Dzisiaj są urodziny mojego taty, więc postanowiłam zrobić mu małą niespodziankę. Może będzie bardziej przyjaźnie nastawiony wobec mojego wyjazdu?
W sobotę o szóstej rano wychodzę z domu, co jest sporym sukcesem, zwłaszcza, że obudzić się miałam dopiero o dziesiątej. Idę piaszczystą drogą w stronę najbliższego sklepu. Na miejscu zastanawiam się, co kupić ojcu. Dobrym pomysłem byłaby chyba czekolada. Wybieram jedną z droższych i przechodzę na inne działy. Wybieram składniki naleśników wytrawnych i kieruję się w stronę kasy. Wykładam produkty na ladę i czekam, aż właścicielka sklepu zwróci na mnie uwagę. Po pewnym czasie opuszczam sklep i wracam do domu.
O ósmej moje naleśniki są gotowe i czekają na jubilata. Siedzę nad nimi opierając głowę na otwartej dłoni. Wzrok mam wbity w ścianę przede mną. Całą sobą staram się nie zasnąć. Akurat gdy z mojej buzi wydaję cichy ziew, wchodzi mój tato. Zamykam usta, by po chwili je znów otworzyć i krzyknąć:
- Szczęśliwego nowego roku! Czekaj... co?
Tato zaniósł się śmiechem, a ja znalazłam swój błąd i po chwili go poprawiłam na urodziny. Przysunęłam do niego talerz z naleśnikami i wręczyłam czekoladę.
Żartujemy chwilę po czym postanawiam zapytać go o tę jakże ważną rzecz - Al'a.
- Mogłabym pojechać do kolegi? Oczywiście jak zaczną się wakacje, mieszka w innym stanie.
- Czy ty zwariowałaś?! - wstaję zdziwiona.
- Nie? Po prostu chciałam się spotkać z kolegą.
- A co, Bryan ci nie starcza? - ojciec zaczyna machać sztućcami.
- Brad nie żyje - mówię przeciągając sylaby.
- No świetnie! Nie dość, że z tym Bryan'em się szlajałaś, to teraz z nowu ci coś opierdala?
Postanawiam zwyczajnie opuścić dom. Zawsze tak robię. Niektórzy by to nazwali ucieczką i tchórzostwem, ale ja po prostu chronię siebie. Później razem z ciotką mnie szukają i ostatecznie dostaję szlaban, którego i tak nie przestrzegam.
Nie wiedziałam, że może to być jedna z ostatnich kłótni w moim życiu.
YOU ARE READING
Unknowed Number
Teen FictionNie wiem! Naprawdę nie wiem, jak mogłam zgubić telefon! Miałam tam wszystko! Znalazłam mój telefon! Ale teraz ktoś próbuje ze mną pisać sms-y. Ktoś, kto zapisał się w kontaktach jako: "Mój numer <3" Teraz nie mogę bez tych sms-ów normalnie funkcjono...