24

1.4K 105 11
                                    

-Pośpiesz się!-krzyknęła zza drzwi Julia

-Zaraz zejdę,zostawicie mi klucze i idźcie-powiedziałam z irytacją.

Właśnie siedziałam w naszej łazience i kończyłam prostować włosy.Wszystko potoczyłoby się inaczej i nie siedziałabym tu teraz tylko schodziła z dziewczynami..gdyby nie to,że ostatnia zaczęłam się szykować.
Kiedy byłam gotowa wszyscy byli już na dyskotece.Zamknęłam drzwi pokoju na klucz i poszłam na dół.
Gdy byłam na sali leciała głośna muzyka,na samym początku zobaczyłam Alex.Dziewczyna po chwili najprawdopodobniej wyczuła mój wzrok na sobie i spojrzała się na mnie następnie podchodząc.
-No w końcu! Ile można się szykować?
-Ehhh?-Mruknęłam w jej stronę
-Chodź do reszty -Pociągnęła mnie za rękę.Po niedługim momencie znalazłyśmy się obok grupki znanych mi osób.Wszystkie z dziewczyn wyglądały fantastycznie,w większości miały na sobie sukienki.Tylko jedna Megan była w spodniach
-Ulala -Zaśmiał się na mój widok Lukas po czym przygryzł wargę.
-Tak źle-podniosłam brwi
-Nie,wręcz przeciwnie.Idealnie!
Kiedy to powiedział,moje policzki rozpaliły się.
-Idzie ktoś potańczyć?-Spytała Julia.
-Ja idę.-Powiedziała Megan, która spojrzała się na Davida.
-Lena, chodź zatańczyć.-Szarpnęła mnie Alexa
-No dobrze..
Kiedy poszłyśmy na parkiet, wszyscy chłopacy nagle gdzieś wyszli lub po porostu miałam takie wrażenie
Przetańczyłam z Alex 3 piosenki a kolejne 2 z Megan.
-Alex,idziemy się przewietrzyć?-Spytałam dziewczynę, która była cała czerwona na twarzy.
-Jasne, poszukamy chłopaków-roześmiała się.
Wyszłyśmy na zewnątrz,ku mojemu zdziwieniu nikogo tam nie było
-Słyszysz?-szepnęła
-Nie?
-Słyszę Davida.
-Co? Gdzie?
-Chodź
Szłyśmy w stronę jakichś głosów,gdy nagle odezwała się-W ogóle fajnie by było tak zatańczyć z M..
Umilkła kiedy zobaczyłyśmy całą zgraję chłopaków.
-Powtórz Alex.-Zaśmiał się Denis.Dziewczyna spaliła buraka.
-Czekaj,czekaj wy paliliście?-spytałam czując dym
-A nie widać?-Rzucił chamsko David podnosząc w ręce peta

Ostatnio mi mówił,że już nie pali..

-Jak ty się wyrażasz do damy?-Zaśmiał się Matt po czym puścił mi oczko.

-No właśnie..-burknęłam
-Może zostawilibyście te papieroski i poszlibyście na salę-odezwała się Alex.
- Proszę Cię,co tam jest fajnego? Muzyka może głośniej sobie leci-Parsknął Denis
-No chodźcie tam-Powiedziałam
Nagle poszedł do mnie Lukas, zaciągnął się i wypuścił dym prosto w moją twarz mówiąc-Dla ciebie zawsze.

Czy on też musi palić? Idealny Lukas musi wciągać ten szkodliwy dym?

-To chodź-rzuciłam nie wyrażając żadnych emocji,po czym złapałam go za rękę i czekaliśmy aż inni się zdecydują.

