dziwny przypadek tych przyjaciół mojego brata spoko oni są ale walnięci nieźle no a kto nie jest w naszym wieku każdemu odbija a na ten wiek to szczególnie niewiem po co ja z sobą rozmawiam aha brak mi rozmowe z kimś a naj bardziej hah może z moim kuzynem no nie niemogę jeszcze mam focha na niego ja i moje fochy hah tygodniowe ale niewiem czy mu wybaczę kiedyś bo jestem słaba w te klocki w gniewaniu ale chodzi o to że na rodzinę a nie na zwykłych ludzi im to nigdy nie wybaczę chociaż mi nic nie zrobili ale ja mam tak teraz to jestem taka po prostu nienawidzę ich i to bardzo . ubrałam bluzę bo zrobiło mi się zimno zeszłam na du bo się nudziłam usiadłam na fotelu i przysłuchiwałam się rozmowie mojej mamy i cioci a ciąglę tylko słyszałam PRACA koszmar prawie zasypiałam ale moja mamusia musiała mi przeszkodzić
- kochanie co powiesz? jak minął ci dzień?
- wbiłam się w bójkię i nudno jak zwykle w szkolę
-mam się martwić?
- nie !
- opowiadaj co się stało?
- jezu !! taki ciołek pobił cole no i musiałam jakoś zareagować
- dobrze ale nie bij już nikogo bo tylko krzywdzić ich
- i o to tu chodzi
- miaranda!
- dobra
- nie dobra
- yhm?
- pójdziesz mira po zakupy?
- ok tak nic niemam do roboty chętnie pójdę chociaż tak wszystkie emocję opadną
- no dobrze ciórcia radzę ci się pośpieszysz bo na ciebie nie poczekają
-ok
ubrałam kurtkię i buty chciałam otworzyć drzwi jusz miałam rękę na klamcę ale ktoś ją pociągnął i się otworzyły i tak wylądowałam na podłodze było to bolesne starcie z podłogą otworzyłam ledwo oczy i kogo zobaczyłam ? mojego brata no nie mój brat mnie walnął drzwiami jak za stare dobre czasy jak kiedyś się kłuciliśmy to wszystkim żucaliśmy koszmar zawsze miałam różne siniaki ale dziś to przesada cole spojżał się z przestraszonym wzrokiem oj chyba on się czuję winny ale trochę z nim się pobawię hah
- zwariowałeś
- sory nie chciałem
- mam ci też tak zrobić ?
- nie ja niechaciałem przepraszam cię siostrzyczko
- ok wybaczam tylko chciałam się tak z tobą pożartować
- haha bardzo śmieszne mam mieć zawał serca
- nie
- gdzie się wybierasz
- em na zakupy?
- ide z tobą
-wspaniale
- no to chodz
i mnie obją ł jak zawsze ten to mnie denerwuję wariat!! dobra to tak pogrywa to on zapłaci za wszystko to wezmę prawię wszystkie produkty hah oj zobaczy weszliśmy szybkim krokiem z wózkiem i zaczełam biegać po wszystkię potrzebne produkty ale i wziełam dla siebie np; kosmetyki itp mój braciszek zaczął wywracać tymi oczkami ojoj już się wkurz bo przcież jesteśmy godzinę w sklepie ale musi wytrzymać bo tyle jeszczę będziemy w tym sklepię i może też w innym a na tym to się zastanowię bo już jestem wykończona tymi sklepami ale nie mogę się podać o nie!! wytrzymam
YOU ARE READING
marzenia się spełniają
Teen Fictionmiranda jest zranioną 17latką staję się wredna nie ufa nikomu oprócz rodzinie czy zaufa komuś? wyprowadza się do franci chce żyby w nowej szkole jej się bali czy to się uda?