26

1.7K 111 16
                                    

Po skończonym śniadaniu nasza wychowczyni miała dla nas jakąś wiadomość.
-Mam straszną wiadomość,nie wiem co dokładnie się stało ale autokar jest uszkodzony i nie ma możliwości się nim tymczasowo przemieszczać.
-Yeaaaa-usłyszałam uradowany głos Riegera
-Lukas,słyszałam to-Posłała mu groźne spojrzenie-Z powodu usterki,idziemy dziś na pobliską plażę.Ustaliłyśmy wraz z innymi nauczycielkami,że najprawdopodobniej zostaniemy na plaży do zachodu słońca.Proszę się zachowywać.
-Ależ oczywiście! Ja już tego dopilnuję-Wtrącił się Lukas udając głos wychowawczyni co rozśmieszyło klasę.
-Zbiórka za 30 minut pod wejściem.
Po tej jakże interesującej wiadomości rozeszliśmy się do pokoi.

***

-Proszę na siebie uważać i się nie oddalać-Powiedziała głośno nauczycielka kiedy byliśmy już na plaży.
-Alex,znajdź nam jakieś dobre miejsce.Ja pójdę po leżaki-postanowiłam po czym wręczyłam przyjaciółce torbę.
Po dobrych 15 minutach byłam już obok Alexy.
Rozłożyłyśmy się i zdjęłyśmy z siebie ubrania,zostając w bikini.
-Sheery? Chodź ze mną do wody!-odezwała się
-Oh..Muszę?-Jęknęłam
-Musisz.
Wstałam i poszłam razem z przyjaciółką do morza.Wtedy zobaczyłam tą sukę Molly,starałam się jednak nie zwracać na nią większej uwagi.
-No i co się tak gapi!?-oburzyła się Alex.
-Dobra daj sobie z nią spokój
-Ona tak mnie irytuje!
Niedługo po tym jak moje nogi zamoczyły się w wodzie poczułam jak coś mnie za nie łapie i podnosi do góry
-Kurwa!-Krzyknęłam przerażona
-Ojojoj nie ładnie to tak bluźnić-usłyszałam Lukasa,który nagle wynurzył się z morza.
-Idioto! A jakby mi się coś stało? Pomyślałeś o tym?!
-Wtedy bym cię ratował.
-Oczywiście..Już to widzę!-powiedziałam z ironią
-No a jak,taką gorącą laskę to zawsze.
-Miałeś z tym skończyć!
-Czyli sugerujesz,że wcale nie jesteś taka gorąca?
Nic mu na to nie odpowiedziałam,bo cokolwiek bym powiedziała to on napewno by to wykorzystał.
-Idziesz dalej?-Spytał
-Nie.
-Czemu?
-Bo nie umiem tak dobrze pływać.Jeszcze bym się utopiła a wolę sobie pożyć
-To dlaczego weszłaś?-Zaśmiał się
-Alex-przewróciłam oczami
-Chodź wejdziesz ze mną za rękę dokąd sięgnie ci woda a potem będę cię nieść
-Co?Emm no nie wiem czy to taki dobry pomysł,ja sierio nie umiem pływać..
-Zaufaj mi.
Chłopak splótł nasze dłonie.
Właśnie trzymam mojego idola za rękę,nie wierzę
Niedługo po tym puścił moją rękę i chwycił mnie za talię.
-Sądzę,że dalej nie wejdziesz-zaśmiał się a po chwili niósł mnie na plecach.
Blondyn szedł przed siebie do czasu gdy woda dosięgnęła mu do szyi.
-Śmiesznie wyglądasz-roześmiałam się mierzwiąc mu mokre włosy
-Wiesz,że zawsze mogę cię przypadkowo upuścić.-Puścił mi oczko
-Błagam nie!-jęknęłam po czym mocniej się do niego przytuliłam.
-Spokojnie bo mnie udusisz!-zaśmiał się na co się zaczerwieniłam.
-Ładnie wyglądasz gdy się rumienisz-Mówiąc to sprawił,że jeszcze bardziej spaliłam buraka
Nie wiedząc co odpowiedzieć jedynie się uśmiechnęłam
-A i mogę coś ci jeszcze powiedzieć? Tak między nami tylko
-Mhm?-przytaknęła
