ZEMSTA (Lola się dowiedziała)

1.7K 150 249
                                    

Pov: Fang.

- JAK TO CI KURWA DAŁ KOSZA?! - Wrzasnęła Lola.

- no normalnie patrz.. - Chester wstał z kolan Bustera i poszedł do kuchni, wrócił z koszem na śmieci. - masz!

- Chester odejdź bo mnie ręka świerzbi żeby ci zajebać.
- DAWAAJJJ - odparł Ches

- stary nie załamuj się.. jeszcze nie wszystko stracone - Buster poklepał mnie po ramieniu.
- jak to nie... Już wszystko skreślone! Całe moje plany na randki.. wszystkie moje sny.. wszystko poszło się jebać. - zakryłem twarz rękoma.

- oj Emos pożałuje. - Lola chwyciła swoją torebkę włożyła szpilki i wyszła z domu.
- CZEKAJ JA TEŻ CHCE! - Chester szybko wsunął swoje conversy i pobiegł za Lolą.

- NIE ZACZEKAJCIE! - nie zdążyłem ich zatrzymać. Lola już siedziała w swoim samochodzie a Chester zatrzasnął drzwi i nie pozwolił mi wyjść.

- Fang jak nie ten to inny.. - Buster starał się mnie pocieszyć.
- ŻADEN INNY! JA CHCE TEGO! - krzyknąłem.
- no to spróbuj go poderwać? - powiedział Bus.

- w sensie..? - dopytałem.
- no nie wiem idź mu pod dom z kwiatami i zaśpiewaj mu serenadę a bo ja wiem jak się podrywa. To ty jesteś heart braker. Poderwałeś tyle lasek to zrób to samo z Edgarem.
- ale.. większość dziewczyn wzdychała do mnie tylko dlatego że się ładnie usmiechnałem.

- a jaki masz inny wybór? Chcesz go to walcz. Proste. - Buster przeczesał te swoje jebane zardzewiałe włosy.
- ale.. dobra! - miałem plan.

- potrzebujesz może szofera? - uśmiechnął się Buster widząc że mam jakiś pomysł.
- kurwa głupio pytasz.. SZYBKO BO TE DWIE MENDY ZARAZ ZABIJĄ MI KOCICE I NIE BĘDĘ MIAŁ CZEGO PODRYWAĆ!

Ja i Buster szybko wsiedliśmy do samochodu.
Przed wkroczeniem do domu kocicy musiałem się zaopatrzyć w kwiaty.

Jak to tak do miłości bez kwiatków iść.
Oczywiście prędkość poruszania się: na pełnej pizdzie.

Wiedząc że schizofrenik i drag Queen są w domu mojej kocicy nie mogłem się zbędnie opierdalać.
Trzeba było działać!
Zgaduje że Colette też nie jest zadowolona rozpadem się jej ukochanego shipu.

Wparowałem do domu mojej samicy na pełnej. Słyszałem krzyki więc się nie opierałem z działaniem.

- CZY TY ZDAJESZ SOBIE ZE ZŁAMAŁEŚ MU SERCE?! - Wrzeszczała Lola.
- PRZEJDZIE MU TA MIŁOŚĆ USPOKÓJ SIE - Usłyszałem Edgara.

- pfff? przyjdzie...? Znam Fanga trochę dłużej niż ty kochanienki i ojj o nikim tak nie mówił. ZROBIŁEŚ Z NIEGO TOTALNEGO PEDAŁA - śmiał się Ches.

- ej myślę że powinniście na chwilę przestać.. - Colette przerwała im kłótnie wskazując na mnie stojącego w drzwiach z kwiatami.

- Fang?! - powiedziała cała kłócąca się trójka na raz.
Najbardziej zdziwiony był Edgar.

Tym razem nie wahałem się. Od razu podszedłem do Edgara i klęknąłem przed nim.
- DAJ MI SZANSE! - błagałem.

- Fang czy ty zgłupiałeś?! - powiedział Edgar.
- tak.. trochę tak - usmiechnałem się do Chłopaka dając mu kwiaty.
- nie ma mowy! Ogarnij się! - Edgar nie wziął ode mnie kwiatów.

- błagam... Będę ci kupował co będziesz chciał! - zaproponowałem.
- NIE! Jestem materialistą ale nie będę z tobą dla pieniędzy! Ogarnij się idioto.. - Edgar odszedł o krok do tyłu.

- weź chociaż kwiaty.. - dalej prosiłem.
Edgar podszedł do mnie i wziął bukiet.
- dzięki.. - uśmiechnął się.

- PIERWSZY ROMANTYCZNY BUKIET! AA MUSZE TO UWIECZNIC - Siostra zaczęła skakać wokół nas i robić nam zdjęcia. Tak dla zasady jeszcze strzeliła fotę Busterowi i Chesterowi.
(Nawet nie robili nic romantycznego, Chester chciał wpeplać Loli gumę do włosów a Buster starał się go powstrzymać)

Chaos // Edgar x Fang | Buster x ChesterOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz