Reiji Sakamaki (Diabolik Lovers)

2.5K 228 24
                                    

Biegałaś jak głupia po całej posiadłości rodziny Sakamaki.

Nie bywałaś tam za często, więc nie koniecznie wiedziałaś, co gdzie się znajduje.

Jeszcze chwila, a spóźnisz się na umówione spotkanie z Reijim. Dobrze wiedziałaś, że on tego nie lubi. Weszłaś do jednego z pokoji nieco zasapana.

- Spóźniłaś się. Co cię zatrzymało? - Usłyszałaś za sobą jak zwykle opanowany i poważny głos.

- Sam mnie tu zaprosiłeś, a dobrze wiesz, że nie znam tego domu... I w ogóle... Więc się nie czepiaj... - Burknęłaś pod nosem i specjalnie usiadłaś w jego fotelu.

- Eh... Zero kultury - mruknął - Skoro jesteś, chcesz herbaty? - Zapytał zabierając się do zalewania wrzątkiem filiżanek.

- Po twojej ostatniej herbacie pożygałam się. Nie pamiętasz? - Zaśmiałaś się cicho pod nosem przypominając sobie, jak to zwróciłaś zawartość swojego żołądka, na buty czterookiego.

Sakamaki tylko na ciebie spojrzał, i z westchnieniem usiadł na podłokietniku fotela, na którym właśnie siedziałaś.

- Reiji-san... Po co mnie zaprosiłeś? Masz jakąś ważną sprawę... Czy coś? - Zapytałaś cicho lekko się rumieniąc z tej bliskości.

- A dlaczego pytasz?

- Powiedziałeś że mam równe 25 minut na przybycie tutaj. I mam się nie spóźnić... - Wymamrotałaś z lekko nerwowym uśmieszkiem.

- Ah, tak. Po prostu chciałem cię zobaczyć. To chyba normalne - wzruszył ramionami.

- Hee? Wytłumaczysz mi to?

- Według mnie, to normalne żeby chłopak i dziewczyna, którzy w związku spotykali się.

- My...Jes..Jesteśmy w związku?! - Zdziwiłaś się.

- Tak - powiedział tak po prostu.

- Od kiedy?!

- Odkąd ja tak powiedziałem. Niby po co miał bym ci mówić? I tak byś się zgodziła.

- S-Skąd wiesz? -oburzyłaś się nieco.

- Wiem o tobie więcej niż myślisz - uśmiechnął się w sposób typowy dla siebie, cmoknął cię w czoło, i jakby nigdy nic wyszedł.

one shotsOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz