ROZDZIAŁ DWUDZIESTY ÓSMY (✔)

110 3 0
                                    

Przez dwa tygodnie nic specjalnego się nie działo. Siedziałam w domu, od czasu do czasu wychodziłam gdzieś na spacer, widywałam sie z Brandonem, rozmawiałam z Luke'iem i chłopakami.

Dzisiaj jest dzień, w którym wyjeżdżam z chłopakami w trasę. Od rana pakuje walizki i już tysięczny raz sprawdzam, czy wszystko zabrałam.

-Rebeca! Luke przyszedł!- Krzyknął z dołu mój brat.

Ostatni raz przejrzałam walizkę, torbę i torebkę podręczna i zeszłam na dół.

- Gotowa.- Powiedziałam.

Luke zabrał ode mnie walizkę. Pożegnałam się z Chrisem i Natalie i wyszłam.

- Gdzie lecimy najpierw?- Zapytałam.

- Moskwa w Rosji. - Odpowiedział Mike.

Gdy dojechaliśmy na lotnisko i wsiedliśmy do samolotu momentalnie zasnęłam.

~*~

-Rebeca wstawaj. Już jesteśmy.- Obudził mnie głos blondyna.

Otworzyłam i przetarłam oczy. Rozejrzałam się i zobaczyłam ze stoimy. Chłopacy wynosili już bagaże z samolotu. Wstałam i chciałam wziąć moją walizkę, ale zauważyłam, że jej tam nie ma. Musieli ją już wynieść.

Wszystko zostało już zapakowane do samochodu. Weszłam do środka, a za mną weszli Luke, Mike, Ashton i Calum. Po kilku minutach byliśmy w hotelu.

- Rebeca. Ja i ty mamy pokój numer dwieście czternaście. - Powiedział do mnie po czym zwrócił się do chłopaków- Wy macie dwieście piętnaście. Jest na przeciwko.- Podał Mike'owi kluczyk.

- Jasne jasne. Tylko bądźcie w nocy cicho.- Powiedział Ashton.

Weszłam za Luke'iem do pokoju.

- Luke. Łóżko małżeńskie?- Zapytałam zdzwiona.

- Tak. A co nie podoba ci się?

- Myślałam, że będziemy spać osobno.

- Przecież jesteśmy razem.

- No tak, ale...- Nie zdążyłam dokończyć bo chłopak zaczął mnie całować.

Po tym jak chłopak w końcu skończył poszłam do łazienki umyć się i przebrać. Gdy weszłam do łóżka Luke od razu się do mnie przytulił.

- Dobranoc kochanie.- Szepnął

- Dobranoc Luke.

Facebook| Luke Hemmings ✔ Where stories live. Discover now