plan jest prosty

2.3K 185 213
                                    

Pov: Fang

Plan był prosty. Biorę Edgara do wesołego miasteczka i wyznaje mu tam miłość.

Niedługo jest 10 lecie jednego z wesołych miasteczek niedaleko naszego miasta więc park jest otwarty w nocy!

Atrakcje będą cudownie oświetlone a całe wesołe miasteczko jest wokół jeziora. Będzie bardzo klimatycznie i Edgar na 100% będzie moim chłopakiem.

Dobra kogo ja oszukuje, nie mam szans.
Ale nie umiem już dłużej tego trzymać w sobie.

Teraz trochę odwagi żeby go zaprosić i dam radę.
Boję się że on mnie wyśmieje.

Od jakiegoś czasu podrzucam mu te listy. Może i Lola mnie wkręciła w to ale.. jemu chyba się podoba.

Z tego co Colette mówiła Edgar cały czas czyta te listy i trzyma je w pudełku gdzie są jego "najważniejsze rzeczy" w tym pamiątki po tacie.

A co jak będziemy parą?!
będę mógł go całować i nazywać moim chłopakiem! Będę mógł go trzymać za rękę i będę mógł chwalić się nim każdemu.

Chyba to jest zbyt piękne zeby było prawdziwe.
Ale pomarzyć można co nie?

Gdy leżałem bezczynnie na łóżku zestresowany moim niedługim wyznaniem miłości usłyszałem pukanie do drzwi.

Otworzyłem je i zobaczyłem Chestera z Gusem na barkach
- Siemaaa! Buster jest w pracy mi się nudzi więc przyszedłem z gówniakiem. - powiedział Chester

- hej ząbek! - przywitał się dzieciak
-  wchodźcie- wziąłem Gusa z barków Chestera i postawiłem go na podłogę.

Chester od razu pobiegł do pokoju Loli.
- DZIWKOO PRZYSZEDLEM CHODZ ZRÓB MI HERBATY! - Zaczął krzyczeć.
- JEBANY ŁAJDAKU SKOŃCZ DRZEĆ MORDE I NAUCZ SIE PUKAĆ! - Lola zaczęła się z nim kłócić.

Chester uciekając od Loli prawie spadł ze schodów.
- POJEBANA BABA! DO KLATKI Z TAKIMI - Chester latał po domu i uciekał przed Lolą.
Do całej ganianiny włączył się Gus.

Gdy wyścigi się skończyły usiedliśmy wszyscy przy stole.
Zrobiłem Chesterowi i Loli herbatę sobie kawę a Gus dostał kakao.

- a co ty taki spięty jakbys kija w dupie miał? - spytał Chester patrząc na mnie.
- chce zaprosić swojego chłoptasia na randkę żeby wyznać mu miłość ale się cykaaa - wszystko wyśpiewała Lola.
- LOLA NIE KAŻDY MUSI O TYM WIEDZIEĆ!
- Chester to jest żona twojego brata. Ma prawo wiedzieć.

- wreszcie mówisz z sensem... Dziwne jak na kobietę - zaśmiał się Ches
- RÓŻOWA KURWO MAM DO CIEBIE WSTAĆ? - zaczęła Lola.

- wujek Chester powiedział mi że normalny związek to tylko chłopak i chłopak - powiedział Gus przebierając nogami.
- no co! Niech się uczy być jak braciszek. Gus twój brat to pedał - zaśmiał się Ches.
- a co to znaczy? - spytał młody.

- CHESTER POWIEM BUSTEROWI! - wrzasnęła Lola.
- nie próbuj

- SKOŃCZCIE! - walnąłem w stół ręką uciszając całą brygadę. - MAM DOSYĆ TYCH WRZASKÓW I KRZYMÓW! NIE MAM NA TO SIŁY. - wstałem od stołu i poszedłem do pokoju
- ojoj ktoś tu jest zestresowany - dodał Chester.

A czego oni się spodziewają?! Chłopak w którym zakochałem się na maksa prawdopodobnie nic do mnie nie czuje a ja chcę mu wyznać miłość.

- Boże jaki ja jestem głupi! To nie ma sensu on nigdy mnie nie będzie chciał! - zacząłem mówić do siebie zamykając się w pokoju.
- to jak.. będziesz moim chłopakiem? - wziąłem zdjęcie uśmiechającego się Edgara na które leżało na moim biurku i padłem na łóżko.

Chaos // Edgar x Fang | Buster x ChesterOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz