✘16✘

79 12 42
                                    

 – Powiedz mi coś, czego nikt o tobie nie wie

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

 – Powiedz mi coś, czego nikt o tobie nie wie.

Dario zmarszczył z konsternacją ciemne brwi, wlepiając błękitne oczy w hotelowy sufit.

Carla ułożyła głowę na jego umięśnionym ramieniu. Palcem gładziła tors, nogę zaś nałożyła na jego nogę. Nadal była blisko, choć namiętny seks mieli już za sobą. Wystarczyło, że rozstali się z Hugo i Leą, przekroczyli próg pokoju i wszystko potoczyło się w ekspresowym tempie.

Dario miał nadzieję, że tym razem nie dojdzie do kłótni i żadne z nich nie zniknie, unikając kontaktu przez kolejne dni.

Tworzyli skomplikowaną relację. Wciąż niewiele o sobie wiedzieli, ponieważ nigdy nie rozmawiali na prywatne tematy. Myślał, iż łączył ich jedynie świetny seks, jednak było w tej dziewczynie coś, co nie pozwalało o niej zapomnieć i sprawiało, że miał ochotę ją poznać.

Marzył o prawdziwej randce, podarowaniu jej kwiatów i zabraniu do kina. Chciał, by otworzyła przed nim serce, choć sam obawiał się miłości, a nawet niezbyt w nią wierzył. Czuł jednak, że nawet jeśli ten romans miałby potrwać zaledwie ułamek czasu, pragnął tego z całego serca. I miał totalnie gdzieś fakt, iż dziewczyna miała życiowego partnera. Gdyby była z nim szczęśliwa, nigdy by na niego nie spojrzała.

– Tak bardzo nienawidziłem życia z moimi rodzicami, że odszedłem z domu tuż po ukończeniu pełnoletności. Nie ukończyłem żadnych studiów, porzuciłem szkołę. Odciąłem się od bliskich, a moje życie toczyło się wokół dilowania narkotykami i uciekaniem przed glinami.

Carla podniosła się na łokciu, z niedowierzaniem wpatrując się w jego opaloną twarz.

– Byłeś chuliganem? – zdziwiła się. – Nie pasuję mi to do ciebie.

– Dawne dzieje. – Pstryknął ją palcem w niewielki, zadziorny nos. – Wróciłem po śmierci mamy, by zająć się siostrą i pomóc ojcu. Rzuciłem dawne życie i zacząłem pracować w Hasta Rojo.

– Dlaczego akurat tam? Rozumiem, że nie miałeś doświadczenia ani wykształcenia, ale zawód chippendalesa raczej nie jest czymś, o czym myśli się w pierwszej chwili.

– Od zawsze uwielbiałem tańczyć, a nie chciałem wracać do dilowania. Moja rodzina nie wie o tym etapie w moim życiu i chcę, by tak zostało. – Westchnął, w końcu podchwytując jej spojrzenie. – Margarita dała mi pracę kelnera. Dostałem szansę, której nikt inny nie chciał mi podarować, a wierz mi, że długo szukałem jakiekolwiek pracy. W chwili, gdy zobaczyłem chłopaków na scenie Hasta Rojo i usłyszałem zachwyt kobiet, wiedziałem, że chcę być jednym z nich. Gdy się okazało, że można kosić na tym grube pieniądze, nic nie było w stanie mnie powstrzymać. Godzinami przesiadywałem na siłowni, ćwiczyłem choreografię z chłopakami, zdobywając przy okazji kumpli, a Margarita pozwoliła, bym pokazał jej swoje umiejętności, gdy byłem gotów. Otworzyła przede mną wiele możliwości i sprawiła, że jestem w tym miejscu. Stałem się Apollo. Kimś, kogo pożądają kobiety, a nie wychudzonym dilerem, ryzykującym życie albo więzienie, by jakoś wiązać koniec z końcem.

Take A Chance  ✓Where stories live. Discover now