nic dzisiaj ochoty.
-19.30?-zaproponowała Julia a wszyscy jej przytaknęli po czym rozeszliśmy się do pokoi
***
-Co jest z Riegerem?-spytała Julia-Jakiś nie w sosie..
-Może wstał lewą nogą i tyle-powiedziałam ze spokojem
-Albo może ktoś lub coś go zdenerwowało-rzuciła Alex
Spojrzałyśmy się na siebie i zacisnęłyśmy równocześnie usta w cienką linię.Megan popatrzyła się w naszą stronę z zaciekawieniem.
-Mhm,może lepiej się zbierajmy-wskazała na godzinę w swoim telefonie.
-Dajcie mi jeszcze wejść do toalety-rzuciła moja przyjaciółka,po czym weszła do łazienki.
***
-Co mu zrobiliście?-prychnęła Megan,widząc Lukasa leżącego spokojnie z słuchawkami w uszach.
-Odrazu "Co mu zrobiliście?"..-przewrócił oczami Mike-Sam się położył..Pewnie jest zmęczony czy coś
Po wypowiedzi Singera zakończyliśmy temat leżącego blondyna i zaczęliśmy rozmawiać o następnym dniu wycieczki.
-Jeśli to babsko ubzdurało sobie,że jutro będę tyle łazić to się myli-prychnęła Julia słysząc o planach na jutro.
-Tak,tak i tak wszyscy wiemy,że tam pójdziesz-zaśmiała się Alex,na co blondynka przewróciła oczami.
Spojrzałam dyskretnie w stronę Riegera,nadal leżał w tej samej pozycji co parenaście minut temu..Patrząc na niego chwile dłużej i zachwycając się w myślach jego wyglądem poczułam na mnie czyjś wzrok.Oczywiste było,że przyglądał mi się z rozbawieniem Mike mówiąc bezdźwięczne "gapisz się",na co spaliłam buraka.W tym samym momencie rozwalony wcześniej na swoim łóżku blondyn wstał i skierował się w stronę drzwi.
-A Pan gdzie się wybiera?-pociągnął go Denis za rąbek białej koszulki.Chłopak odwrócił się w jego stronę i kolejno patrząc na wszystkich w pokoju wzruszył ramionami,po czym wyszedł z pokoju.








Jestem chujowa wiem,chujowe sa te rozdzialy i chujowe jest to ze mowie ze bede pisac a nie pisze:/ przepraszam

Love yourself|Lukas RiegerWhere stories live. Discover now