AURORA
Szłam między jakimiś blokami. Stwirdziłam, że pójdę na skróty bo czemu by nie.
W sumie poszłam tędy, żeby przypadkiem nie podjechał po nie Dylan. Jestem już tym zmęczona.
Kiedy szłam poczułam jak ktoś łapie mnie za buzie i trochę ciągnie na bok.
-Spokojnie nic ci nie zrobię. - odezwał się męski głos. - chce pogadać.
Podniosłam ręce w geście obronnym. Nie bałam się. Jak by mnie zabił to trudno. Może bym była bliżej brata. Nie ważne czy w niebie czy w piekle. Mężczyzna mnie puścił i odwrócił w jego stronę.
Nie widziałam jego twarzy miał maskę.
-Wiem kim jesteś. - odezwał się. - wiem, że ty i Dylan jesteście razem i czym się zajmujecie.
-chyba raczej byłą dziewczyną Dylana i czym się zajmowałam. - odezwałam się a jego oczy nabrały wielkość pięcio złotówek. - co chcesz? - facet się chwilę zastanawiał.
-Chcę żebyś się zaczęła ścigać. - powiedział a mnie zamórowało. - i chce żebyś zrobiła coś dla mnie.
-co takiego? - zapytałam choć moja głowa mówi żebym uciekała naj dalej jak się da.
-Jest taka para. - zaczął.- mieszkają na granicach miasta, i mają na wystawie naszyjnik z kryształem. - powiedział a ja go dalej słuchałam. - chce żebyś dla mnie go wykradła. Auto, sprzęt i bronie dostaniesz.
Czy to jest co czego właśnie chce? Nie wiem. Ale kocham takie rzeczy. Teraz, kiedyś chciała skończyć studia mieć dzieci i trochę zwierząt. Teraz chcę się takimi rzeczami zajmować. Wystawiłam rękę i czekałam aż facet mi poda swoją gdy to zrobiłam odezwałam się.
-Zgoda.
Czy zrobiłam dobrze?
-jutro o ósmej rano przyjadą osoby, które ci dadzą auto a w środku będzie sprzęt razem z ciuchami. - posłałam mu uśmiech a następnie mężczyzna się odwrócił i poszedł.
~**~
Wstałam rano, z wielkim bólem brzucha. Leżałam chwile z zamkniętymi oczami, ale otworzyłam je gdy dostałam wiadomość.
Wzięłam telefon do reki, odblokowałam go i zobaczyłam wiadomość od nieznany.
Nieznany: zejdź na dół.
Nieznany: już auto stoi.
Nie chętnie się podniosłam i zeszłam. Otworzyłam drzwi a za nimi stało auto a w środku niego jakiś facet.
Gdy mnie zobaczył wyszedł z pojazdu i oparł się o drzwi. Podeszłam do niego i spojrzałam nic nie mówiąc.
-Za dwa dni wyścig przygotuj się. - powiedział i dał mi kluczyki.
-Z kim się ścigam? - zapytałam.
-Z królem wyścigów. - dużo mi to dało naprawdę. Westchenałam i chciałam już zawrócić. Ale zatrzymał mnie męski głos.
-nie zawiedź nas jest duża kasa do wygrania. - przewróciłam oczami. - zawieź mnie do domu.
Nic nie odpowiedziałam a pokazałam mu środkowy palec. Usłyszałam tylko z jego strony prychniecie i albo mi się wydawało albo powiedział to naprawdę. Ale usłyszałam jak poiwedział. ,,już cię lubię''.
Po jakiś trzech godzinach ubrałam się i wyszłam na dwór. Otworzyłam bagażnik i zobaczyłam bronie.
Wjechałam autem do garażu a z niego wyciągnełam zawartość. Ciuchy pierw położyłam na kanapę, później zaniosę do szafy.
![](https://img.wattpad.com/cover/360458481-288-k863212.jpg)
CZYTASZ
I love only you
Teen FictionW końcu nadszedł wrzesień, ten rok szkolny zapowiadał się dobrze do momentu w którym Aurora nie przyłapała swojego chłopaka na zdradzie. Aurora po długim namyśle stwierdziła że dzięki jej nowym przyjaciołom zaczeła żyć. Jednak pewnego dnia dostał...