-A wy,chłopaki?-Rzuciła Alex-Chodźcie potańczycie,dobrze wam to zrobi.
-Możemy popatrzeć, jak laski wywijają tyłkami.-Zaśmiał się Denis.
-Ruszcie się-skwitował Lukas, po czym wszyscy ruszyli w jego stronę.
-Mike! Co powiesz na to żeby potańczyć i wiesz..-zaczął Lukas, a Mike się zaśmiał.
-I wiesz?-Powtórzyłam nie rozumiejąc
-Podotykać..-Wyszeptał mi na ucho.
Speszyłam się,odpowiadając mu ciszą.
-Chcesz być pierwsza?
-Lukas!?-zrobiłam się czerwona ze wstydu bo te słowa powiedział już dość głośno
-No co? Przecież żartuję..
Kiedy byliśmy w środku leciała moja ulubiona piosenka, Alex wyszeptała coś Lukasowi do ucha po czym chłopak podszedł do mnie i spytał czy zatańczymy.
-Jasne-powiedziałam bez wahania.
Rieger chwycił moją talię przyciągając mnie blisko do siebie.Muszę przyznać, że kiedy trzymał tak ręce było to przyjemne.
Po skończonej piosence podeszliśmy do znajomych i zaczęliśmy rozmawiać.
-To co dzisiaj u kogo się spotykamy?-Spytał Matt.
-Może by tak u nas. Co wy na to?-Rzuciła Selina
-Nie ma sprawy.Ta cała dyskoteka kończy się o 21 to może.. 21:30 u was?
Wszyscy byli za,więc przeszliśmy do kolejnego tematu
-Idziecie się przewietrzyć?-nagle odezwał się Lukas.
-Spoko.-Odparł Mike a z nim Alex.
Wyszliśmy na zewnątrz,kiedy zobaczyliśmy idącą do nas Molly.
Dziewczyna przeszła obok Alex i dała jej mocno z bara.
-Przepraszam cię bardzo... Co ty odpierdalasz?-Powiedziała oburzona Alexa
-To co widzisz
-Chodzić nie umiesz?-wkurzyła się Alex.
-Daruj sobie.-Odpowiedziała
-Wiesz ja umiem chodzić nie wiem jak ty szmato.
-Słucham? Nie zagalopowałaś się czasami!?
-Nie rozmawiam z sukami-Alex nie wytrzymała i popchnęła dziewczynę.Od razu po tym zaczęła się bójka.
-Uspokójcie się-Krzyknęłam-Lukas,Mike?!
Razem z nimi rozdzieliliśmy je.
-Suka!
-Szmata!
Szczerze ciężko było je rozdzielić żeby nie oberwać.
-Ałaa-mruknęłam kiedy poczułam ból nosa
-Lena, krew-krzyknęłam przerażona Alex.
-Co?-Spanikowałam
-Chodź lepiej do łazienki
Poszłyśmy do najbliższej toalety a chłopaki za nami.Mniejsza z tym, że była to damska.
Już kiedyś miałam podobną sytuację z nosem więc umiałam sobie z tym poradzić.
-I jak Sheery?Boli cię bardzo ten nos?-zainteresował się Michael
-Nie.. To znaczy troszeczkę, em Alex?
-Słucham?
-Lustro
-O nie!! Jaka zdzira,przecież ja teraz tego niczym nie zakryję!
Dziewczyna miała dwa mocne zdrapania,jedno przy policzku a drugie przy oku.
-Nie przesadzaj. Dobrze wyglądasz-pocieszył ją szatyn który się zaśmiał.
-Dzięki Mike,super pocieszenie. Lena czy tobie też się kręci w głowie?
-Tak trochę a tobie?
-Mega
-To co idziemy do reszty?-odrzekł blondyn
-Taa..
W pewnym momencie wybuchłam śmiechem wraz z moją przyjaciółką
-Z czego się śmiejecie?-Rzucił Mike.
-Z Alex.. Nie skumasz.-Zaśmiałam się
Dziewczyna trzymała rękę na policzku tak żeby nie było widać zadrapań i udawała jak chodzi Molly.
-Czemu trzymasz tak rękę?-Spytał Jaden.
-Emm nie ważne.-Spojrzała się na mnie Alex.
-Zaraz koniec tej dyskoteki.-Stwierdził uradowany Denis.
-Sheery chodźmy już do pokoju. A z wami spotkamy się później-rozpromieniła się przyjaciółka.