-Seksownie wyglądasz w tym stroju
-Lukas!?
-No co no..-wybuchnął śmiechem-A właśnie nie chciałabyś może nauczyć się pływać lub nurkować?
-Chciałabym no ale..
-Mogę cię nauczyć-przerwał mi-Co powiesz żeby teraz była pierwsza lekcja?
-Tu?
-Tak sądzę,przecież nie na plaży
-Dobrze,proszę pana-parsknęłam śmiechem
-To ja przykucnę razem z tobą i zanurkujemy a jak już nie będziesz mogła wytrzymać pod wodą to mnie lekko szturchniesz,dobrze?
-Dobra
Szczerze?Chciałam mu zaufać.Ale jeśli zginę to będzie jego wina.
Lukas zaczął powoli się zanurzać.Złapałam ostatni oddech i szybko zanurkowałam.
Liczyłam sobie ile wytrzymam najdłużej.Było to  z parę sekund gdy mocno go uderzyłam w twarz z powodu braku powietrza.Blondyn szybko się razem ze mną wynurzył.
-Miało być lekko-rozmasował swój polik
-Przepraszam no..po prostu bałam się, że..
-Że się utopisz?
-Mhm
-Lena,zaufaj mi.Powtórzymy?
Nasze "powtórzenie" zrobiliśmy pięć razy pod rząd i mogę uznać,że nie jest to takie straszne jak myślałam.
-I co?-Zapytał-Pomogłem trochę?
-Z pewnością
-Cieszę się
-A teraz możemy już wyjść?-westchnęłam
-Tak,to co następnym razem lekcja pływania?-Zaśmiał się
-No jeżeli będziesz miał jeszcze ochotę.
-Na spędzenie z Tobą czasu? Zawsze-odrzekł z uśmiechem
-Mogę cię o coś zapytać?
Zrobił twierdzący gest głową
-Dlaczego jesteś teraz tu ze mną a nie z chłopakami?
-Lubię spędzać z tobą czas.
-Mówisz to poważnie?-zarumieniłam się po raz kolejny
-Yhym
Następnie wyszliśmy z wody,na leżaku zauważyłam rozmawiających Alex i Michaela
-Sheery,wszystko widziałam-szepnęła mi na ucho gdy przy niej usiadłam
-Dziewczyny!-nagle usłyszałam krzyk zapłakanej Julii
-Co się stało?-Spytałam przerażona
-To się stało!-Pokazała palcem na swoją stopę, która była cała zakrwawiona.Mike odrazu odwrócił wzrok,bo jak dobrze pamiętam mówił mi,że nie znosi widoku krwi.
-Co ty zrobiłaś?!
-Biegłam przed siebie i nadziałam się o coś ostrego.Co ja mam teraz zrobić!? Kur..Tak strasznie boli i szczypie
-Siadaj-Powiedziała uspokajając ją Alexa-Idę po panią
Dziewczyna pobiegła a ja za ten czas wyjęłam chusteczki z torby i próbowałam zatamować krwawienie.Po niedługim czasie Alex przybiegła z wychowaczynią.
-Rany boskie Julia!Co ci się stało?! Chodź ze mną natychmiast!
-Ale ja nie mogę chodzić! Tak strasznie boli.
-Chodź podeprzesz się mnie i Leny
Julia z trudem wstała i oparła się o moje ramię
Kiedy dotarliśmy na wyznaczone przez nauczycielkę miejsce,okazało się,że ma lekko rościętą stopę ale to nic groźnego.
Razem z dziewczyną wróciłyśmy na plażę i spakowałyśmy ubrania ponieważ mieliśmy już wracać.
Odziwo cały czas myślałam o Lukasie.
On nie jest taki zły jak wcześniej myślałam przez tę sytuację z Mikkie.
Położyłam się do łóżka kiedy dostałam sms'a.
Od: My Boy<3
Podobno mamy mieć jeszcze jeden wypad na plażę :D Jak będziesz chciała to mogę cię nauczyć pływać. Dobranoc :*
Do: My Boy<3
To świetnie:) Branoc :*




Jak się podoba?:) buziakiiiii
Zapraszam na opowiadanie mojej PRZYJACIOLKI Gavvvs - Ohne Dich

Love yourself|Lukas RiegerWhere stories live. Discover now