Fagata

2.8K 158 274
                                    

Pov: Fang

Robiłem sobie popołudniowy trening.
Musiałem za 2 godziny odebrać Edgara ze szkoły bo jakiś czas temu dołączył do kółka aktorskiego.
Może uda mi się go chociaż za rękę złapać.

Skończyłem trening i wyszedłem z piwnicy zobaczyłem że leje deszcz.
Będę musiał zaopatrzyć się w parasol.
(Oczywiście tylko jeden żeby Edgar musiał się do mnie tulić)

Wyjrzałem przez okno i zobaczyłem dosyć drogie auto. Przez chwilę myślałem że to rodzice ale potem domyśliłem się że to nie oni.

Lola wysiadła z tego samochodu a za nią jakaś blondynka.
Lola krzyczała żeby tamta wsiadła do samochodu ale blondyna się nie posłuchała.

- Charlie mówiłam ci daj mi spokój! - Lola weszła do domu.
- cichooo~ ja idę poznać tego twojego dzieciaka.. O! JESTEŚ! dzień dobry ja jestem Charlie dziewczyna Loli - wysoka blondynka podała mi rękę.

Bardzo mnie zaskoczyła tym wyznaniem myślałem że Lola jest hetero.

- NIE PRAWDA! NIE! FANG NIE SLUCHAJ JEJ! - Lola zaczęła się drzeć.
- oj no dobra przyszła dziewczyną - uśmiechnęła się Charlie.

- CO TY MÓWISZ KOBIETO?! CZY TY TY KURWA SLYSZYSZ CO TY W OGOLE PIERDOLISZ?! - Lola popchnęła Charlie.

- już się tak nie denerwuj śliczna... - Charlie złapała Lolę za rękę a ta od razu wyrwała ją z uścisków blondynki.

- przestań! Robisz mi problemy! - warknęła Lola.
- oj no dobra już idę... Trzymaj~ - Charlie wyjęła z kieszeni kopertę i dała ją Loli.

Lola chciała coś powiedzieć ale spojrzała na kopertę i zamilkła.

- jak będziesz kiedykolwiek potrzebowała kasy to.. masz mój numer. - Charlie uśmiechnęła się i wyszła z domu.

Spojrzałem się na przejętą Lolę.
- chcesz pewnie wiedzieć o co chodzi co nie?- spytała.
- no.. przydałoby się? - podrapalem się po głowie.

- eh.. Charlie to.. moje główne źródło utrzymania. Kiedyś gdy miałam występ.. zobaczyła mnie.. po występie zagadała. Spytała się czy może prosić o numer. Odpowiedziałam jej że nie jestem zainteresowana kobietami. Nalegała ale ja stałam przy swoim. I potem zaczęła przychodzić na każde show. Za każdym razem próbowała mnie zaprosić na randkę albo na drinka.. nie byłam nią zainteresowana. Pewnego dnia po występie.. zaproponowała mi pracę. 4 tysiaki za jeden prywatny występ.
Oczy mi się zaświeciły.. muszę się przecież od ciebie wyprowadzić. No i przyszłam do niej do domu. Prawdę mówiąc to chatę ma dojebaną. Nawet ma służących.. balam się że będzie chciała żebym się rozbierała czy coś. Właściwie to śpiewałam.. tańczyłam.. i po 2 piosenkach mogłam iść do domu.. nic więcej. Traktowała mnie z szacunkiem. Nie dotknęła mnie ani razu.. jedynie co to oglądała i śmiała się. Uznałam że to spoko dorobek więc poszłam tam jeszcze z 3 razy.. potem zaczęła mnie nachodzić.. bardzo jej zależy na poderwaniu mnie.. - Lola siadła zrezygnowana na kanapie.

- ale nie dotyka cię ani nic..? - zacząłem się martwić.
- bądź co bądź nie zbliża się do mnie aż tak.. Charlie ma w sobie.. nie ważne - Lola ucięła temat wstając z kanapy.

- LOLA NIE GADAJ! - Zaśmiałem się uświadamiając sobie co się dzieje. LOLA SIE ZABUJALA.

- ZOSTAW MNIE! - pobiegła do swojego pokoju.

Pov: Lola

Nie wierzę że Fang wkręcił się w to bagno!
Czy on serio myśli że interesuje mnie ta pojebana blondyna?! Eh.. muszę zadzwonić do Chestera bo nie wytrzymam.