***

-Zaraz mają być chłopaki.-Powiedziałam
-Skąd wiesz?Mieli przyjść dopiero za 20 minut-Spanikowała Julia.
-Lukas mi napisał.
-Widzę, że takie dzikie romansy tak?-Zaśmiała się
-Oczywiście zawsze,wszędzie o każdej godzinie.
-A tak właściwie co ci się stało Alex?
-Em...yyy.. Powiem wam potem ok?
-Yhym..
Usłyszałysmy jak ktoś puka do pokoju.
-Idę otworzyć-odrzekła Megan.
-Hejkaaa laska, wpuścisz?-zagaił Denis.
Dziewczyna ich wpuściła,a oni się rozgościli na naszych łóżkach.
-Sheri,będziesz szła zaprzyć herbatę?-uśmiechnęła się Alexa
-Mhm.
-To pójdę z tobą dobrze?
-Oczywiście
-To co proponujecie do roboty?-powiedział Lukas.
Nagle usłyszeliśmy jak ktoś szarpie za klamkę.
-Siemka,wszystkim!-Powiedział uradowany David.
-Japierdole tego brakowało.-Mruknął pod nosem Lukas.
-Oj drogi przyjacielu takie życie.-Odpowiedział mu wesoły David.
Drogi przyjacielu? Czy on ćpał?
-Nie jestem twoim przyjacielem,jakiś temat-zwrócił się do innych Rieger-Ja mogę  wam powiedzieć,że nie chce patrzeć na jego ryj.
-To co ci się w końcu stało w twarz,Alez?-odezwał się Denis
-Emm... Nic takiego-odpowiedziała nieśmiale.
-Jak to co się stało? Biła się z Molly-Roześmiał się głośno Lukas.
-Dzięki Rieger!
-Serio!? Że z. kim?- włączył się do rozmowy Jaden.
-Z naszą Molly
-O co poszło?-Zaśmiał się blondyn
-Lukas nie!-Krzyknęła Alexi chcą go powstrzymać od odpowiedzi
-No dawaj no!
Przyjaciółka nie wiedziała co powiedzieć,więc pomogłam jej z odpowiedzią-Ta szmata zaczęła ją wyzywać i dała jej z bara
-Serio?
-Najlepsze było,że ja - osoba nie uczestnicząca w bójce-dostałam w nos!
-Co?-zaśmiała się Megan.
-Tamta jędza uderzyła mnie,kiedy chcieliśmy je z rozdzielić.
-To nie moja wina,że oberwałaś..tylko jej-Skomentowała to Alex.
-Dobra,to w co gramy?-zmienił temat Mike.
-To co zawsze?-Rzucił Denis
-Spoczko
-Zaczynam!-Rzucił Jaden.-Denis!
-No? Prawda
-Lizałeś się,z którąś z obecnych tutaj dziewczyn.
-Nie ale zamierzam-uśmiechnął się łobuzersko
Popatrzyłam na Alex a ona na mnie.
-Sheeryyy!
-O nie!! Prawda-parsknęłam śmiechem
-Przelizałabyś się z kimś z tego pokoju?
-Być może.. Mike?
-Prawda-odpowiedział zdenerwowany
-Podoba ci się ktoś z stąd?
-Tak-zaczerwienił się
Kiedy zaczął zadawać pytanie kolejnej osobie,dostałam sms'a.
Od:My Boy<3
Wtedy z tym lizaniem mówiłaś serio, co nie? :P
Do:My Boy<3
Może..
Od:My Boy<3
Wiem, że myślałaś o mnie:*
Do:My Boy<3
Czemu akurat o tobie?
Od:My Boy<3
Ja to po prostu wiem,taka gorąca laska jak ty myśli tylko o mnie :)
Do:My Boy<3
Błagam cię zapomnij o tym.








AAAAAAAAAAAA
JEST ROZDZIAŁ HEHE
Dziekuje Oli jak zawsze hehs💞Sorkii ze tak dlugo nie bylo:( Kolejny za 10vote i 5 kome haa xd

Love yourself|Lukas RiegerWhere stories live. Discover now