Krwawy krzyk milczenia 1

4 1 0
                                    

Na kremowej tafli skóry,
Żyletka sunie cicho.
Ręka drży, a ona tnie,
Pozostawiając bolesne cięcie.

Za sobą zostawia ślad,
Czerwony niczym krwawy szlak.
To łzy bólu i rozpaczy,
Które z serca się wylały.

Białe góry piany morskiej,
To blizny na skórze kruchej.
Pozostały po ostrzu żyletki,
Które rani bez litości.

Samookaleczenie – wołanie o pomoc,
Krzyk duszy, która cierpi.
Żyletka to symbol destrukcji,
Która niszczy ciało i duszę.

Na dnie lustra czai się mrok,
Gotowy pochłonąć człowieka.
Ale on wciąż się tnie,
Szukając ukojenia w bólu.

Wiatr szepcze słowa otuchy,
A gwiazdy dają nadzieję.
Żyletka płynie dalej,
Niszcząc wszystko na swojej drodze.

SEN MEMENTO: Lekcje w Splecione nici życia i śmierciWhere stories live. Discover now