- Halo! Chester mam dosyć! - gdy Ches odebrał nie pozwoliłam mi się nawet przywitać.
- Lala malowana, nie mogę gadać rucham się z moim misiakiem

- NIE PRAWDA! GRA W BRAWLA - usłyszałam głos Bustera.
- zdrajca! Dobra co ci się dzieje. - spytał Ches.

- FANG MYŚLI ŻE ZABUJAŁAM SIĘ W TEJ WARIATCE!
- Bo się zabujałaś
- NIE PRAWDA NO!
- Lola.. nie jesteś hetero i dobrze o tym wiesz. Pamiętasz może Laurę? No właśnie.
- nie mów więcej o Laurze. Ona i ja to był błąd.
- twój stary to błąd, co ty pierdolisz? Zakochałaś się ona się zakochała i byłyście parą. Nie moja wina że twój brat wszystko sprzedał waszym starym.
- Chester co z ciebie za przyjaciel jak nie można na ciebie liczyć!
- umiesz liczyć.. licz na siebie ja mam wyszczane.
- KURWO JEBANA MUSISZ SIE ZE MNĄ SPOTKAĆ TERAZ!
- A spierdalaj ja muszę syna nauczyć tabliczki mnożenia.
- nagle się kurwa idealna mamusia znalazła!
- a żebyś kurwa wiedziała jestem zajebistą matulą.
- Chester nie wytrzymam!
- dobra stara zakładaj dresy za chwilę będę.

Tak jak powiedział Chester tak zrobiłam. Założyłam wygodne ubrania i zmylam makijaż.

- DZIWKO! jestem - Chester wparował mi do pokoju i się uśmiechnął.
Przytuliłam się do niego.
- Chester!

Ostatnio Chester jest mi najbliższym przyjacielem razem z Fangiem.. ale Fang nie może wszystkiego wiedzieć.. Chester już tak.

- no dawaj siadaj i żal mi się. - powiedział Chester ale zanim zdążyłam zacząć zadzwonił do mnie telefon.. Nieznany numer.

- halo? Lola Evans, z kim rozmawiam?
- Lola.. z tej strony Charlie, zanim się rozłączysz.. zostawiłaś u mnie naszyjnik..
- uh.. cholera.. odbiorę go następnym razem.
- właściwie.. nie chcę żebyś już u mnie pracowała.. liczyłam na to że się do mnie przekonasz ale najwidoczniej do tego nigdy nie dojdzie.
Naszyjnik przywiezie ktoś ode mnie.. nie chcę ci więcej przeszkadzać. Jeśli będziesz potrzebowała kasy to dzwoń.
- Charlie nie! Znaczy.. - spojrzałam się na Chestera który szeptał mi żebym coś zrobiła.
- huh? - Charlie brzmiała na zdziwioną.
- może.. jutro wyjdziemy razem na kawę? Odbiorę naszyjnik.. pogadamy..
- myślałam że nigdy nie zaproponujesz.. pewnie! Z przyjemnością.
- to.. odezwę się do ciebie jutro bo teraz nie za bardzo mam czas! Haha paa - szybko się rozlaczylam panikując.

- UMOWILAS SIE NA RANDKE Z BOGATĄ LESBĄ! - Chester zaczął się śmiać.
- to nie randka. Po prostu chce odebrać naszyjnik.. to od Graya.. - westchnęłam.
- Mówiłaś że wyrzuciłas wszystko po nim.. - Chester na mnie spojrzał oburzony.
- sory ale kocham go.. i mam nadal.. jego bluzy  i inne takie. - chwyciłam misia który leżał na moim łóżku. Też był prezentem od mojego byłego.
- zabije cię! Uspokój się! Ten chłop to przeszłość! - Chester wziął pluszanke z moich rąk i rzucił nią na drugi koniec pokoju.
- A- ale..
- bez ale.. Ale to prawie zamordowałem w pierwszej klasie podstawówki bo mi zajebała niebieską farbke plakatową! Nie ma kurwa tesknienia po jakimś obszczanym fagasie!

- ja już nie wytrzymuje z tobą.. - westchnęłam.
- jestem najlepszą przyjaciółką jaką mogłaś mieć!
- uwielbiam cię Chester
- ja ciebie też Fagata

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

O MOJ BOŻE

sory jestem zawiedziona tym rozdziałem ale i tak wstawię

Macie jakieś porady co robić żeby nie przejmować się szkoła? 😭


Chaos // Edgar x Fang | Buster x ChesterOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz