Rozdział 13 "Powiedz Renesmeè, że ma ojca."

3.9K 160 25
                                    

Obudziłam się dość wcześnie. Nessie jeszcze spała, więc zeszłam na dół sama. Usiadłam przy stole w kuchni i zaczęłam smarować bułkę dla siebie. Mama podała mi kubek z gorącą herbatą i usiadła naprzeciw mnie przyglądając mi się. Spojrzałam na nią z uśmiechem i zaczęłam przeżuwać bułkę. Reneè cały czas przyglądała mi się uważnie. Nie wytrzymałam i spytałam:
- Coś się stało mamo?
- Nie. Tylko mam do Ciebie prośbę Bello.- odpowiedziała patrząc mi w oczy. Zmarszczyłam brwi i połknęłam kęs bułki.
- Jaką?- spytałam patrząc uważnie na moją matkę i nasłuchując, czy Renesmeè się nie obudziła.
- Powiedz Renesmeè, że ma ojca. Pokaż jej jego zdjęcia. Mała musi wiedzieć, że Edward żyje i jest jej ojcem.- powiedziała wampirzyca wwiercając we mnie spojrzenie swoich złotych oczu. Pokiwałam głową i dojadłam bułkę. Chwilę później z góry dało się słyszeć ciche łkanie mojej córeczki. Wstałam i poszłam do jej pokoju. Zabrałam dziewczynkę na śniadanie i nakarmiłam ją. Mama zaczęła sprzątać po śniadaniu, a ja położyłam Renesmeè na dywanie w salonie i rozsypałam jej klocki. W czasie, kiedy Ness zaczęła się bawić, ja pobiegłam na strych i wyjęłam album ze zdjęciami moimi i Edwarda. Zbiegłam do salonu i usiadłam na dywanie obok mojej córki. Ness zainteresowana albumem, który obracałam w dłoniach spojrzała na mnie ciekawie i spytała:
- Cio tam maś mamusiu?- uśmiechnęłam się do niej i powiedziałam:
- Chodź, pokażę Ci.- mała usiadła mi na kolanach i czekała z niecierpliwością. Otworzyłam album. Na pierwszej stronie było zdjęcie, które zrobiła nam Alice na początku naszej znajomości. Fotografia przedstawiała mnie i Edwarda, który obejmował mnie i tulił do siebie. Pamiętałam to. Było nam wtedy tak dobrze.

Po moim policzku spłynęła jedna łza

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

Po moim policzku spłynęła jedna łza. Pogładziłam fotografię palcem i otarłam kolejną łzę. Renesmeè spojrzała na mnie i wskazując na zdjęcie powiedziała:
- Mamusia.- uśmiechnęłam się do niej i powiedziałam:
- Ness, ten pan, którego widzisz na zdjęciu to Twój tatuś kochanie.
- Tatuś? A dzie on telaś jeśt?- zadała pytanie, na które nie potrafiłam jej odpowiedzieć. Łzy zaczęły spływać po moich policzkach. Już ich nie hamowałam. Nie było sensu.
- Nie wiem gdzie on teraz jest Nessie. Nie mam pojęcia. Wyjechał zanim pojawiłaś się na świecie. Nie wiedział, że się pojawisz.- pogładziłam kciukiem fotografię i spojrzałam na moje dziecko.
- Tęśkniś za tatusiem mamo?- spytała Renesmeè wtulając się we mnie. Przytuliłam ją do siebie i cicho powiedziałam:
- Tak, tęsknię.- po chwili dodałam nieco głośniej:
- On kiedyś wróci, wiesz kruszynko?
- Tak? Wlóci?- pokiwałam głową i powiedziałam:
- Wróci.- przytuliłam dziewczynkę do siebie i zamknęłam album. Renesmeè wtuliła się we mnie i powiedziała:
- Chcę go poźnać.
- Poznasz go skarbie, napewno. Kiedyś go poznasz. Tuliłam ją do siebie mocno i powoli się uspokajałam. Zadzwonił mój telefon. Wstałam i odebrałam nie patrząc na wyświetlacz.
- Halo?
- Bella?- usłyszałam w słuchawce Jego głos i spanikowana jak najszybciej się rozłączyłam. Popatrzyłam na ekran mojej komórki i zaczęłam się zastanawiać, po co Edward do mnie dzwonił. Miałam ochotę oddzwonić, ale numer był prywatny. Postanowiłam nie zawracać sobie tym głowy. Wróciłam na dywan i zaczęłam bawić się z moją córeczką.

--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Macie jeszcze dziś kolejny rozdział :) miłego czytania i zapraszam do komentowania! :) pozdrawiam, Autorka :*

Kiedy miłość umiera, wszystko się zmienia...Where stories live. Discover now