ROZDZIAŁ 12

1K 25 7
                                    

Jechałam z Dylanem na tatuaż. W aucie siedzieliśmy w ciszy. Camila, która również nie miała tatuażu też okazało się, że go robi. Zdecydowała się że chce być w tym.

Zajechaliśmy pod studio i weszliśmy do środka. Lokal był w kolorach czerwieni i czerni a na ścianach miał dość dziwne obrazy.

-O Dylan co cię tu sprowadza znów robisz tatuaż?- Powiedział pan, który stał za ladą.

-Tak, ale nie ja tylko Aurora.-Powiedział wskazując ręką w moją stronę.-Ten, co ja mam

-Kochanie gdzie chcesz ten tatuaż?- zapytał odwracając się w moją stronę

-Mhm..Pod żebrami, tak na żeby trochę było na nich a trochę na brzuchu.-Odezwałam się posyłając mu uśmiech.

Położyłam się już na tym łóżku, podwinęłam koszulkę a pan odbił mi wzór. Tak mi pasowało. Pan wziął maszynkę do robienia tatuażu i powoli zaczął robić mi dziarę. Trochę bolało, a nawet trochę mocno. Poczułam jak ktoś łapię mi rękę, otworzyłam oczy i ujrzałam Dylana, który akurat ucałował moje kostki na ręce.

Stałam przed wszystkimi i podwinęłam koszulkę. Bardzo podobał mi się ten tatuaż, choć jak na pierwszą dziarę to dość duży.

-O cholera..-Odezwał się Nathan.- Moja mała siostrzyczka jest z nami w grupie już.

Tak teraz to oznaczało że już należę do tej grupy. Można powiedzieć, że trochę do mafii szczególnie jak Dylan ma być miej więcej szefem.  Jak wszystko będzie dobrze.

~**~

Dziś jest sylwester. Właśnie się na niego szykowaliśmy. Ubrałam sukienkę i szpilki. Mieli jeszcze przyjść znajomi chłopaków i ma być u nas impreza.

Zeszłam na dół wszystko było już przygotowane. Razem z dziewczynami stwierdziliśmy, że w tym roku przed pół nocą zjemy dwa naście winogron. Muzyka była już ogarnięta, a ja właśnie zabierałam się pomóc Olivi przy alkoholach. 

Zeszła do do nas Camila. Była świeżo co po tatuażu robiła go wczoraj. Zaczęła układać czerwone kubeczki plastikowe. 

-To jest, Mateo. - pokazał na rudego chłopaka. - A to jest Thomas i Violet jego dziewczyna.-powiedział wskazując na parę. Chłopak był brunetem, miał ubrane białą koszulę i czarne spodnie a dziewczyna krótką spódniczkę i mały top. Jej włosy były w koloru intensywnej czerwieni i bardzo długie.

-Aurora.- Podałam rękę i posłałam im uśmiechy.

Poszłam z dziewczynami potańczyć. Dylan cały czas na mnie patrzał a Nikollas na Camilę. Tylko Olivia była sama biedna. W sumie ja nie wiem czy jestem z nim w związku, jakoś nie rozmawialiśmy o tym. 

Zbliżała się północ, weszliśmy pod stół i zjedliśmy te winogrona. Niemal jednym się nie zadławiłam. Był niezły ubaw przy jedzeniu ich. Wyszliśmy z pod stołu i skierowaliśmy się na dwór by odliczyć. 

-Dziesięć... dziewięć... osiem.- Odliczaliśmy Brunet stanął obok mnie i położył rękę na mojej taili.- Siedem... sześć... pięć.

Za pięć sekund miał być nowy rok. Tyle się w tym roku wydarzyło, nowi przyjaciele, nowe sytuacje za, które powinniśmy się wstydzić. Celowałam do człowieka, obroniłam człowieka poświęcając swoje życie. Ale było warto, to był rok dopiero. Może następny będzie jeszcze lepszy.

-Cztery.. trzy.. dwa.- Krzyczeliśmy wszyscy razem z uśmiechami na twarzy.-Jeden..

Jednym ruchem, Dylan mnie pocałował. Kiedy się odsunęliśmy i spojrzałam na fajewerki ujrzałam jak mój brat całuje się z Olivią. Słodziacy. Przytuliłam się do chłopaka i razem patrzeliśmy na niebo.

I love only youOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz