Wykorzystanie

110 34 23
                                    

Pierwszy raz w życiu poczułem wykorzystanie.

Powiedz mi proszę, co się ze mną dzieje, panie.

Ja już nie wiem, co mam zrobić, by uśmierzyć swój ból .

Myślałem że znalazłem przyjaciela a okazało się, że to pszczeli ul. 

I szczerze, straciłem bardzo dużo zaufania do ludzi.

Boje się teraz, że każdy z nich będzie mi chciał w głowie nabrudzić.

Chyba taka jest właśnie cena wykorzystania. 

Komu się ufa, a komu się coś zabrania .

Przecież jakoś muszę odbudować swoje zaufanie.

Może jak poznam kogoś nowego to ktoś mocno wpłynie na nie.

Chciałbym żebym mym przyjacielem był jakiś poeta,

Albo człowiek, co umie grać przepięknie na kilku fletach.

Oni mają bardzo dużo pomysłów w swych głowach .

Wiedzieliby jak mnie przekonać w swoich przemowach.

Wytłumaczyli by mi dobrze o co chodzi w pełnym życiu,

Przy okazji nie zatracając się w depresji czy piciu. 

Ale teraz muszę iść dalej przed siebie ,

Bo tak tylko nie spocznę na glebie. 

I nie zważając na różne kłody w życiu ,

Wrócić z tarczą nie na tarczy oraz w Victorii zdobyciu.

Trudno mi mówić o tej emocji ponieważ pierwszy raz ją spotkałem.

Jest ona bardzo dziwna wcześniej się z nią nie borykałem. 

Może było mi to pisane a kto to wie tak szczerze. 

Chciałabym poznać przyjaciela o dobrej dla mnie wierze. 

Ale na razie pozostaję sam na pastwę losu,

Chciałbym jakoś unikać emocjonalnego ciosu. 

Wiersz o tym napiszę to mi dobrze zrobi, 

Może on w moim sercu się jakoś zadomowi.

I da mi do myślenia że na tym świecie tak ludzi jest wielu,

Dużo jest tez takich co się śmieją na weselu. 

Ale ja na razie muszę szukać dalej,

Na początku mojej podróży zrozumiałem, czym jest wykorzystanie.

Terapia Umarłego PoetyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz