biba 😍💋

2K 144 226
                                    

Pov: Fang

Za godzinę będzie Edgar i Colette...
Ustaliliśmy z Colette że Ta wariatka sama obierze Edgara i przyprowadzi go na imprezę niespodziankę.. Moi znajomi kupili nawet dla niego prezenty
Buster kupił mu długie rękawiczki w kości, Lola zafundowała mu parę rzeczy przydatnych do Emo makijażu a Chester... Nie wiem? I boję się trochę.. ma niby jakieś pudło ale wygląda podejrzanie...

Jest już każdy oprócz Shelly.. mówiła że się spóźni.
Chester wieszał balony (tylko jego mi nie było szkoda gdy spadał z drabiny)
Buster kręcił się w kuchni (bo o dziwo jest wybitnym kucharzem)
A Lola poprawiała mój outfit bo mówiła że wyglądam jak debil i że Shelly nigdy mnie nie będzie chciała.
A no tak! Jest też pumcia. Colette ubrała ją w fioletową kiecke i teraz śpi na kanapie.

- Jak wyglądam? - spytałem się Loli.
- teraz? Jak milion dolarów - Shelly sama dziś cię spyta o związek
- mam nadzieję - puściłem oczko do Loli i zauważyłem że Colette napisała że są pod domem i wysiadają z samochodu.
- JEST JUŻ SZYBKO CHOWAĆ SIĘ - Każdy się schował a ja szybko zgasiłem światło i również się schowałem.

Pov: Edgar

- oj no nie smuć się - pocieszała mnie moja siostra
- obiecał mi że będzie pod szpitalem. A teraz- chyba znów wracam do normalności "cudownie będzie cudownie Edgar" - zacząłem przedrzeźniać Fanga i wysiadłem z samochodu.
- matka na 100% Jest u tego smiecia? - dopytałem bo nawet jak byłem w szpitalu ta nie pokazała się ja oczy.. chyba znów pije z tym starym dziadem i daje mu dupy 24/7.

-tak tak- wchodź do domu bagaże wniesiemy potem - Powiedziała moja siostra.. posłuchałem się jej.
Otworzyłem drzwi.. pierwsze co poczułem to śliczny zapach.. gofry.....
Gdy zaświeciłem światło ogarnąłem co się dzieje.
-NIESPODZIANKA!!!!! - wykrzyczeli "moi" znajomi.
- Fang... - od razu rzuciłem się w ramiona chłopaka który miał mnie wcześniej odebrać ze szpitala.
- czyli to była twoja ważna sprawa co? - zaśmiałem się
- dokładnie... - powiedział po czym wręczył mi pudełko..
- Nie.. Fang.. co ty- nie mów że kupiłeś mi prezent - byłem zaskoczony.. jedyne prezenty jakie dostawałem to te od matki. Nagle zauważyłem że kolejne 4 osoby trzymają pudełka albo torby..
- hej młody~ jestem Lola - podeszła do mnie dziewczyna.. KOBIETA. TAKA KOBIETA KOBIETA.. Wyglądała jak jakaś modelka, nawet skądś ja kojarzę..
- Edgar - przedstawiłem się a ta wręczyła mi prezent.
Następnie Buster i Chester rzucili się na mnie w tym samym momencie
- SIEMA MORDO! TO JA TEN ZE SMIETNIKA POD GEJOWAKIM KLUBEM - Przedstawił się Chester którego dobrze znałem z opowiadań.
- A JA GO WYMIENIŁEM NA PUMCIE - Powiedział rudy gościu którego już poznałem..
Obaj wręczyli mi prezenty i zaczęli się bić..
Ostatnia była Colette..
Podeszła do mnie z pudłem i Pumcią na rękach... Tak bardzo teskniłem za moim kociaczkiem...
- cieszę się że znów się uśmiechasz Edgar - i dała mi prezent..

Fang znów mnie przytulił.. mocno przytulił.
- a ja się cieszę że wreszcie nie gadamy przez kraty haha, cieszę się że jesteś przy mnie- gdy to powiedział poczułem coś wyjątkowego.
Nigdy się tak nie czułem...
Zaczęły mnie piec policzki mój brzuch wariował a moje nogi się uginały.. co się dzieje?

- EDDGARRRR CO SIE DZIEJE?~~~~ - zza ramienia Fanga zauwazyłem ten szyderczy uśmiech Colette...
Ona chyba serio nadal wierzy w ten ship...

Buster Chester i Lola spojrzeli się na siebie i zaczęli się podśmiewać pod nosem.. a Fang nagle przestał mnie tulić gdy usłyszał pukanie do drzwi..

-O EDGAR TO PEWNIE ONA! MUSISZ JĄ KONIECZNIE POZNAĆ.. NIGDY CI NIC O NIEJ NIE OPOWIADALEM BO CHCIAŁEM ŻEBYŚ SAM JĄ POZNAŁ - Fang otworzył drzwi i stała w nich piękna dziewczyna.. długie fioletowe włosy idealna figura łada buźka.
Fang ją przytulił a ta pomachała do reszty która już najwidoczniej dawno poznała.

Chaos // Edgar x Fang | Buster x ChesterOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz